MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Hello,
właśnie wróciłem z krótkiego urlopu i chciałbym w związku z tym podzielić się z Wami kilkoma uwagami na temat jego przebiegu:

Trasa: ok. 850 km (baza w Dusznikach Zdr., kilka wycieczek po Kotlinie Kłodzkiej i jedna dłuższa - do Pragi)
Zużycie paliwa: ok. 7,5 l/100 km
Zużycie oleju: brak
Prędkość podróżna: 90-100 km/h
Prędkość maksymalna: 120 km/h
Komfort jazdy: ogromny , zakłócany jednak przez dość wysoki poziom hałasu...
Awarie: jedna, nieznacząca - przestało działać lewe światło długie i nie jest to wina żarówki. Coś gdzieś nie kontaktuje (ma ktoś może pomysł gdzie?), bo od czasu awarii jeszcze kilka razy pojawiało się i znikało.

Dodatkowe spostrzeżenia:
-nadzwyczaj duże zużycie paliwa jak na mojego Mercedesa. Jest spowodowane niewielkimi wyciekami ropy, nie wiem jeszcze skąd.
-w Czechach, gdzie Mercedesów jest bardzo niewiele, 115 nie widziałem ani jednej a 123 są rzadkością, mój wzbudzał ogromne zainteresowanie i zachwyt.
-aż mi się nie chciało myśleć co to by było gdyby się coś poważnego zepsuło gdzieś np. na czeskim pustkowiu, w nocy, przy ujemej temperaturze na zewnątrz i reszte koron w portfelu... Na szczęscie wszystko było ok.
- generalnie byłem w trasie bardzo zadowoly z mojej ("socjalistycznej popierdółki") 115.

_________________
Pozdrawiam,
Mateusz

E220 T '93 NA SPRZEDAŻ

Pomyłka! Moi drodzy to wynik oszacowany na podstawie wskazóweczki, a dopiero dziś zatankowalem - jest 6,7l/100km.

_________________
Pozdrawiam,
Mateusz

E220 T '93 NA SPRZEDAŻ

No to kurcze spalanie ładne ..też bym takie chciał Pozdrawiam

Ja w temacie nie działającego długiego: miałem taką samą przypadłość w mojej 123, powód zasadniczy: zaśniedziałe styki. Po pierwsze sprawdź styk przy lampie (najlepiej rozbierz całą wtyczkę i wyczyść każdy styk z osobna - tylko nie pomyl kabli przy montażu ). A po drugie (to było akurat u mnie) to zobacz na skrzynkę z bezpiecznikami, przynajmniej u mnie każde długie jest na osobnym bezpieczniku, i nie działanie było spowodowane właśbnie brakiem styku w skrzynce z bezpiecznikami. Pozdrawiam!

Juz problem rozwiązany. Miałem taki bajzel w bezpiecznikach, że stach się bać. Chyba nikt tam przez 20 lat nie zaglądał Ten od długiego to rozleciał mi się w rękach a od czasu jak podotykałem inne to mi wyciaraczki nie kontaktują. Muszę kupić cały komplecik i powsadzać właściwe bezpieczniki na właściwe miejsca, bo to grosze kosztuje a warto - teraz tam są w większości dużo za duże i w fatalnym stanie.

_________________
Pozdrawiam,
Mateusz

E220 T '93 NA SPRZEDAŻ

szesc
jak bedziesz kupował bezpieczniki to kup z miedzianymi blaszkami- nie kupuj z aluminium, a jeśli masz te z aluminiowym paskiem to od razu wymień. Te z aluminium śzubko śniedzieją, i wypalają się w miejscu kontaktu z blaszką. Miałem tak z bezpiecznikiem do przełącznika przy kierownicy - przestał działać szperacz, wycieraczki i spryskiwacz. Szukałem jak głupi ąż wyjąłęm bezpiecznik i zobaczyłem co się z nim stało. Po wymianie wszystko działa!!!

szesc
jak bedziesz kupował bezpieczniki to kup z miedzianymi blaszkami- nie kupuj z aluminium, a jeśli masz te z aluminiowym paskiem to od razu wymień. Te z aluminium śzubko śniedzieją, i wypalają się w miejscu kontaktu z blaszką. Miałem tak z bezpiecznikiem do przełącznika przy kierownicy - przestał działać szperacz, wycieraczki i spryskiwacz. Szukałem jak głupi ąż wyjąłęm bezpiecznik i zobaczyłem co się z nim stało. Po wymianie wszystko działa!!!