embejo pisze:
Co do letnich opon bieżnikowanych również bym ich nigdy nie założył, ze względu na niewielki indeks prękości, w zimie jeździ się dużo wolniej, takie jest moje zdanie.
Ja w ogóle nie jeżdżę po niemieckich autostradach, więc dla mnie opona bieżnikowana jest idealnym wyjściem - 120 - 130 km / h to maksymalna prędkość, jaką osiągam i to tylko w porywach. Z regóły jeżdżę poniżej 100 km/h. Czy ktoś miał jakiekolwiek przykre doświadczenia z oponami bieżnikowanymi przy takich prędkościach? Oczywiście nie mówię tu o rozwarstwieniu, bo jak już pisałem to zdarza się również w oponach niebieżnikowanych, a na opony bieżnikowane, w zakładzie w którym ja się zaopatruję, dostaję gwarancję, że do końca bieżnika nie będę miał żadnych bąbli, czy rozwarstwień.
Oczywiście, jeśli ktoś sporo jeździ po niemieckich autostradach i często osiąga prędkości typu 160 - 200 km/h, to powinien dobrze zastanowić się nad wyborem opony i to nie tylko bieżnikowana / niebieżnikowana, ale również wybór spośród najlepszych producentów jst ważny. Tutaj zaleciłbym już nawet dobór odpowiedniej rzeźby bieżnika do dużych prędkości i młode opony, bo stare, to nawet najlepsze mogą wystrzelić przy takich prędkościach. I jeszcze jedno: pompujemy już wtedy nie zwykłym powietrzem, tylko specjalnym gazem, który nie zmienia swojego ciśnienia wraz ze zmianą temperatury. To ważne, bo przy takich prędkościach, to opony się bardzo rozgrzewają.
Tak że wszystko zależy od tego jak jeździcie. Jeździsz wolno i spokojnie - dobre opony bieżnikowane, jeździsz szybko - bardzo dobre opony nowe.