MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 23, 2025 9:58 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn lis 12, 2007 10:41 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
Ostatnio czytalem jakis przedruk z testu ADAC. Specjalisci doszli do wniosku, ze przy naszych warunkach pogodowych kiedy raz jest mroz, a raz roztopy duzo lepiej sprawdzi sie opona wielosezonowa. Powiedzmy, ze z tym sie zgodze, bo w koncu sa to zmienne warunki, ale troche mi to smierdzi chlytem marketingowym. Ale to co napisano dalej juz troche mija sie z moim ogolnym pojeciem na ten temat.

Mianowicie wg nich opona zimowa wykazuje duzo lepsze parametry od innych tylko podczas jazdy na sniegu. A juz podczas jazdy po suchej jezdni przy utrzymujacych sie mrozach czy podczas jazdy w deszczu kazda opona letnia sprawdzi sie lepiej. Nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia, ale ja jezdzilem dwa tygodnie przy mocno minusowych temperaturach na letnich butach i bylo bardzo bidnie.. A jeszcze dwa tygodnie temu, jak juz byly troche nizsze temperatury i padal deszcz, to tez na letnich nie dalo sie szybciej ruszyc. Ale to moje subiektywne rozwazania oczywiscie.

Jak juz tak offtopuje, to sie pokusze o jeszcze ;) Niedlugo w moim pieknym miescie maja byc zainstalowane 24 fotoradary, co podobno jest niezlym wynikiem w Polsce. Wszyscy komentuja, wiekszosc wyraza sie negatywnie, a ja mam zaje..sta satysfakcje, ze w koncu wszystkie te ciolki mrugajace mi swiatlami, ze jade za wolno, chociaz w malym stopniu sami beda musieli zwolnic ;) A te komentarze, ze przeciez drogi dziurawe, ze skrzyzowania nieprzebudowane sa dla mnie smieszne, bo chyba jak jest kiepska droga, to nalezy zwolnic? Strach sie bac, co by bylo jakby drogi byly lepsze.

Pozdrawiam

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lis 12, 2007 11:01 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 08, 2007 11:42 pm
Posty: 966
Lokalizacja: Wrocław
beet pisze:
Niedlugo w moim pieknym miescie maja byc zainstalowane 24 fotoradary


Jak takie, jak w ramach akcji bezpieczna "8" to nie licz zbytnio na to, że
beet pisze:
w malym stopniu sami beda musieli zwolnic


Po tygodniu ludzie się zorientują, że jak to w Polsce, szwagier miał na magazynie pułkowniki w postaci skrzynek do radarów i trza było to wypchnąć. Najlepiej w ramach szczytnej akcji, wtedy wszyscy mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku. A że brak reszty, kosztownego skądinąd, wyposażenia to taki drobny szczegół nie wart uwagi.

_________________
MB W126 560SEC Lorinser 1986 r.
MB W124 E320 Coupe 1995 r. - ex
Alfa Romeo Brera 2.4JTDM '07 -ex
MB W201 190E 2.0 KAT 1992 r.
Nissan 350z '08 (480KM TT)
Ferrari Testarossa '91
Intrall Lublin III '05
2oo: Honda CBR 1000RR '08
Aprilia RSV4


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lis 12, 2007 11:49 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
leopold pisze:
Witaj,
wybacz, ale nie bardzo Cię rozumiem. Sam postępujesz rozumnie (opis działań w cytacie) a protestujesz przeciwko prawu, które wymusza takie samo postępowanie na matołkach, do których nie docierają argumenty racjonalne. Protestowanie dla protestowania czyli anarchizm salonowy? Swoboda dla matołka jako wartość nadrzędna nad bezpieczeństwem osób postronnych (pal sześć bezpieczeństwo inkryminowanego matołka)?
Pozdrawia zdezorientowany Leopold


Ja nie dyskryminuje ludzi ze wzgledu na poziom IQ - dla mnie kazdy jest rowny i ma prawo decydowac o wlasnym losie ... a za popelnione bledy kazdy musi poniesc surowe konsekwencje.
Ja nie mam prawa decydowac nawet za, przepraszam za wyrarzenie, najwiekszego debila, co jest dla niego najlepsze, nawet jezeli to powoduje, ze w jakis tam sposob czuje sie potencjalnie zagrozony.
Ot co.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lis 12, 2007 11:58 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn sty 08, 2007 6:35 pm
Posty: 885
Lokalizacja: Wro
TReneR pisze:
Ja nie dyskryminuje ludzi ze wzgledu na poziom IQ - dla mnie kazdy jest rowny i ma prawo decydowac o wlasnym losie ... a za popelnione bledy kazdy musi poniesc surowe konsekwencje.
Ja nie mam prawa decydowac nawet za, przepraszam za wyrarzenie, najwiekszego debila, co jest dla niego najlepsze, nawet jezeli to powoduje, ze w jakis tam sposob czuje sie potencjalnie zagrozony.
Ot co.


Jeśli chce sobie zrobić krzywdę - jego prawo, ale jeśli swoim zachowaniem stwarza realne/potencjalne zagrożenie dla zdrowia/życia innych ... to w takim wypadku państwo powinno zareagować (bo niby czemu ścigani są pijani kierowcy? zgodnie z twoim tokiem rozumowania prawo zabraniające pijakom wsiadania za kółko powinno być co najmniej zniesione ... pójdźmy dalej ... wycofajmy karanie zabójstwa ...) ? Państwo reaguje ustanawiając prawa/zakazy/nakazy, które pociągają za sobą określone sankcje. I wg mnie jest to bardzo dobre. Jak ktoś się chce zabić - to niech to zrobi i tyle ... czemu ma narażać innych ? czy też przez swoja głupotę zabierać innych ze sobą ?

_________________
ex. W124 E220 ASB, BRC Seq 24
ex. Corolla E11 1.4
ex. Toledo I 1.8, BRC II Gen


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 8:42 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
TReneR pisze:
Ja nie dyskryminuje ludzi ze wzgledu na poziom IQ - dla mnie kazdy jest rowny i ma prawo decydowac o wlasnym losie


Witaj,
niestety, Twoje rozumowanie jest wewnetrzne sprzeczne i oparte na fałszywych przesłankach.

1. Ustanowienie i wymaganie przestrzegania pewnej normy prawnej prawa powszechnego (np. prawa o ruchu drogowym) nie jest dyskryminacją, ponieważ dotyczy wszystkich w tym samym stopniu, niezależnie od płci, wyznania, rasy i łepetyny. W przypadku dyskutowanego przepisu o zakazie rozmów przez tel. kom., dla osób rozsadnych, takich jak Ty, wspomniany przepis jest obojętny, bo z definicji stosują się do niego. Tak samo dla mnie przepis o wysokości kary za szpiegowstwo jest jedynie ciekawostką przyrodniczą, bo szpiegowanie to dla mnie abstrakcja taka sama jak struny w hiperprzestrzeni. Dyskutowany przepis, podobnie jak inne ograniczenia, jest dolegliwy tylko dla osób, które potencjalnie mogą zrobić krzywdę mnie, Tobie i każdemu dookoła, bo nie docierają do nich argumenty racjonalne i trzeba ich przymuśic do rozsądnych zachowań.

Z drugiej strony niewątpliwie przepisy tworzone są z uwzględnieniem typowych zachowań matołków, a wiec często na wyrost i np. w ruchu drogowym czesto niepotrzebnie ograniczają doświadczonych i sprawnych kierowców. Np. pusta droga letnim switem, lekki zaciskajacy się zakręt i ograniczenia do 70 km/h: Ty, albo ja (jeżdzę juz 32 lata) spoko przejedziemy tamtędy powiedzmy 90 km/h z ew. lekkim dohamowaniem, ale matołek wejdzie w niego 150 km/h a wyjdzie... na drzewo. Osobom doświadczonym i rozsądnym pozostaje tylko dostosować się, pocieszając się, że może dzięki temu znakowi jakiś pacjent nieświadomie cudem przeżył i... może teraz psioczyć na bezsensowne utrudnianie mu jazdy. (Oczywiscie, sprawa złego oznakowania, stanu drug itp. jest mi znana, ale są miejsca, trzeba trafu, poprawnie oznaczone i o takich sobie dyskutujemy).

2. Jak piszesz: Każdy ma prawo decydować o swoim losie. Więc ja decyduje, że nie chcę, by matoł z komurą w łapie rozkwasił mnie swoim rupieciem. Prawo o decydowaniu o losie wolno każdemu realizować jedynie, jeżeli nie narusza rrównie istotnych praw innych osób. A ponieważ to działanie matołka (rozmowa telefoniczna), możę doprowadzic do istotnego naruszenia mojego prawa, więc to on musi ograniczyc swoje działania, lub do tego ograniczenia zostać zmuszonym.

Pozdrawia wyjatkowo legalistyczny Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 9:08 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Witaj,
niestety, Twoje rozumowanie jest wewnetrzne sprzeczne i oparte na fałszywych przesłankach.

Moje rozumowanie jest bardzo spojne - wystarczy wyjsc spoza ramek i nie byc az tak poprawnym politycznie

1. Ustanowienie i wymaganie przestrzegania pewnej normy prawnej prawa powszechnego (np. prawa o ruchu drogowym) nie jest dyskryminacją, ponieważ dotyczy wszystkich w tym samym stopniu, niezależnie od płci, wyznania, rasy i łepetyny.

Zgadzam sie - ale wg. moich przekonan nie nalezy wkraczac z buciorami w obszary wolnosci jednostki, jezeli tylko te obszary nie sa w sprzecznosci z wolnosciami pozostalych. Innymi slowy nie nalezy domniemywac, ze narod jest glupi i dostosowywac prawo do tego najglupszego ograniczajac wolnosci pozostalych.


2. Jak piszesz: Każdy ma prawo decydować o swoim losie. Więc ja decyduje, że nie chcę, by matoł z komurą w łapie rozkwasił mnie swoim rupieciem. Prawo o decydowaniu o losie wolno każdemu realizować jedynie, jeżeli nie narusza rrównie istotnych praw innych osób.

Twoje rozumowanie jest bardzo niespujne - zakladasz, ze ktos jesty glupszy od Ciebie i to stanowi zagrozenie dla twojej osoby i to jest wystarczajacy powod, dla ograniczenia jego swobod ... to jest poczatek drogi do totalitaryzmu. Takim rozumowaniem mozna usprawiedliwic kazdy, nawet zbrodniczy przepis.
Po tym zdaniu uwazam, ze dalsza dyskusja jest bezcelowa.

ps. nie jestem za zniesieniem kar za jakiekolwiek przestepstwa, wrecz przeciwnie, jestem za ich zaostrzeniem i polozeniem nacisku na zadoscuczynienie (np placenie rety osobie poszkodowanej) a nie na wieloletnie pozbawienie wolnosci.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 9:46 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
TReneR pisze:
Ja nie mam prawa decydowac nawet za, przepraszam za wyrarzenie, najwiekszego debila, co jest dla niego najlepsze, nawet jezeli to powoduje, ze w jakis tam sposob czuje sie potencjalnie zagrozony.

To w takim układzie proponuję, żebyś zaczął walczyć przeciwko obowiązkowi posiadaniu prawa jazdy przez osoby kierujące samochodami.
-Jestem za obowiązkiem jazdy na światłach przez cały rok, bo ja lepiej i wcześniej widzę taki samochód w ruchu, dzięki czemu mam większą szansę nie doprowadzić do kolizji z nim
- Jestem za zakazem rozmowy przez telefon komórkowy w czasie prowadzenia samochodu, bo kierowca rozmawiający przez telefon jest dla mnie poważnym zagrożeniem i może mnie zabić, lub okaleczyć.
- Jestem za obowiązkiem zmiany opon z letnich na zimowe, tak samo jak za obowiązkiem utrzymania bieżnika w oponach w dobrym stanie, bo w przeciwnym razie wydłuża się droga hamowania i ktoś, kto nie dopełnił tego obowiązku może mnie zabić, lub okaleczyć.
-Jestem za zakazem posiadania broni palnej przez osoby do tego nie uprawnione, ponieważ taka osoba może mnie zabić
Dla czego dodałem ten ostatni punkt, chociaż to nie w temacie? - Otóż to taki sam przepis zwiększający moje bezpieczeństwo.

Panowie! Większość z Was (jeśli nie wszyscy) opowiadają się za zachowaniami zgodnymi z w/w przepisami, ale jesteście przeciwko ustanawianiu tych przepisów. Czy to nie jest paranoja? Przecież sami mówicie, że to zwiększa bezpieczeństwo. Wszyscy wiedzą, że jest wielu matołków, do których logiczne argumenty nie przemawiają i jeśli nie będą te sprawy usankcjonowane prawnie, to Ci matołkowie nie będą tych rzeczy stosować. Dla czego zatem nie wprowadzić przepisu nakazującego zmianę opon itp?

Ograniczenie wolności osobistych? A gdzie w takim razie moje prawo do wolności? Dla czego mi się zabrania wyjeżdżać na ulice? Bo przecież jeśli będą po ulicach krążyły śmiercionośne pociski kierowane przez w/w matołków, to ja przepraszam, ale ja chcę żyć.

Cały kodeks ruchu drogowego jest zbiorem takich przepisów. Skoro jesteście przeciwko przepisowi o oponach, bo to ogranicza wolność, to czemu nie protestujecie za zniesieniem wszystkich przepisów o ruchu drogowym. Idąc dalej tym tropem, może znieśmy całe prawo? Nie trzeba będzie płacić podatków, ZUS-u, nie będzie policjantów, którzy wlepiają mandaty, fotoradarów, nie będziemy mieli się do kogo zwrócić o pomoc, jeśli nas okradną ... <br>Dodano po 12 minutach.:<br>
TReneR pisze:
Zgadzam sie - ale wg. moich przekonan nie nalezy wkraczac z buciorami w obszary wolnosci jednostki, jezeli tylko te obszary nie sa w sprzecznosci z wolnosciami pozostalych.

Niestety - jeśli będziesz jeździł zimą na oponach letnich, to będziesz stanowił poważne zagrożenie dla moich wolności, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że rozwalisz się na moim samochodzie uszkadzając mnie, lub kogoś z mojej rodziny, albo że dostosowując swoją prędkość do swoich możliwości będziesz tamował ruch na drodze mi i wielu takim, jak ja, którzy jeżdżą na zimówkach.


TReneR pisze:
nie nalezy domniemywac, ze narod jest glupi i dostosowywac prawo do tego najglupszego ograniczajac wolnosci pozostalych.

Niestety, ale prawo jest dla tych najgłupszych, bo reszta sama rozumie, że należy zachowywać się tak, a nie inaczej, co bardzo ładnie wytłumaczył leopold:

leopold pisze:
Z drugiej strony niewątpliwie przepisy tworzone są z uwzględnieniem typowych zachowań matołków, a wiec często na wyrost i np. w ruchu drogowym czesto niepotrzebnie ograniczają doświadczonych i sprawnych kierowców. Np. pusta droga letnim switem, lekki zaciskajacy się zakręt i ograniczenia do 70 km/h: Ty, albo ja (jeżdzę juz 32 lata) spoko przejedziemy tamtędy powiedzmy 90 km/h z ew. lekkim dohamowaniem, ale matołek wejdzie w niego 150 km/h a wyjdzie... na drzewo
dodam tylko, że być może zabijając przy okazji nie tylko siebie, ale i wszystkich pasażerów, których wiózł, a to już nie tylko Jego sprawa. Może moca córka będzie kiedyś z dyskoteki wracała z takim matołkiem - wolałbym, żeby przeżyła taką podróż. <br>Dodano po 8 minutach.:<br>
TReneR pisze:
Twoje rozumowanie jest bardzo niespujne - zakladasz, ze ktos jesty glupszy od Ciebie i to stanowi zagrozenie dla twojej osoby i to jest wystarczajacy powod, dla ograniczenia jego swobod ... to jest poczatek drogi do totalitaryzmu.

Jego rozumowanie jest całkowicie spujne. Daje konkretne argumenty, które są logiczne i nawiązują do tematu rozmowy, natomiast Ty piszesz ogólnikami, niepopartymi żadnymi konkretnymi argumentami, czy przykładami. Dla czego ten zakaz jest dobry, a tamten zły? Przecież oba chronią twoją dupę.


TReneR pisze:
ps. nie jestem za zniesieniem kar za jakiekolwiek przestepstwa, wrecz przeciwnie, jestem za ich zaostrzeniem i polozeniem nacisku na zadoscuczynienie (np placenie rety osobie poszkodowanej) a nie na wieloletnie pozbawienie wolnosci.
_________________


Wybacz, ale ja zdecydowanie wolę nie być narażony na wózek inwalidzki, czy na osierocenie mojego dziecka, niż rentę do końca życia. Nawet jeśli będzie ona wysoka. Poza tym kto miałby mi płacić takie odszkodowanie, jeśli matołek uszkadzając mój kręgosłup sam się zabije?


TReneR pisze:
zakladasz, ze ktos jesty glupszy od Ciebie i to stanowi zagrozenie dla twojej

Nie zakładamy, że ktoś jest głupszy ode mnie. Z przerażeniem obserwujemy takich głupszych na ulicach i ze strachem stwierdzamy, że oni są i nam zagrażają, dla tego cieszymy się na wprowadzenie przepisów zmuszających ich do zachowań zgodnych ze zdrowym rozsądkiem, bo dzięki temu będziemy bezpieczniejsi.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 9:49 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
TReneR pisze:
zakladasz, ze ktos jesty glupszy od Ciebie i to stanowi zagrozenie dla twojej osoby i to jest wystarczajacy powod, dla ograniczenia jego swobod ... to jest poczatek drogi do totalitaryzmu. Takim rozumowaniem mozna usprawiedliwic kazdy, nawet zbrodniczy przepis.
Po tym zdaniu uwazam, ze dalsza dyskusja jest bezcelowa


Szkoda i przykro, ale trudno.
Pozdrawia podświadomie totalitarny Leopold

PS. Już mi sie zdarzało usłyszeć, że jestem establishmentem albo też betonem, ale że podążam do totalitaryzmu, to pierwszy raz :)

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 9:52 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Cytuj:
Mianowicie wg nich opona zimowa wykazuje duzo lepsze parametry od innych tylko podczas jazdy na sniegu. A juz podczas jazdy po suchej jezdni przy utrzymujacych sie mrozach czy podczas jazdy w deszczu kazda opona letnia sprawdzi sie lepiej. Nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia, ale ja jezdzilem dwa tygodnie przy mocno minusowych temperaturach na letnich butach i bylo bardzo bidnie.. A jeszcze dwa tygodnie temu, jak juz byly troche nizsze temperatury i padal deszcz, to tez na letnich nie dalo sie szybciej ruszyc. Ale to moje subiektywne rozwazania oczywiscie.

Jeżdżę sporo samochodem służbowym. Jakiś czas temu wymieniono w prawie całej flocie opony na zimówki. Kilka dni temu mój się zepsół i poszedł do serwisu. W zamian dostałem drugi, identyczny, tylko na letnich kapciach. Wierzcie mi - różnica była kolosalna, a temperatuty jeszcze powyżej 0.
Cała rzecz polega na twardości gumy. Guma z opon letnich robi się już za twarda przy temperaturze poniżej 7 stopni, dla tego należy w tym okresie jeździć już na zimówkach. Za twarda opona, to tak, jak by zamiast gumowej opony założyć metalowe koło. Najlepszy bieżnik nie pomoże.

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 7:30 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn sty 08, 2007 6:35 pm
Posty: 885
Lokalizacja: Wro
bartekmw pisze:
Cała rzecz polega na twardości gumy. Guma z opon letnich robi się już za twarda przy temperaturze poniżej 7 stopni, dla tego należy w tym okresie jeździć już na zimówkach.


To akurat nie jest prawda - i potwierdzają to zarówno gumiarze, jak i specjaliści testujący opony. Granica jest gdzieś pomiędzy 0-3 stopnie C.

AutoŚwiat/AutoBild robił (dwa-trzy lata temu) testy opon przy sławnej wtedy granicznej temperaturze 5 stopni C (w tej chwili widzę, że już temperatura się podniosła do 7 ;) ). Przy 5 C na suchej, mokrej i każdej innej nawierzchni nowe opony letnie są bardziej skuteczne niż opony zimowe.

Temperaturę 7C wymyśliły sobie firmy oponiarskie by:
- więcej zarobić (to oczywiste ! - przykładem są np opony całoroczne GY EV2/EV+, które w testach zimowych wypadają lepiej! niż niektóre typowe zimówki - są lepsze niż opony Bridgestone Blizzak, Fulda Kristal Supremo, Hankook IceBear czy Sportiva - porównywalne z Pirelli Winter 210 - zapytajcie o te opony gumiarza - prawie każdy gumiarz odradzi całoroczne ... zachłanność (?) ....) - źródłem tej informacji jest AŚ nr 44/29 października 2007 s 44

- wyrobić się z wymianą ... wiadomo, że im więcej ludzi wcześniej zmieni opony, tym mniej ich będzie jak spadnie śnieg i cała reszta rzuci się do zakładów zmieniających ogumienie.

_________________
ex. W124 E220 ASB, BRC Seq 24
ex. Corolla E11 1.4
ex. Toledo I 1.8, BRC II Gen


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 10:55 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Cytuj:
To akurat nie jest prawda - i potwierdzają to zarówno gumiarze, jak i specjaliści testujący opony. Granica jest gdzieś pomiędzy 0-3 stopnie C.

Czyli jednak poniżej 7 stopni: 3 < 7 [zlosnik]

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 13, 2007 11:26 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 08, 2007 11:42 pm
Posty: 966
Lokalizacja: Wrocław
Średnio z głównym wątkiem, ale ciągle przewija się temat komórki w samochodzie. Ja jestem przeciwnikiem tego zakazu. Nie dla zasady ale dlatego, że: mam samochody z automatem i często trzymam kierownicę tylko lewą ręką, a prawa spokojnie na podłokietniku. Czy sami tak nie robicie? Czemu nie mogę trzymać w niej telefonu? Ktoś zaraz powie, no dobra, ale jak się gada przez tel to się nie uważa na drogę. No ale przecież nie ma całkowitego zakazu gadki przez komórkę, tylko nie wolno jej trzymać w ręce. Wystarczą różne słuchawki, kije i wodotryski, na zestawach zawracających d... skończywszy. Wtedy też pacjent jest zajęty rozmową, a kierowncę może trzymać nogami. I wjedzie mi w tyłek w majestacie prawa. I też może zabić. Tylko czy to powód, żeby zabrać mu prawko i zamknąć za kratami, tak prewencyjnie?

_________________
MB W126 560SEC Lorinser 1986 r.
MB W124 E320 Coupe 1995 r. - ex
Alfa Romeo Brera 2.4JTDM '07 -ex
MB W201 190E 2.0 KAT 1992 r.
Nissan 350z '08 (480KM TT)
Ferrari Testarossa '91
Intrall Lublin III '05
2oo: Honda CBR 1000RR '08
Aprilia RSV4


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lis 14, 2007 6:18 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Mor pisze:
mam samochody z automatem i często trzymam kierownicę tylko lewą ręką, a prawa spokojnie na podłokietniku

Teoretycznie masz rację, ale automaty, to u nas rzadkość, prawo jest dostosowane do tych, którzy jeżdżą manualami, a poza tym, nawet w automacie często zachodzi potrzeba użycia obu rąk - wiem, bo sam też jeżdżę automatem.

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl