Co tu dużo pisać.. od jakiegoś czasu odkładam na nowszy samochód..miałem beczkę przez 2 lata, prawie 2 miesiące temu ją sprzedałem i kombinuję co tu teraz kupić. Zakup planuję co prawda dopiero najwcześniej około marca lub kwietnia, kiedy będę miał 14-15 000 zł, a analizowałem ileś tam pojazdów i...jakoś zawsze pada ma w124 najlepiej 2.0 D

Totota Carina, opel omega B, vectra B...nawet astra, jakies fordy, peugeot 406, citroen xantia...nawet daewoo nubira
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Zawsze dochodzę jednak do w124...
Moze jest nienajnowszej stylistyki, a;le mi siębardzo podoba, jest przede wszytkim wygodny i prosty w obsłudze.... wiec możę i pali więcej niż ww. samochody (nawet z gazem) ale przekładając na ceny remontów zawsze do przodu.
Z w123 nie miałem praiwe żadnych problemów - poprawki po poprzednim właścicielu - remont rozrusznika, kilka rzeczy w zawieszeniu, wymiana płynów i to wsyztko - przez 2 lata zrobiłem ponad 20 tys km i wspominam to bardzo miło. Myślę, że z w124 będzie jeszcze lepiej, mówią, że to jeszcze solidniejszy samchód niż w123.
W roku robię około 15 000 km, w tym około 4-5 000 km na wakacyjnych wyjazdach, czy więc nie ma niczego lepszego w cenie ok 15 000 km? Czy może jestem zauroczony tym samochodem?
I czy w ogole za 15 000 można jeszcze kupić w124, najlepiej 2.0 D w sensownym stanie?