MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Kilka razy w roku jezedze polska autostrada A4 i to na calej jej dlugosci - nie bardzo wiem o czym piszesz?! Powiedzialbym, ze jest wieksza kultura niz w bylej DDR. Oczywiscie zdarza sie od czasu do czasu samochod, ktorego wlasciciel za ujme na honorze uwaza uzywanie prawego pasa, ale jest ich duzo mniej niz w D albo w CH (gdzie jest to zjawisko nagminne).
Malo jest tez ludzi drastycznie przekraczajacych predkosc (pisze drastycznie, bo jazda 140-150km/h na autostradzie wg. mnie nie powinna byc karana nawet upomnieniem).

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

mówie własnie o drodze nr 4 od Bolesławca i chociażby nr 2 od Nowego Tomysla i 12 od Piask

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"

Kilka razy w roku jezedze polska autostrada A4 i to na calej jej dlugosci - nie bardzo wiem o czym piszesz?!

Ja jeżdżę na odcinku Wrocław Legnica tak ze 3-5 razy w tygodniu,
oprócz tego kilka razy w roku na trasie Legnica - Gliwice (i dalej),
a także Legnica - Bolesławiec. Jeżdżę po tej drodze odkąd ją zbudowali (Polacy ) i zdecydowanie chcę powiedzieć, że kultura kierowców na tej trasie jest bardzo duża. Naprawdę sporadycznie zdarza się, żeby ktoś zamrugał światłami jeśli wjadę mu przed maskę bo wyprzedzam tira. Przyzwyczaiłem sie wręcz, że jadąc prawym pasem i dojeżdżając do przeszkody włączam lewy kierunkowskaz i zjeżdżam na lewo a kierowca jadący lewym pasem zwolni i mnie wpuści.
Jakie było moje zdziwienie gdy podobny manewr zacząłem stosować na "gierkówce". Nie dość, że kierowcy na "gierkówce" jeżdżą szybciej niż na A4, to jeszcze uważają, że lewy pas jest po to aby tylko oni mogli jechać i jeśli już chcę wyprzedzić lewym pasem, to koniecznie z prędkościami zblizonymi do 160. A jesli nie robię tego tak jak im się wydaje, że powinienem robić, to oślepiają długimi.

Ciekawe, nie autostrada, ale jeżdżą szybciej i bardziej po chamsku.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Przepisy o ograniczeniach prędkości nie są uchwalane,żeby robić na złość kierowcom i innym uzytkownikom dróg. Do znudzenia mozna powtarzać, że statystyki są nieubłagane: po alkoholu, nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w Polsce. Osobiście nie widzę problemu. Mój kolega dosiadający Porsche, kiedy ma ochotę "poszaleć " jedzie na tor do Poznania, gdzie może do woli - z kaskiem na głowie i zagrażajac najwyżej sobie - poużywac mocy swojego auta.
On zrozumiał już, że nie warto robić tego na drogach publicznych.
Jeszcze w pod koniec lat 90 czytałem o eksperymencie przeprowadzonym w Niemczech, gdzie podróz 4 samochodów z południa na północ przy dwóch odmiennych stylach jazdy i mocach tych aut, zaowocowała niewielką róznicą w czasie ale duża w kosztach i zużyciu paliwa.itp.

Danek ciekawe jest rowniez to ze jak we Wloszech na jednej z autostrad podniesiono limit predkosci ze 130 na 160km/h to okazalo sie ze na tym odcinku autostrady spadla ilosc wypadkow...bo okazalo sie ze ludzie sa bardziej skupieni na jezdzie...

...w Polsce wg statystyk moze i predkosc jest jedna z glownych przyczyn wypadkow, ale pamietajmy, ze tak najlatwiej jest wpisac policji w protokol...jesli w miescie masz stluczke to w papiery tez wpisuja ze jest ona spowodowana niedostosowaniem predkosci do panujacych warunkow (nawet jak stoisz w korku i sie zagapisz!!!)...

...nie oszukujmy sie mieszkamy w Polsce, kraju niby europesjkim (choc ponoc to jednak jest jeszcze zachod Azji, a nie wschod Europy), i chcemy podrozowac dosc sprawnie (czyt. dosc szybko, jak ludzie na zachod od Odry, bo o ich komforcie to jeszcze przez lata nie mamy co myslec), a nie spedzac 12h za kolkiem jadac z Lodzi do Szczecina (nie wiem co bardziej niebezpieczne predkosc, czy zmeczenie)...stad lamiemy nagminnie przepisy, szczegolnie te dotyczace max. dopuszczalna predkoscia...


...ale czy to jest normalne ze jadac z Lodzi do Warszawy na lotnisko (jakies 135km) i lamiac przepisy musze jechac minimum 2,5h! Wedlug mnie jakas godzine za dlugo...Chyba tylko na Wschod od nas dluzej sie jezdzi takie odcinki...

...aha chcialem tylko przypomniec ze PO tych co budowali drogi do tej pory nazywalo partaczami...a teraz sami sie obijaja i wymyslaja tematy zastepcze o kolejnych fotoradarach stojacych na rownej i prostej drodze (bo przeciez niebezpieczne skrzyzowania i zakrety zaraz im sie skoncza)...zamiast wziasc sie do roboty!

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

Nie zaprzeczam, drogi są u nas fatalne. Jest to jasne jak słońce i każdy z nas denerwuje się w czasie podrózy przez naszą Ojczyznę.
Nie zmienia to istoty przepisów prawa o ruchu drogowym ,że kierowca musi dostosować styl jazdy w tym prędkość do panujących warunków drogowych w tym stanu jezdni.W razie wypadku wytknie to nam każdy Prokurator w sądzie....

Mi nie przeszkadzałyby fotoradary, gdyby nie byłyby ustawione na chore prędkości.

Jest mnóstwo odcinków gdzie ograniczenie prędkości jest uzasadnione,
ale stawiać ograniczenie do 70km/h na odcinku całkowicie prostej
drogi dwupasmowej... to nic innego jak stwarzanie zagrożenia
bo jedzie ktoś stosownie do warunków, nie ma żadnych zagrożeń
ani możliwości wejścia pieszych (barierki) i jadąc nawet 100km/h trzeba
mocno wyhamować przed fotoradarem ustawionym na 70km/h lub mniej.

To akurat wg mnie jest niebezpieczne.

_________________
ex:
W140 TurboDiesel - Brilliant silver metallic "Frantz"
W123 Diesel - Cypress green '81