Ostatnio moj Ojciec stal przed wyborem auta...I troche ich zobaczylismy i sporo rzeczy tez liczylismy.
Napewno najmniej oplacalne jest kupno nowego auta w salonie, wg mnie zdecydowanie lepiej jest kupic jakiegos Jahreswagen z salonu (zwykle takie auta maja od 9 do 15 miesiecy, czyli kupujesz je jeszcze z gwarancja) z przebiegiem do 20-25 tys km. Auto takie dostaje certyfikat bez wypadkowosci od producenta!, a jest tansze zwykle o ok. 30% od nowego auta (a czasami i wiecej).
Wady? Nie mozesz zrobic sobie wyposazenia totalnie pod siebie, no ale mozna szukac z czyms na czym Ci najbardziej zalezy. Zwykle auta sa w najbardziej standardowych kolorach (czyt. czarnym, srebrnym, granatowy). Najlepsze ceny maja auta niemieckie.
Co do aut ktore widzialem:
MB C-klasse (nowe) - wewnatrz nie jest tragicznie male, ale wydaje sie mniejsze niz np w Vectrze C. Poza tym wewnatrz jest duuuuzo twardego plastiku. Jakos nie do konca czuc ze to auto klasy premium wewnatrz.
MB jest duzo duzo drozsze od np BMW. Podobnie wyposazone auta z 4 cylindrowymi dieslami to zwykle różnica ok. 30 tys zł na niekorzyść C-klasse.
BMW 3er- podobnie jak C-klasse nie jest gigantem wewnatrz (porownujac do Vectry C, o nowym Mondeo nie wspominajac). Ale wg mnie porownujac do MB jest wykonane duzo lepiej. Nie czuc w nim tak bardzo taniosci niektorych elementow, deska rozdzielcza jest jakby bardziej yyy "tłusta" - co mi sie bardzo podoba. Ponadto gdy wpakowalem sie do tego auta szybko sie do niego dopasowalem, czy tez ono do mnie, zupelnie inczej niz w MB, w ktorym to chcialem zeby ono mi sie spodobalo (przez sentyment do 124), ale robilem taka dobra mine do zlej gry. Bogato wyposazone kombi 320d ktore zrobilem w konfiguratorze to wydatek rzedu 150 tys zł
Opel Vectra - to auto ktore obecnie jest w rodzinie, z silnikiem 2,2DTI i obnizonym zawieszeniem (tzw GTS). Przez 5 lat auto zawiodlo raz, gdy rozpadlo sie kolo pasowe (wg forum Vectry norma jest psucie sie co 120-150 tys km) przy przebiegu 120 kilku tys km. Poza tym w tej wersji nie do konca wytrzymuje nasze drogi zawieszenie. Co tu duzo mowic, co 1,5 roku, co 2 lata trzeba powymieniac wachacze itp. (przy przebiegach do 30 tys km rocznie).
Wewnatrz po 150 tys km jedyne slady uzytkowania widoczne sa na uchwytach do zamykania drzwi, ktore sie lekko "pokaleczyly" a to od obtarc paznokciami, a to od zegarka.
Poza tym nie ma problemu z tym autem. Dodatkowo napisze ze znajomy ktory mial takie samo auto ale w sedanie (czyli bez obnizonego i utwardzonego zawiasu) przez ok. 90 tys km w zawieszeniu nie musial robic niczego.
Za fajne wyposazenie trzeba dac ze 110 tys zł.
Subaru Legacy/Outback - przejechalem sie tym autem w dieslu na jezdzie testowej. Jesli chodzi o jakosc wykonczenia to jest ok, ale materialy sa takie jak w Japonczykach z lat 90tych, zegarek jak w Corolli z poczatku 90tych lat. Przy wzroscie 189 cm mailem problem z odczytywaniem wskazan zegarow bo szybka przed nimi jest tak wygieta ze rozmazywala mi gorna czesc wskaznikow. Poza tym siedzac za kierownica ma sie wrazenie ze auto jest troszke ciasne, ot takie uczucie. Choc na tylniej kanapie miejsca jest pod dostatkiem, a i na szerokosc nie jest zle. W kazdym bardz razie w moim Focusie czuje sie troszke lepiej siedzac za kierownica (troszke wiecej miejsca, szerszy fotel).
Co do jazdy, to musze napisac ze jest to super auto. Diesel boxer nie drzy w najmniejszym stopniu. Nie drza pedaly, kierownica, lewarek zmiany biegow. Auto ciagnie do 4,5-4,8 tys obrotow nie tracac momentu. Jezdzi to prawie jak benzynowka, brzmi jak benzynowka. Tłumienie nierownosci bardzo dobre. A zachowanie w zakrecie? Mmm miodzio! Nie wiem co trzeba zrobic zeby to auto stalo sie pod- lub nadsterowne. Jezdzi jak na szynach (przetestowane w tym samym miejscu gdzie Vectra C i Focus wyjezdzaja z zakretu przodem w pole).
Swietne auto dla kogos kto ma 30-35 lat - ot takie odczucie
Ale nie wiem czy za sam silnik i zawieszenie dał bym 120-130 tyś zł.
Audi A4 (nowe) - bardzo poprawne wnetrze, choc zalatuje troche VW. Wenatrz miejsca bardzo duzo. Mysle ze porownywalnie do Vectry C, ale siedzi sie duuuzo nizej (przez co wrazenia troche inne). Koniecznie czarne wnetrze (szczegolnie deska rozdzielcza), bo w jasnym wyglada lekko tandetnie. Jesli chodzi o odczucia wewnatrz to dla mnie jest tuż za BMW 3er, a sporo przed C-klassse. Cena średnio wyposażonego A4 diesel to coś koło 160 tyś zł, wypas to 220 tys zł (a w cenniku jeszcze zostanie troche opcji)
Ford Mondeo (nowy) - wielka, wielka kolumbryna o niezbyt porywającym designie. Wewnatrz tworzywo deski rozdzielczej ok, ale juz pseudoaluminiowa wstawka po srodku to tragedia. Ponadto architektura wnetrza jest taka sobie. Niby jest wszystko po niemiecku, ale pokretelka malutkie, wyloty powietrza tandetne, zegary poprostu brzydkie (zastanawiajace jest ze najprostrze zegary z BMW (kazdego) czy z W124/210 sa najczytelniejsze i najladniejsze).
Na tylniej kanapie miejsca jest tyle co w W210 albo jeszcze wiecej. Bagaznik ogromny, ale jakos tak mi sie wydaje ze 140 konny diesel to troche za malo do tego auta, a wiekszego nie ma.
Za full wypas rządają ze 140 tyś.
Chciałem jeszcze zobaczyc nowe C5 od Citroena, które mi się bardzo, ale to bardzo podoba, ale 170 konny diesel (auto waży 1700 kg
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
) z superanckim wypasem to 150 tys zl!!! Za Citroena!!! No i wybor padl na inne auto
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)