dziś merc o własnych siłach zrobił pierwsze metry...
Zmieniłem pompe na taką która miałem z wtryskowej lancii i po wymianie paru przewodów i kilku testach zagadał o własnych siłach i zrobił kilka metrów (strasznie zapieczone hamulce...). Byłoby to wszystko wczesniej, gdybym nie zaufał niemieckiej technice... - uwierzyłem ze jest pół baku paliwa bo tak wskazywał wskaźnik...

(było sucho oczywiście w baku...). Jutro sprawdze go na oryginalnej pompie i mam nadzieję, że oryginalna bedzie też dawała radę. Potem zdejme po kolei zaciski i rozruszam, bo auto nie jest w stanie ruszyć z miejsca prawie, mimo ze silnik i skrzyna wydają sie byc ok - do garazu wpychało go 10 osób ponad... - wazne ze ruszył. Pozdrawiam
PS dzieki dla Bronqua i jego Taty za odwiedziny <br>
Dodano po 2 godzinach. 14 minutach.:<br> 427 - russet brown - brązowy lakier niemetaliczny - teraz jest złamany biały - kosć słoniowa
454 - tank lock - korek paliwa zamykany na kluczyk
629 - version for France - podejrzewam, że z tego wynika fakt, że miała na przykład żółte lampy przednie

)) - ale tu proszę o uściślenie jesli można.
735 - fabric+leather "St. Tropez" pebble beige "Avantgarde" - materiał + "skóra" w kolorze "pebble" beżowy
do tego tych kodów wynika, że zielone szyby i ogrzewana tylna i halogeny (w lampach przednich pod głównym reflektorem) musiały być standartem. Antena elektryczna może być wyposarzeniem zamontowanym przez dealera razem z radiem z epoki, dletego nie ma jej w tabliczce kodowej.
Broneq dziekuje za zdekodowanie tego wszystkiego

. Jesli ktoś moze coś dodać to bardzo prosze.
Jak pozakłądam listwy i reflektory to dam jakieś fotki.