MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt wrz 12, 2025 4:30 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 512 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn maja 04, 2009 10:41 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
MercBeginner pisze:
Uważam że 22.000zł to nie dużo za S-kę w takim stanie i tyle więc
skąd negacja że to chora cena.


Nie wiem czy chciałbyś się zamienić na powyższe s600, wiedząc że auto stało w bezruchu przez prawie 8lat! :-? To jest pierwszy argument, drugi - to już przez pare osób poruszane - że s600 to auto dla maniaka, posiadającego drugie auto do poruszania się na co dzień (koszty, koszty i jeszcze raz koszty). Zakup to nie wszystko! <br>Dodano po 1 minutach.:<br> W kwestii chorych cen - to akurat nie odnosiło się do tego konkretnego auta, tylko do wielu innych wystawianych w ogłoszeniach. W tym przypadku mógłbym się skusić na autko, gdyby sprzedawca zszedł do wspominianej rozsądnej kwoty 17tyś zł. :)

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 9:54 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 24, 2004 9:39 pm
Posty: 1395
Lokalizacja: Warszawa
Emsi moje wątpliwości wynikały z tego, że potwierdziłeś prawdopodobny
przebieg 150.000km co w PL jest właściwie niespotykane i jednocześnie
"marudziłeś" że 22.000zł to dużo bo np tylne lusterka są porozwalane ;)
(dla mnie te argumenty były niewspółmierne stąd moje głośne zastanawianie się czego oczekujesz za takie pieniądze).

Ale ok. teraz już wiem ;)

Ja się cały czas zastanawiam nad modelem S600 - czy na prawdę
egzemplarz w stanie kolekcjonerskim i tak skazany jest na
oddanie go za bezcen?

Pozdrawiam

_________________
ex:
W140 TurboDiesel - Brilliant silver metallic "Frantz"
W123 Diesel - Cypress green '81


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 10:45 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
MercBeginner pisze:
Ja się cały czas zastanawiam nad modelem S600 - czy na prawdę
egzemplarz w stanie kolekcjonerskim i tak skazany jest na
oddanie go za bezcen?


Kolekcjonerski oczywiście, że nie - ale ile takich jest w PL ?
S600 właśnie znalazł się na końcu samochodowego łańcucha pokarmowego. Duże koszty eksploatacji, paliwa, powodują że auta odbiegające od stanu kolekcjonerskiego stają się bezwartościowe. To już wcześniej wspomniano - kolekcjoner zapłaci sowicie ale za igłę i postawi sobie ją w szeregu z innymi swoimi zabawkami.
Ktoś kto choć trochę bierze pod uwagę koszty eksploatacji, chce mieć auto do codziennej jazdy nie kupi S600. A jeśli kupuje to raczej ma być tania aby sobie pośmigać, zobaczyć jak to jest za sterami, i przy pierwszym serwisie oddać dalej następnemu napalonemu na V12. S600 choć jest autem luksusowym nie jest autem niszowym jak RR by wszystko co wyprodukowane trzymało wartość.
Tak wiec powstaje przepaść w cenach na której najwiecej stracą auta w stanie średnim bo na nie powinni znaleźć sie nabywcy umiejący sensownie ocenić stan i zalety ale jak takie poczucie sensowności posiadają to ono raczej nie pozwoli kupić S600, przynajmniej nie jakiejś wielkiej grupie, oni kupią np. E320CDI czy coś w ten deseń. Lub choćby nawet W140 ale 300D. Z takiego samego powodu zdabane W124 320E potrafi być tańsze niż 300D nie wspominając o wersji turbo d. A już szczytem przegięcia cen zdaje się być W201 2.5D turbo - bo mało pali a nie gładko jeździ ;-) - widać co statystyczny klient ceni najbardziej.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 10:54 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
ukaniu pisze:
Kolekcjonerski oczywiście, że nie (...)

Bingo! Trafiles w samo sedno. Lepiej bym tego nie opisal :).

Wracajac wiec do tematu - jesli autor chcialby kupic tania s-klase w140 z lat 91-93 to wg mnie na s600 mozna najwiecej utargowac za auto nawet w dobrym stanie.

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 5:04 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 07, 2008 11:45 am
Posty: 240
RR tez są tanie do kupienia...
Oprocz niszowosci trzeba tez miec pojecie o adekwatnosci pojazdu do sytuacji. RR/Bentley wyglada np. pod blokiem absurdalnie, a S (wlacznie z 221) juz niekoniecznie. I to nie jest opinia wyłącznie polska.

A jesli ja mam samochod W140 600 (uzywany weekendowo), ktory uznaje za perfekcyjny trakcyjnie, oryginalny i dzialajacy jak nowy, to ile ma kosztowac wg Was?
Byc moze rynek wycenia go realnie na 30-40-50 tys, ale ja wiem, ze nie dorownuje mu jakoscia pracy, trakcji i wygodą/komfortem zaden nawet nowy pojazd prawdopodobnie do kwoty ok 300 tys PLN (bo tu zaczynaja sie 221). I gdzie tu logika zakupu czegos innego? Byc moze jedynie w prestizu: ma byc widac, ze cos jest kosztowne i nowe (pasujace do dzisiejszych czasow, z obecnej gamy handlowej...).


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 6:09 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Pepe - jakby wszyscy brali pod uwagę współczynnik komforu w stosunku do ceny to na ulicach były by same stare 123, 124, 140, ;-) bo gdzie sens kupować Fabie jak można mieć za to bardzo ładną 124 lub niczego sobie 140?
Ci co kupili fabie a nie choćby W124 zrobili tak - bo stare - to słowo klucz - stare i za nic na świecie nowe nie będzie.
Ci co kupili nowe S600 15 lat temu dziś mają nowe S600 a poprzednie dali ogrodnikowi - jak tylko pojawił się nowy model, oni tak mają - prestiż, szpan, status.
Pozostają miłośnicy, pasjonaci, kolekcjonerzy i wieśniacy ze ślinotokiem na V12 oraz ogrodnicy ;-). Nieliczna to grupa w porównaniu do chętnych: na nowe na raty, na ekonomiczne, na małe...
Do tego miłośnicy dzielą się na tych co wolą SL a nie S bo jak w łikend przejechać po bulwarze to przynajmniej nie jak własny szofer ;-)
Ja czekam na moją kolej do zakupu jakiegoś cacka z wyższej półki, planuję R129 500 (bo trochę realizmu kosztów utrzymania mi zostało, ale ten całkowity przerost formy nad treścią w postaci 12 cylindrów ciągnących 2 osoby powoduje u mnie diabelski błysk w oku) ;-) Mam nadzieje, że jeszcze pare sztuk zostanie nie zaprzęgnięte do przewozu obornika. A może kupię sobie za lat 20 twoje S PePe ? - dbaj o niego dobrze!

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 10:51 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 24, 2007 1:04 pm
Posty: 126
Lokalizacja: Biała Podlaska [LB]
ukaniu pisze:
Ci co kupili fabie a nie choćby W124

Jestem posiadaczem skromnej W201 i chociaż w czerwcu stuknie jej osiemnastka, nie zamieniłbym tego auta na żaden pojazd typu Fabia. Każdy kto wsiądzie pierwszy raz do mojego auta mówi że mercedes to jednak mercedes. Tak jak trafnie zauważył Ukaniu, większość ludzi patrzy na wiek auta, niż choćby na jego komfort podróżowania, lub niezawodność. Gdyby było mnie stać na to żeby wydać 35000 na nowe auto, wolałbym za tą kasę kupić kilkuletniego Mercedesa, a nawet R129 które też bardzo mi się podoba 8)


Na górę
 Tytuł:
Post: wt maja 05, 2009 11:58 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 18, 2006 9:02 pm
Posty: 3164
Numer GG: 4094058
Lokalizacja: Warszawa--> Leoncin
norbert pisze:
Każdy kto wsiądzie pierwszy raz do mojego auta mówi że mercedes to jednak mercedes.

Też to słyszę co trochę. A nawet ostatnio "jednak co stary mercedes to stary mercedes .. te nowsze się do d**y nadają" [zlosnik]
To zdanie mojej koleżanki ktora "przetestowała" moją CE, kolegi E klasse (3-4 letnią) i W210 jakos z konca produkcji.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels


Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 06, 2009 9:48 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
Ja zgadzam sie, ze s600 jest swietnym autem o ponadprzecietnych osiagach. Jednak rynkiem decyduje popyt i podaz - stad nie mozna sie spodziewac ze 12cylindrow znajdzie szybko nowego wlasciciela...
Osobiscie uwazam, ze w naszym realiach o wiele praktyczniejszy jest s500. Oczywiscie 4 garnki mniej, ale osiagi nie wiele gorsze, za to nie musisz stawac na stacji benzynowej co 300-400 kilometrow.

Mysle, ze mozemy juz skonczyc ten przydlugi offtopic. Chyba niepotrzebnie wlozylem kij w mrowisko... ;)

Z tematu "tanich S-ek". Znalazlem takie cos w sieci:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5548258.
Ten z powyzszego link'u tez 'bezwypadkowy', a jakims cudem brakuje tabliczki z VINem... sama odpadla !?!? :roll:

Swoja droga, zastanawiam sie, po co umieszczone jest w formularzach ogloszeniowych pole wyboru "bezwypadkowy", skoro kazdy sprzedawca ktory nie wystawia akurat rozbitego auta wpisuje bezwypadkowy...?! Przypuszczam, ze wg myslenia sprzedawcow: bezwypadkowy - dotyczy tylko stanu na dzien sprzedazy... 8) .

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 10:06 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
pepe pisze:
A jesli ja mam samochod W140 600

Napisz proszę jak wyglądają rzeczywiste koszta eksploatacji takiego auta (możesz również na PW). Mam jedną 600 na oku i spać nie mogę po nocach bo zastanawiam się czy jej nie kupić [szalone]. Tak jak Ty planuje używać jej weekendowo - a do krezusów nie należę, i nie wiem czy poprostu nawet używanie weekendowe nie zje całej mojej pensji ;).
Gdybyś mógł byłbym wdzięczny za podzielenie się informacjami ile średnio przejeżdżasz na pełnym baku, czy jak wyglądają koszty okresowych przeglądów. Zdaję sobie sprawę, że dużo pali, ale zastanawiam się czy z rodziną będę w stanie na jednym baku dojechać nad morze (bez konieczności tankowania co 300km)...?

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 10:21 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Emsi pisze:
rzeczywiste koszta eksploatacji takiego auta

spalanie miasto 24-29l [zlosnik]

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 11:21 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 07, 2008 11:45 am
Posty: 240
Chyba spalanie mocno zalezy od nogi. Ja w zasadzie nigdy nie jezdze tym samochodem w korkach (bo jezdze gdy ulice sa w zasadzie puste), i rzecz dzieje sie w Warszawie. Wiec to jakby srodowisko miejskie - ale gdy jest maly ruch - typu sobota/nd, czy wieczory w tygodniu.

I z ostatnich kilku lat gdy mam zapiski wychodzi... 21,4 l/100. A to jest jazda spokojna, jednak z przedmuchaniem co jakis czas (mocne przycisniecie powiedzmy raz na tydzien aby zobaczyc czy samochod nadal ma pełną siłę itd...). W codziennej jezdzie (korki, dynamiczne ruszanie)wzrost spalania bylby drastyczny - to jasne. Co uderza mnie w liczbach - to przypadkowa zgodnosc mojej liczby (21,4) z ksiazkowym miejskim 21,3 (z 1991 roku).

Nietety samochod nie ma praktycznie okazji jezdzic za miastem - czyli na trasach do jakich jest normalnie przewidziany. Wtedy byloby nizej.

A przeglady uwazam nie sa bardzo drogie. Nawet czesci niekoniecznie musza byc kosztowne. A zawsze chodze do ASO. Czasem istotą tego, ze obsluga silnika M120 jest drozsza od innych, jest tylko utrudniony dostep do podzespolow - aby sie do czegos dostac trzeba dluzej majstrowac, wiecej rozlozyc/zlozyc i czas sie wydluza itd...

Tak naprawde codzienne najistotniejsze koszty to benzyna, Prosty przelicznik: 1km = 1PLN (zawsze wlewam 98 ). I juz. Reszta ginie w tle moim zdaniem. Oczywiscie przy zalozeniu, ze uzywa sie pojazdu, ktory nie sprawia niespodzianek przez padajace co chwila istone komponenty. Bo wtedy oczywiscie łatwo i szybko bardzo grube tysiace PLN wchodzą w gre - no ale trudno sie dziwic.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 12:34 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz sie 03, 2008 8:19 pm
Posty: 152
Lokalizacja: Białystok
w większości tak jest jak mówice... ale emsi trochę przesadza z tymi cenami... jeżeli płacze że za 600 22000 to za dużo to niestety jeszcze nie dorósł do 600...

popatrz że jeszcze do niedawna cena s600 była większa/równa S55 AMG...

co do tego że po aucie widać status to niestety taka prawda... ale jest dużo osób przy kasie co jeżdża starymi 140, 124, 126 w stanie idealnym bo po prostu im te auta się podobają i może trochę sentyment...

i ja tak zawsze mówię że nowe auto (typu s cl) może kupić każdy co ma kasę, ale klasyka to ten co ma klasę...

_________________
Mercedes 124 220CE '95/96
-------------------------------------------------------
"Kiedyś auta miały duszę... zrobione były z metalu, a plastiku używano do wysadzania mostów"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 5:40 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 06, 2009 5:00 pm
Posty: 341
Lokalizacja: Wlkp.
pepe -dziękuje za dokładną odpowiedź, nie spodziewałem się nawet tak dokładnej! :)


adi_1233 pisze:
jeżeli płacze że za 600 22000 to za dużo to niestety jeszcze nie dorósł do 600...

Napewno nie dorosłem, bo gdyby było inaczej to w życiu bym nie patrzył na starą 600-tkę, tylko został przy tym co mam lub zmienił na kolejny model skody octavi (nie obrażając właścicieli takowych ;)) !!! Trzeba być przecież zakochanym małolatem, aby rzucać się na jakieś dinozaury szos... [cool]

Mówiąc poważnie, to adi_1233 zastanów się, czy jakby te 22.000zł było aż taką okazją to czy ten samochód nadal stałby kolejny miesiąc na sprzedaż...?!? Najlepsze jest to, że jak oglądałem go ponad 2 miesiące temu to mówił mi sprzedawca, że 24.000zł i nic poniżej - bo "on sprzedaje po kosztach sprowadzenia"... skoro teraz jest taka cena i jeszcze z adnotacją "do negocjacji" to chyba mówi to samo za siebie.

Niemniej jak byłem młodszy to poprostu zakochałem się przy pierwszej jeździe w140-600... zastanawiam się tylko czy stać mnie na tą miłość, bo w końcu mam jeszcze rodzinkę na utrzymaniu.

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 15, 2009 6:53 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: sob lis 26, 2005 7:10 pm
Posty: 702
Lokalizacja: Siedlce woj.mazowieckie
Czy kolega Merc Beginer nie wystawił na allegro przypadkiem swojego czołgu?

_________________
MB 210 3,2 Pb +lpg, full opcja
wersja USA, 1999 r, kolor gold
MB 126 300 SE, 89 r - sprzedany


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 512 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl