Ghoozer pisze:
A tak pozatym to mam pytanko czy w wypadku gdy rzeczoznawca przeznaczyłby auto do kasacji to czy również je wycenia czy biorą pod uwagę wartość giełdową .
Bo w moim przypadku auto było sprowadzone jako składak w 92' i taką też wbito datę produkcji
Ja mam auto z 84 roku, a sprowadzone jako skladak i data prod wbita 89. Rzeczoznawca, gdy dawal zgode na ubezpieczenie AC spojrzal w ceny w Eurotaxie, ale tam nie ma takich autek juz, a pozniej w jakas gazete z cenami gieldowymi. Nie wiem jak to wyglada, gdy maja szkode, ale pewnie podobnie, bo od cen rynkowych uzalezniaja wyplate odszkodowania, ale trudno porownywac auta w dobrym stanie z ledwo trzymajacymi sie na kolach kurnikami, ktore ktos chce sie pozbyc za 2 tys. Nie wiem jak sobie z tym radza. Z tego co widzialem naprawa na orginalnych czesciach szybko konczy sie kasacja ze wzgledy na ceny czesci. Mozesz sie dogadac, ze wyplaca Ci wartosc auta - pozostalosci i wtedy sam naprawiasz. Mozna sie roznie z nimi dogadywac i z ich wycenami polemizowac. Powodzenia! Aha najwazniejsze, za skladaka potracaja okolo 20% z oszacowanej dla tego rocznika wartosci auta.