No to i ja się dołączę

skoro już mowa o tej branży, którą trochę znam bardziej...i z drugiej strony niż tylko klienta stacji paliw:)
Praktycznie juz od dawna..nie chrzci sie paliwa:D Bajki ludzi ktorzy maja kilkudziesiecio letnie pojazdy i nie moga im odpalić
Zdarzyć się może jakaś *awaria* -> jednorazowo cos sie dostanie..do zbiornika... lub zbiera sie w nim woda..

Ale generalnie ona i tak sie nie miesza z benzyną wiec sie jej praktycznie do baku nie leje..
no i tu moze byc tajemnica tego ze nie widac zbytniej roznicy miedzy 95 a 98 ..bo jak 98 zaleja na stacji 20 tys litrow i to schodzi przez rok..to wtedy moze sie tam syfu nazbierac a i z wiekiem tez traci swe wlasciwosci..
95 - na pewno zawsze jest swiezsze:)
Jeszcze jedna uwaga.. zdarzaja sie czesciej krecone dystrybutory : ktore wydają "ciut" mniej paliwa...
A to ile kilometrów sie zrobi..po tankowaniu.. hm.. nigdy nie bedzie identtycznych warunkow jazdy

)) I nigdy dokladnie co do litra nie wiesz ile wyjezdziles ile wlales.. i temperatura też tu ma znaczenie jakbyście chcieli z miarką.. mierzyć..
Generalnie paliwo jest praktycznie to samo wszedzie.. różnią się tyloko dodatkami, żeby spece mogli zweryfikować gdzie się tankowaliście w razie reklamacji. I ewentualnie obsługą
Owszem aktualnie bardziej prawdopodobne jest chrzczenie ON tym biodieslem..

ktory z racji mniejszego popytu przy ciagle rosnacych cenach..oplaca sie po pol roku sprzedac ..20-30 groszy drozej na litrze:D W cenie ON.
To tyle z mojego punktu widzenia.
pozdr.
Damien.