Zwracam się do Was jako że mnie już coś bierze na moją "Białą Piękność" Mianowicie chodzi o to, że podczas jazdy z tylnej części samochodu wydobywa sie huczenie/buczenie (nie wiem jak to nazwać) Samochód wpada również w drgania i telepie się cała karoseria najbardziej na 3 biegu (skrzynia 4 niestety) przy prędkości około 50-65km/h (około 70km wycisza się ale czuć drgania np na pedale gazu

) Hałas daje o sobie znać podczas dodawania gazu, jeżeli zdejmę z niego nogę to wszystko jest normalnie (nie drży i słychać tylko prace silnika
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
) Mechanik mi mówił że to most, więc nabyłem takowy razem z pół osiami i osobno wał (ze źródła godnego zaufania) Przy okazji pomyślałem że można i wymienić bębnotarcze skoro jest tył rozkręcany. Do mostu oczywiście został wlany nowy olej i właśnie dziś odebrałem MB z warsztatu, przyspieszenie lepsze, ale słychać (trochę mniej) i czuć drgania nadal;/ W warsztacie powiedzieli mi że wał był ok i został stary. Tata jest zdania że to suka na wale (mechanik zaprzecza) kolega mówi że to może łożyska.. Z tatą zastanawiamy się jeszcze nad poduszkami pod silnikiem i skrzynią.
Co o tym wszystkim myślicie? Tylko nie piszcie żebym wymienił to wszystko bo jestem biednym studentem, a kasę ze świnki właśnie na ten remont wydałem
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
W zamian za Wasze opinie, mogę jak już skończę studia świadczyć Wam porady prawne lol