Przedwczoraj sprzedałem swój samochód "jedynie słusznej politycznie marki" BMW E30 2.4d i zakupiłem W201 2.0D. Chciałbym się podzielić z Wami moją radością. Autko jest w stanie idealnym, garażowane, dziadzio przez ostatnie 4 lata zrobił 20tkm, powymieniał wszystko co się da. Sprzedał bo napalił się jak szczerbaty na suchary na "okularnika" (chyba dziś go kupił).
Cena zakupu wynosiła 13 900 (nie jest to mało) ale biorąco pod uwagę stan techniczny i wizualny nie jest to kwota wygórowana.
Pomny słów Sz. kol. Bukola w temacie "W201 opinie", że lepiej jest mieć dobrą 2.0D 4-biegową niż padnięto 5-biegówkę ubrałem się w opcję nr 1. Muszę wam powiedzieć, że jazda tym samochodem jest permanentnie inna niż BMW. Gabarytowo te auta praktycznie się nie różnią ale wł. trakcyjne to niebo a ziemia na korzyść Mercedesa (fakt, że ma nowe zawiecho a w BMW było do poprawy). Silnik jest w idealnej kondycji choć porównując go z motorkiem od BMW to BMW ma o wiele elastyczniejszy silnik (skrzynia 5 i 6 garów) i kultura pracy całkiem inna - 6 cyl. Choć miękkie klekotanie mojego nowego dieselka bardzo kojąco wpływa na mój organizm (na szczęście to nie VW Golf II 1.6D/TD
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
).
Po prostu muszę się nauczyć nim jeździć.
Moja żona bardzo beczała po sprzedaży BMW i nie była zbytnio zachwycona perspektywą zakupu Miecia. Nawet jak go zobaczyła to powiedziała, że owszem b. ładny kolor (impala metallic), ale jakoś jej nie leżał.
Miauczeć przestała po 30s. od zajęcia miejsca za sterami i przejechaniu kilkuset metrów. Już jej się bardzo podoba (kobiety
![[usmiech]](./images/smilies/usmiech.gif)
)
Żona stwierdziła, że mnie na punkcie gwiazdy dostałem świra (nie dość, że na placu stoją 3 W 115 to teraz kupiłem W201. Może i mam świra ale SŁUSZNEGO świra. Zawsze byłem fanem Mercedesa, do niedawna stałem się pseudo właścicielem (3 x W115) ale żaden z nich jeszcze nie jeździ (jak skończę remontować pierwszego to się pewnie też tak będę cieszył jak dziś). Od wczoraj jestem PEŁNOPRAWNYM fanem&właścicielem (nawet członikem klubu).
Zasłyszałem opinie, że jak się raz wskoczy w Miecia to się już marki nie zmieni. Coś w tym jest.
Kończąc gorąco wszystkich pozdrawiam
PA!
P.S. Jak zrobię mu jakieś foto to je wrzucę.