MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 23, 2025 10:47 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 3:48 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 9:53 am
Posty: 753
Lokalizacja: Szczecin
Nie mówię, że 20 G zabije zawsze i każdego. Wyczynowy sportowiec ma inną wytrzymałość niż przeciętny zjadacz chleba. Myślę, że 20-25 G spokojnie może zabić...

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 3:49 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
Nie znam sie na przeciazeniach ;)
Przeczytalem tylko to:
http://www.formula1.pl/F1_news-149-Test_wytrzymalosci.html

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 4:50 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
holyfido pisze:

Ciekawe, co na to Robert Kubica?


Ano nic, takich przeciazen on na oczy nie widzial,
nie mowiac o ich odczuwaniu.


Czy Kubica przypadkiem nie uderzył w betonową barierę z większą prędkością, niż te wspomniane wyżej 120km/h?

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 5:32 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn sty 08, 2007 6:35 pm
Posty: 885
Lokalizacja: Wro
holyfido pisze:
Smart po udezeniu przy predkosci 70 mil/h w betonowy mur mial zupelnie nienaruszony przedzial pasazerski. Chyba nawet przednia szyba nie pelkla.

Tylko czy kierowca by przezyl takie przyspieszenie?


Na początku mojej kariery zawodowej we Wrocławiu, pracowałem w takiej małej firemce.

Mój kolega z zespołu jechał na pogrzeb kumpla, który przy około 60 km/h uderzył smartem w drzewo (zasnął i ....)

_________________
ex. W124 E220 ASB, BRC Seq 24
ex. Corolla E11 1.4
ex. Toledo I 1.8, BRC II Gen


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 7:11 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
w betonową

Nie widzialem wypadku Kubicy. Z tego co czytalem po wypadku wiem, ze tory specjalnie sie tak konstruuje, zeby zanim kierowca doleci do przeszkody wytracil znacznie predkosc. Poza tym tory nie sa oblozone oponami?

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.

MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca

Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 8:50 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Panowie! Bolid Kubicy był tak skonstruowany, żeby się rozsypał pochłaniając maksymalnie dużą ilość energii. Poza tym On nie uderzył czołowo. Po pierwszym uderzeniu, jeszcze długo leciał. Kolejna sprawa, to te opony. Tam nie ma betonowych ścian.

Smart faktycznie jest skonstruowany na twardość, ale to jest bezpieczne tylko do pewnej prędkości, bo tam nie ma co pochłaniać energii. Widziałem taki film, w którym pokazywano jak się zachowują różne samochody przy takim uderzeniu. Faktycznie smart był prawie nieruszony, ale narrator powiedział, że kierowcy, czy pasażerom wnętrzności powypadałyby przy takim nagłym zatrzymaniu.

Moi rodzice wyszli bez szwanku z matiza, w którego uderzył od tyłu renault chyba 21. Kierowca R. przyznał się do 80 km/h i mówił, że w ogóle nie hamował, bo wpadł w poślizg. Wszystkie drzwi w matizie otworzyły się bez problemu i wszyscy pasażerowie wyszli bez szwanku (z tyłu siedzieli 80-cio letni staruszkowie). Ale tam Renault nie miał maski. To on pochłonął całą energię uderzenia.

Uważam, że ten film był zrobiony tendencyjnie. Najprawdopodobniej kąt i miejsce uderzenia były tak wyliczone, żeby wyszły maksymalne zniszczenia w Volvo i minimalne w Renault. Jestem pewien, że gdyby ustawili te wartości odwrotnie, to Volvo byłoby lekko stłuczone, a z Renault nic by nie zostało. Pewnie w ogóle by przednich siedzeń nie było.

I tu trzeba sobie powiedzieć jeszcze o pewnej sprawie, chyba najważniejszej: Nikt kupując samochód nie wybiera pomiędzy nowym Renault, a 15-to letnim Volvo. Wyboru dokonujemy pomiędzy autami o podobnej wartości cenowej, czyli przeciwko nowemu Renault stanął by pewnie 5-cio letni Volvo. A tu już nie ma aż takich różnic w technologii.
I zawsze większe będzie bezpieczniejsze. [zlosnik]

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 9:07 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 3:42 pm
Posty: 1375
a propo smarta
http://www.youtube.com/watch?v=ju6t-yyoU8s
[totalszok] ,
a tu 123
http://www.youtube.com/watch?v=EqMEGA76HsE
jest różnica


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 9:15 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 7:56 pm
Posty: 1440
Lokalizacja: WIELICZKA
bartekmw pisze:
...Kolejna sprawa, to te opony. Tam nie ma betonowych ścian.
Tam akurat była czysta betonowa ściana, dlatego my w środowisku polskich fanów F1 otwarcie mówimy o CUDZIE, ale są wśród nas i niewierzący :roll:

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lis 04, 2007 9:57 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
broneq pisze:
dlatego my w środowisku polskich fanów F1 otwarcie mówimy o CUDZIE, ale są wśród nas i niewierzący


bez przesady, Kubica mial mnostwo szczescia, ale cudu nie widzialem tam zadnego ;)


bartekmw pisze:
Kolejna sprawa, to te opony. Tam nie ma betonowych ścian.


niestety sa, popatrz:
http://youtube.com/watch?v=ibPauHY3ziM

co do tematu tego watku. Film ciekawy, a wyglad aut po zderzeniu zaskakujacy, ale wyglad niekoniecznie swiadczy o zdrowiu pasazerow. Volvo rzeczywiscie sie mocno zdeformowalo i kierowca mialby powazne obrazenia. Mysle ze w modusie tez nie byloby za ciekawie, bo przeciez na nich dzialaly potezne przeciazenia. Ale to juz sa domysly i dywagacje co by bylo gdyby, a i tak wolalbym jezdzic Volvo :lol:


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 06, 2007 4:38 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Tak, tak. Ten film właśnie dokładnie pokazuje to, o czym pisałem. Po pierwszym uderzeniu, które zresztą nastąpiło pod bardzo małym kątem, co spowodowało, że cały bolid odbił się od ściany, jak kamyk puszczony po wodzie, Kubica toczył się jeszcze przez bardzo długi odcinek drogi. To nie było zderzenie z betonową ścianą, tylko odbicie się od niej, więc te przeciążenia nie były takie duże.


azamat pisze:
wyglad niekoniecznie swiadczy o zdrowiu pasazerow. Volvo rzeczywiscie sie mocno zdeformowalo i kierowca mialby powazne obrazenia. Mysle ze w modusie tez nie byloby za ciekawie, bo przeciez na nich dzialaly potezne przeciazenia


I ziekaw jestem, czy kierowca Modusa nie odniósł poważniejszych obrażeń tylko dzięki dużej strefie zgniotu (bo trudno tu mówić o kontrolowanej ;)) uzyskanej z maski Volvo. Pewnie gdyby się zmierzył z drugim Modusem, sytuacja wyglądałaby nieco inaczej. W tym przypadku dłuuuuuga macha w Volvo ocaliła Modusa.

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt lis 06, 2007 5:40 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Dokladnie... Koledzy sluchajcie, fizyka jest nieublagana i nie ma sie co ludzic ze maly wymiar auta nadrobimy technologicznymi gadzetami w zakresie bezpieczenstwa. Male auta robi sie tak, zeby wykorzystac maksymalnie ich mala strefe zgniotu, pozostawiajac przedzial pasazerski maksymalnie sztywny i nieprzebijalny (struktura orzecha). Tak mniej wiecej zrobiono wlasnie Smarta, ktory jest takim przedzialem pasazerskim na kolach. Przy zderzeniu ma on wykorzystac strefe zgniotu przeciwnika, a jego mala masa ma tej strefy maksymalnie malo wykorzystac. Zastanawiajace byloby zderzenie takich dwoch Smartow (bedacych skrajnym przypadkiem wsrod opisywanych przez Was powyzej przykladow). Poniekad odpowiedz sami podaliscie powyzej (Smart-Sciana, Smart-Drzewo)..
Taki Modus to taki Smart powiekszony o sladowe ilosci strefy zgniotu i tyle.
Nikt z Was nie opisuje jeszcze jednej bardzo waznej cechy kazdego auta, mianowicie chodzi mi o jego stabilnosc na drodze, zachowanie sie na zakretach, na wybojach.
Wiadomo ze nikt zdrowy na umysle nie bedzie dazyl do wypadku w warunkach do tego nie sprzyjajacych. Kazdy dzwon jest nastepstwem chwilowej trudnej sytuacji na drodze, w ktorej kierowca sie znalazl. Jedna z tych sytuacji jest wlasnie rozpedzone auto, ktore traci swoja stabilnosc poprzeczna/podluzna, tracace kontakt z nawierzchnia, stajace sie niesterowne. Jestem sklonny sadzic ze duze ponad 1,5-tonowe auto, o slusznym rozstawie osi i kol, nisko polozonym srodku ciezkosci, duzych kolach i wydajnym (i sprawnym) systemie hamulcowym bedzie duzo bardziej bezpieczne i przewidywalne w takiej sytuacji niz mala puszka na kolach, produkowana z naciskiem na obnizenie kosztow produkcji. Oczywiscie nie mowie tutaj o starych 20-letnich autach, ktore czesto przy wiekszym dzwonie lamia sie na pol z powodu korozji powstajacej na podluznicach po ktoryms tam kolejnym dzwonie i remoncie.

Dyskusje na temat wyzszosci bezpieczenstwa aut malych i nowszych nad starszymi ale wiekszymi prowadzilem juz od dawna z moimi kumplami ze studiow. Wiem ze jak sie czlowiek zatnie to nic go nie przekona. Mialem szczere checi, ale po kilku przejazdzkach prawie nowym Punto kolegi, Panda kolezanki, czy innym Matizem, z ugla wsiadlem w swojego W124. Nic mi tu nie puka, nie trzeszczy, hamuje rowno i bardzo skutecznie, na wybojach snop swiatla nie zmienia dlugosci w takim stopniu jak w malych autach, na zakretach auto jest przewidywalne, spokojne. To moim skromnym zdaniem sa wieksze zalety wiekszego auta, niz suche liczby powstale w laboratoryjnych warunkach, zapewne jeszcze na zlecenie koncernu chcacego wypuscic kolejnego malutkiego bubla na kolach na rynek...
Pozdrawiam!!!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl