MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Perfidne chamstwo ze strony zarządu dróg- taką mam opinię o większości tych progów. Zamiast się cieszyć, że jest gdzieś jezdnia, którą da się normalnie jechać, to oni tworzą sztuczne przeszkody ;/
1) Tak jak ktoś już wspominał, jeśli jest ograniczenie do 50, to dlaczego muszę na tym zwalniać praktycznie do zera? Podałbym ich do sądu, jeśli przejechałbym 50km/h i coś by się stało, bo to nie jest zwykła dziura w jezdni, tylko umyślne niszczenie auta!
2) Jak ktoś ma samochód z niskim zawieszeniem, to sobie niszczy auto nawet przy małych prędkościach, a w ekstremalnych sytuacjach przejazd może być wręcz niemożliwy.
3) Jak ktoś ma terenówkę, to nawet nie zauważy, że jakiś próg był ;]

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23

No np ja traktuje sluzbowe auto jak prywatne...bo jak pomysle ze takim telepiacym sie autem (bo od szybkiej jazdy po dziurach w kazdym aucie plastiki zaczynaja sie telepac) mam jeszcze 3 czy 4 lata jezdzic to wole zahamowac przed dziura, ominac ja, zatrzymac sie prawie przed progiem czy powoli wjechac na kraweznik...ot co...mozna na trasie mocniej docisnac, ale tak jak prywatnym tylko wtedy kiedy jest to konieczne...a tak jak kazdym innym autem...

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

przyjacielu, za "zwykłą dziurę" kiedy nie jest oznakowana i wjechałeś uszkdzając sobie zawieszenie masz prawo złożyć roszczenie do zarządcy zdogi (np w dolnośląskim DZDW - Dolnoślaski Zarząd Dróg Wojewódzkich). Radzę tylko od razu zrobić kilka fotek, np telefonem aby była wiarygodna data utworzenia pliku i zgłosić fakt na policji (muszą przyjąć). Później 30 dni od zgłoszenia szkody, jeśli nie jest to typowe wyłudzenie, muszą zapłacić. <br>Dodano po 43 minutach.:<br>

jakoś dwa miesiące temu, Poznań- Piątkowo. Taka sobie wyrwa w jedzni...

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...
ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)


W210 E220D 97 budyń do sprzedania

Oo==oO

Dla kogo? Dla Ciebie, czy zawieszenia auta, którym jedziesz? Elementy zawieszenia w moim aucie są za drogie, żebym mógł sobie na to pozwolić

Ale tylko na tych płaskich? Na pozostałych tylko służbowym, bo swojego szkoda?


Ja

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

Dobra wymiękam i zwracam honor autom służbowym. Sam obecnie nie mam takiego, a swoją Beczunią na tych "kwadratowych" zwalniam na max, a na tych "obłych" przejeżdżam z zachowaniem prędkości 20-30km/h. Dla porównania A-klassem Taty jak mijam jakikolwiek próg to jest trauma

A tak na poważnie to mnie zaskoczyliście tym podejściem do auta służbowego. Można by o tym zrobić osobny temat, bo z moich obserwacji wynika, że przez pierwsze 2-3 lata posiadania auta służbowego dba sie o nie w miarę jak o swoje a potem poznaje się dopiero jego "terenowe" możliwości

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.

ja do służbówki podchodzę tak, jest to nażędzie pracy. Ma służyć do pracy bo do tego jest stworzone. Jeśli kowal użyje obcęgi nie do przytrzymania obrabianego tworzywa, a np jako młotka to robi to świadomie i wie że ich nie popsuje od jednego lub kilku uderzeń. Ja też wiem że służbówka mi się nie rozleci jak pokonam kilka progów zwalniających szybciej niż inni "cywile". Jak firma przewidziała, że flota ma zrobić 100tys maksymalnie, później zmiana na nowe to... co ja się bede oszczędzał?

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...

ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)





W210 E220D 97 budyń do sprzedania



Oo==oO

No, jak po 100000 - nowe, to fakt - nie ma się co oszczędzać, niech później się martwi następny właściciel. I tak wszem i wobec wiadomo, że samochody po pracy w firmie są skatowane, ale jak ja już mam na stanie ponad 170 kkm, to już inaczej wygląda, a jeszcze długa droga przed nami . Poza tym każdy przestój mojego auta w serwisie wiąże się z mniejszym moim zarobkiem, dla tego wolę żeby to zawieszenie jak najdłużej wytrzymało.

Tak myślałem, jak jeszcze moje auto było faktycznie służbowe, teraz okazało się, że to służbowe jest moje, czego nigdy bym się nie spodziewał. Nigdy nie wiadomo czyj sprzęt się tak na prawdę katuje

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.