MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Tak, tak szukam do wersji 60 konnej.
Wersja wzmocniona, jak to fajnie brzmi w zestawieniu z 60 kucami.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Z tą wymianą oleju i uszkodzeniem motoru to czysty przypadek...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

Ja nigdy nie zalewałem w Dieslu filtra oleju przed wymianą. Z resztą napinacz na tyle napina łańcuch, że nawet bez oleju nie powinien przeskoczyć.

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94

Jeśli to przypadek to wymiana oleju jest wyjątkowo pechowa, mi ostatnio w trakcie wymiany 'przetarł' się bezpiecznik od zegarów,kierunków i światła stopu Nie był pęknięty i wyglądał ok, namęczyłem sie żeby to zlokalizować...

_________________
W123 200 Automatic
~W123 240D Taxi

Witam ,

napinacz jest tak skonsrtuowany ,że nie może się cofnąć.

_________________
Mówić prawdę ,jak czekista czekiście!

napinacz jest tak skonsrtuowany ,że nie może się cofnąć.

No to co może być przyczyną?
Nie chciałbym, żeby po założeniu drugiej głowicy znów coś klękło.
Ustalmy fakty.
Wiele osób nie zalewa filtra i im silniki przeżywają.
Napinacz nie puścił z powodu braku oleju, nie wiadomo czy w ogóle puścił
Łańcuch nie powinien przeskoczyć, nawet jeśli napinacz puścił.

Mech obiecał, że w poniedziałek otworzy silnik.
Zobaczymy.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.

MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca

Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Ponieważ mechanik mnie olał postanowiłem sam zajrzeć do silnika.
Oto co ustaliłem.
- Przeskoczył łańcuch o 1 oczko.
- Napinacz nie napina łańcucha.

Łańcuch ustawiłem jak się należy (wg wskazań na wale korbowym i wałku rozrządu). Martwi mnie ten napinacz. Poczytałem sobie o tych napinaczach (w wątku o remoncie M110) i tam stoi, że napinacz nie powróci nawet jeśli zabraknie oleju. Mój napinacz, tymczasem, cofa się prawie o całą długość trzpienia.
Z wyglądu jest to zupełnie inny napinacz niż w M110 stąd moje pytanie,
czy mam szukać innego napinacza, czy z moim wszystko jest okej?

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.

MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca

Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Od tego zacznij, sprawdz tez jak wygladaja listwy slizgow lancucha- czy nie sa popekane.

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]

Dzięki za odpowiedź chyba połapałem się o co chodzi z tym napinaczem. Ma taką konstrukcję, że jak w nim jest olej, to rzeczywiście nie cofnie się bo wypłynięciu oleju zapobiega zaworek kulowy z tyłu napinacza.
Jeśli oleju nie ma to powietrze nie przepchnie kulki i dlatego napinacz swobodnie pracował. Pytanie jest takie, dlaczego zabrakło oleju w napinaczu, czyżby nieszczelność, bo cały zaciekał olejem po trzpieniu.

Tymczasem napełniłem napinacz olejem, sprawdziłem czy się nie cofał, poskładałem silnik do kupy, zalałem olejem i...odpaliłem i nic nie stuka. Odpalił bez problemu pracuje chyba normalnie.

powraca światełko w tunelu

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.

MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca

Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Powiem szczerze że czytam obserwuję temat od początku i trzymam kciuki

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Silnik poskładany, zawory poustawiane, chodzi raczej dobrze.
Zdecydowanie ograniczył dymienie po ustawieniu zaworów,
większość była za ciasna, w tym jeden dolotowy bardzo ciasny.
Mam wrażenie, że stracił trochę na mocy, ale już tak zostawię.

Tak więc dziękuję za info o głowicy, mój pośpiech był spowodowany sugestiami ze strony mechanika, który ostatecznie nawet nie zajrzał
pod pokrywę zaworów.

Przy ustawieniu zaworów naszła mnie mała refleksja.
Nie jestem mechanikiem, a grzebanie w Mercedesie traktuję jako hobby,
praktyczne hobby. Dumałem nad luzem zaworowym i wyszło mi, że jeśli luz jest zbyt mały, to zawory się nie domykają, a jak jest zbyt duży, to nie otwierają się odpowiednio no i poza tym stukają. Dobrze kombinuję?

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.

MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca

Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Dobrze kombinujesz.
Zarówno zbyt mały jak i za duży luz zaworowy jest szkodliwy dla silnika.
Jeśli luz jest za mały, to zawory (które nagrzewają się mocno - szczególnie te wydechowe) nie oddają wystarczająco dużo ciepła do głowicy, ponieważ nie stykają się odpowiednio z gniazdami zaworowymi. Wówczas może dojść do wypalenia się zaworu. Również w przypadku za małych luzów może wystąpić utrata ciśnienia w cylindrach, spadek mocy i utrudniony zapłon mieszanki.
Jeśli luz zaworowy jest za duży (w Mietkach to rzadziej się zdarza), to zawory otwierają się słabiej i później i zamykają się wcześniej (otwarcie każdego zaworu trwa krócej / o mniejszy kąt obrotu wału korbowego). Wymiana ładunku w cylindrach jest słabsza i w efekcie moc silnika spada. Układ rozrządu pracuje też głośniej.

Pozdrawiam.

_________________
S124 250TD 1990 Almandinrot
S124 E300 Diesel 1994 Azuritblau
W201 190D 1993 Almandinrot
W201 190D 1993 Signalrot
Ex: S123 300TD, S124 E300 Diesel, S124 E220 x 2, S124 300TE-24, W124 250D, VW 1302, VW 1200, BMW E39 523iA