MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam Wszystkich!
Jechałem sobie SKM i miałem całodobowy na strefę 1. Przekroczyłem strefę i pech chciał, że mnie złapała kontrola... Jeden przystanek, a taki mandat. Napisałem sobie odwołanie, ale to nic nie dało. Przytaczają takie paragrafy i uwagi, że aż d... ściska.
Czy jest coś takiego, że po napisaniu odwołania, mają oni 30 dniowy termin na odpisanie albo inaczej mam sprawę uznaną?
To było tak:
- 25.09.08 - kontrola
- 20.10.08 - odwołanie do ZTM napisane w ich punkcie
- 26.11.08 - pismo od nich że nie anulują
Gdyż chyba jedynie do tego można się przyczepić... Jeśli nic to nie da, idę zapłacić. Proszę o wszelką informację.

_________________
- W201 - Wrzesień 1988 - 2.0 B+G - 300 tysiecy na liczniku - cel - drugie tyle

A nie dwa tygodnie?

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem

Pomijając kwestię, że stawiasz się nie mając racji, a jedynym argumentem świadczącym na twoją korzyść może być chyba tylko to, że masz zagazowanego KE-Jeta i dlatego jechałeś SKM, to racz wziąć pod uwagę, że sejm nie uchwala, ile czasu ma ktoś na odwołanie w sprawie nieważnego biletu w autobusie i podawane przez was terminy są z koziej trąby wyjęte.

Kupując bilet zawierasz umowę z podmiotem, który te usługi świadczy. Obojętne, czy jest to firma prywatna, spółka miejska, czy jakikolwiek inny twór. Znajdź regulamin obowiązujący, powinien być wywieszony w każdym pojeździe, a jak nie zdążysz przeczytać w 1. strefie, bo np za bardzo trzęsie, to wysiądź i poszukaj na ich stronie, bo zapładcisz drugi raz. Z reguły to, co nie jest zapisane w regulaminie reguluje KC i taki zapis znajduje się w końcowych zdaniach takiego dokumentu. Jeśli zaś właścieiciel/prezes/dyrektor/kierownik uznał, że skargi będzie przyjmował w co drugi poniedziałek od 6:45 do 6:50 a na odpowiedź ma pół roku, to możesz cmoknąć sie od razu w trąbkę, bo jest to jego święte prawo, a ty możesz zmienić przewoźnika.

_________________
123. W, S i C.

Co ma moj zagazowany KE-Jet do tego tematu?
Nie robmy tematu na temat kuchenki bo to bezsensowne...

Dodam tez, ze tym tematem nie chce sie stawiac, ale jedynie dowiedziec, czy mam tu jakas mozliwosc nie zaplacenia kary. Oczywiscie trzeba bedzie poniesc konsekwencje, ale szukanie roznych mozliwosci chyba nie czyni mnie zlym?

A tak serio, to ZTM nie ma zapisow na temat terminu odpisywania odwolan czy czegos w tym stylu. W ogole, ich regulamin jest skonstruowany ogromnie na ich korzysc. Zawieram z nimi umowe, ale nie jestem w pewnym sensie ich klientem?

Nie znam prawa, dlatego moje pytania moga sie wydawac smiesze. Dlatego tu pytam Was.

_________________
- W201 - Wrzesień 1988 - 2.0 B+G - 300 tysiecy na liczniku - cel - drugie tyle

Jeśli już wiesz, że regulamin, który zaakceptowałeś wsiadając do wagonu nic na ten temat nie mówi sięgasz do Prawa przewozowego i odpowiednich rozporządzeń:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU I BUDOWNICTWA
z dnia 24 lutego 2006 r. w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego.


§ 6. 1. Odpowiedź na reklamację powinna być udzielona niezwłocznie, nie później niż w terminie 30 dni od dnia przyjęcia reklamacji przez przewoźnika.

ale:

§ 4. Uprawniony albo podróżny może złożyć do przewoźnika reklamację:

1) z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu;

2) gdy nie zgadza się z treścią wezwania do zapłaty i może udowodnić, że posiadał ważny dokument przewozu lub dokument poświadczający jego uprawnienie do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego.

Uprawiając więc radosną twórczość i nie mogąc udowodnić posiadania ważnego biletu, równie dobrze można wysłać przewoźnikowi wczorajszą gazetę, ale nie warto oczekiwać, ze jej nieodesłanie w terminie 30 dni skutkuje przyjęciem reklamacji i rezygnacją z roszczenia.

_________________
123. W, S i C.

ale o co sie rozchodzi?

jesli nie rozumiesz o co chodzi z KE-J. to tak samo nie zrozumiesz o co chodzi z umowa o swiadczenie uslug przewozu pasazerow, a skoro tak, to zaplac to co masz zaplacic i szkoda energii na dyskusje..

i powinienes podziekowac wspanialemu koledze Michasiowi za wyszukanie odpowiednich przepisow i wytlumaczenie tego wszystkiego


a jesli nie stac ciebie na podziekowania, ja to uczynie w twoim imieniu:
Michal, dziekuje Ci !

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."

Przeczytałem wszystko z postu i zapłaciłem.

Jeszcze pojawił się artykuł "Jak jeździć na gapę..."
dla zainteresowanych:
http://doza.o2.pl/?s=4097&t=11532

Oczywiście, że dziękuje za wszelkie info!

A tak poza tym to moj K-Jet jest najlepszy!

_________________
- W201 - Wrzesień 1988 - 2.0 B+G - 300 tysiecy na liczniku - cel - drugie tyle