MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob wrz 13, 2025 1:33 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn wrz 17, 2007 11:06 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 6:42 pm
Posty: 12
wytlumione ale dalej tłucze


Na górę
 Tytuł:
Post: pn wrz 17, 2007 11:13 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz lut 18, 2007 10:25 am
Posty: 302
Lokalizacja: Jelenia Góra
No to możemy podac sobie ręce.Wymieniłem co tylko się dało i nic.Luzów żadnych nie ma.Jedynie co pozostaje to amortyzator nivo.Tylko działa on prawidłowo i bądz tu mądry

_________________
S 124 300D 92 r.-girasol www.psicholog.eu szkolenia psów Jelenia Góra


Na górę
 Tytuł:
Post: pn wrz 17, 2007 11:25 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 6:42 pm
Posty: 12
no to teraz kto pierwszy w serwisie lub naprawi tą przypadłośc niech da znać


Na górę
 Tytuł:
Post: pn wrz 17, 2007 11:31 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz lut 18, 2007 10:25 am
Posty: 302
Lokalizacja: Jelenia Góra
W moim przypadku dopiero grudzień na swieta w kraju.Hiszpanskim partaczom nie dam tknąc mojego mietka

_________________
S 124 300D 92 r.-girasol www.psicholog.eu szkolenia psów Jelenia Góra


Na górę
 Tytuł:
Post: pt wrz 21, 2007 11:05 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 22, 2006 12:57 am
Posty: 75
Lokalizacja: Warszawa / Kraków
Witam,

mam takie same objawy jak koledzy powyżej. Aby sprawdzić tezę, że siłownik NIVO dostaje luzu w środku i tłucze, kupiłem okazyjnie 2 sztuki od 500(używane, bez wycieków). Oddam je na regenerację i podmienię siłownik po tej stronie, po której dochodzą stuki. Nie odpuściłem tego tematu jednakże nie miałem czasu zająć się samochodem. Jak uda mi się zlokalizować przyczynę, niezwłocznie poinformuję.

Pozdrawiam. <br>Dodano po 12 minutach.:<br>
pabloxt pisze:
Ja u siebie miałem podobne objawy- odgłosy jednak były jeszcze głośniejsze oraz pojawiło się dziwne odczucie że auto na koleinach pływa i dziwnie buja.
Okazało się że miałem (a raczej już nie miałem ich wcale) wytłuczone poduszki tylnej belki- te które łączą belkę z nadwoziem. Po wymianie 4 sztuk (niestety te 2 mniejsze z przodu wymagają wyjęcia całej belki, łącznie z odkręcaniem wszystkich wahaczy, tłumika, wypięcia mostu itd.). Po wymianie jak ręką odjął. Mam nadzieję że u Was to nie o to chodzi (wymiana kosztował a mnie 350 PLN+ 4 poduszki ok. 230 PLN= total 580 PLN) i rzecz jest mniej kosztowna.

Powodzenia


Podobno tych 2 większych poduszek nie wymienia się, przynajmniej nie ma takiej potrzeby. Te mniejsze(przednie) zawierają w sobie jakiegoś typu olej i narażone są na rozciąganie, w związku z czym zużywają się szybciej.
Gdy ja wymieniałem poduszki wózka(przednie), mechanik wciskał je używając silikonu, natomiast przy wyjmowaniu nie było potrzeby cięcia metalu (powinno dać się wyjąć normalnie, bez demontarzu wahaczy, dyfra, itp). Po prostu odręcone zostały amortyzatory NIVO(górna strona) oraz 2 nakrętki skręcające wózek do karoserii.
Natomiast tylne poduszki wózka (większe), wciskane są za pomocą prasy. Raz wyjete i zmienione, wyskakują(z taką opinią się spotkałem). Te poduszki praktycznie nie zużywają się.

Pozdrawiam

_________________
W124 500E '92 929 Nautical Blue


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 04, 2007 9:10 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:11 pm
Posty: 31
Witam mam dokładnie to samo w Nivo, prawa strona słucze, autko jest ogolnie sztywne, w bagazniku pusto a tłucze na kazdej dziurce, ewidentnie słychac jak koło wpada w doł i wtedy jest pukniecie jakby jakas skrzynia w bagazniku była i tylko z prawej strony z lewej jest cichutko, niebawem bede to rozkrecał wiec dam znac co z tym jest POZDRAWIAM


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 04, 2007 10:29 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 22, 2006 12:57 am
Posty: 75
Lokalizacja: Warszawa / Kraków
Witam,

oto co udało mi się znaleźć na temat siłowników NIVO:

Potencjalny winowajca (???)

Obrazek

Obrazek

_________________
W124 500E '92 929 Nautical Blue


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 05, 2007 5:42 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:11 pm
Posty: 31
Brawo dla -gienkas- mysle ze to bedzie to ale jeszcze dam znac we wtorek jak bede rozkrecał u mechanika POZDRAWIAM


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 09, 2007 6:17 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:11 pm
Posty: 31
Niestety nic nie znalazłem, guma w amortyzatorze okazała sie cała i sprawna, ogolnie wszystkie gumy w kole z ktorego dochodza owe stuki sa całe na wachaczu czy tez stabilizatorach wszystko trzyma sztywno, robilismy wiele testow i nic, poprostu nie wiadomo skad te stuki ale na pewno z lewej strony, półoś jest sprawda brak luzow na 100%, tarcza i klocki siedza sztywno, nawet siedziałem w badazniku a mechanik prowadził auto i słyszałem ze to jest gdzies przy kole ale nie wiem co to moze byc, stawiam na cały amorek gdzies w srodku byc moze ale nie usmiecha mi sie wydawac 1400zł za jedna sztuke a z nivo nigdy nie zrezygnuje wiec pozostaje przywynkac do tego.POZDRAWAIM


Na górę
 Tytuł:
Post: śr sty 23, 2008 4:55 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: sob lut 11, 2006 12:26 pm
Posty: 21
Witam wszystkich... tez mam takie stukanie w moim 124 kombi, widze ze temat stanal, czy komus udalo sie dojsc skad te stukanie?
Pozdrawiam.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 03, 2008 8:38 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: wt gru 18, 2007 2:08 pm
Posty: 20
Lokalizacja: Gdynia
Witam!

Borykam sie z podobnym problemem, stukalo w tylnym zawieszeniu. Tymczasowo poradzilem sobie z tym problemem przez wlozenie do bagaznika 2 plyt chodnikowych, zeby nic nie stukalo i zeby nie miec wrazenia, ze zaraz cos sie rozsypie podczas jazdy :) Po wielu wizytach u mechanikow, probach wyslyszenia problemu mozna dojsc do jednego i pozytecznego wniosku:

W tym samochodzie jest tyle roznych elementow, w ktorych sa umieszczone tuleje i poduszki (12 tulej w drazkach i wachaczach, tuleje plywajace, poduszki wozka itp), ktore uszodzone moga prowadzic do stukania w zawieszeniu, ze bez sensu sa takie proby i gdybanie, co by tu mozna jeszcze wymienic?

Wystarczy pojechac do dobrego ASO, w ktorym maja maszyny do badania zawieszenia - maszyna ta traktuje zawieszenie silami w roznych plaszczyznach i przez to doswiadczony mechanik moze dokladnie ZOBACZYC co stuka. Sami mechanicy w warsztatach nie powiedza, co dokladnie stuka, bo samochod stoi, kiwanie buda tez duzo im nie pokaze.

Ja np bylem przekonany, ze musze koniecznie wymienic wszystkie tuleje, bo wedlug mechanika to pewnie przez to stukalo. Pojechalem do ASO, zagadalem, wjechalem kolami na maszyne, pracownik ASO wszedl do kanalu z latarka, odpalil maszyne i zaczal dokladnie wszystko ogladac i okazalo sie, ze to wcale nie tuleje, czy sworznie amorkow, tylko poprostu przednie poduszki wozka tylnego sie juz wykruszyly. To przez to samochod jak byl obciazony to przestrzen gdzie powinny byc poduchy sie docisnela i juz nie stukalo.

Czeka mnie teraz wymiana tylko tych poduch, a nie polowy zawieszenia jakby to radzili mechanicy - wedlug tego goscia z ASO, na tych tulejach, moge sobie jeszcze spokojnie pojezdzic, mimo, ze nie wygladaja najlepiej.

W Gdyni w ASO Citroena na skrzyzowaniu wielkoposkiej i al. zwyciestwa badanie kosztowalo 15 pln. POLECAM.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 04, 2008 9:23 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Founkey pisze:
Wystarczy pojechac do dobrego ASO ...


Te dwie rzeczy z natury sie wykluczaja - albo ASO albo dobry warsztat, niespotkalem sie jezszcze, zeby zaszlo jedno i drugie ;-)

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 04, 2008 12:02 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: wt gru 18, 2007 2:08 pm
Posty: 20
Lokalizacja: Gdynia
Mialem na mysli kwestie zdiagnozowania, w czym tkwi problem :) Najpierw do ASO, a potem jak sie wie co trzeba wymienic - warsztat :)


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lip 20, 2009 9:35 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 22, 2006 12:57 am
Posty: 75
Lokalizacja: Warszawa / Kraków
Odświeżam stary temat, ale to ze względu na szacunek dla forumowiczów.

Udało mi się zwalczyć "problem" stuków w tylnym zawieszeniu. Cieszę się, ponieważ naprawiłem sam, bez pomocy mechaników(mylne tezy).

Zaczęło się niewinnie w sobotę od sprzątania wnętrza samochodu. Odkurzanie, mycie, itp. Potem gładkie przejście do komory silnika, gdzie naszło mnie na czyszczenie M119. Sprawdziłem poziom oleju nivo, który de facto zgadzał się z wytycznymi, był bardzo jasny. Ostatecznie nakręciłem sie na sprawdzenie filtra oleju nivo... krótka walka i okazało się, że olej wcale nie był taki czysty jak na bagnecie. Filtr był zamulony czarnym nalotem. Ok, pomyślałem sobie od razu o ZH-M'ie jaki miałem na półce w garażu juz od ponad roku ( 2x 1L). Przystąpiłem do wymiany oleju.

Tak wygladał olej po spuszczeniu z układu:
Obrazek


Wymiana oleju nie była łatwa ze względu na problemy z odkręceniem zaworu upustowego na regulatorze NIVO. Całe zawieszenie tego regulator się gieło, ale ostatecznie się udało. Przy okazji zdemnontowałem dźwignię od regulatora i wymieniłem oba przeguby (taniej niż kupować całą dźwignię w MB). OK, wymiana oleju okazała się być dobrym pretekstem do podmiany domniemanego wadliwego siłownika nivo(prawy tył). Miałem na półce kupioną oryginalną używkę. Przyznam się, ze całkiem przyjemnie się wymienia te amortyzatory. Po demontażu, porównałem oba siłowniki. Tulejki mocowania dolnego(sworznie) wyglądały przyzwoicie, a gdy zacząłem badać śrubokrętem oba lekko się przechylały. Wydawało mi się, że tulejki te powinny ciężko pracować. Przyznam się, że wymieniłem także gumę górnego mocowania amortyzatora( ta która mocowana jest pod karoserią, nie w bagażniku).

Po zmontowaniu całości zalałem świeżym ZH-M'em oraz 2x podniosłem auto maksymalnie do góry oraz opuściłem maks do dołu. Celem tego była próba odpowietrzenia układu oraz uzupełnienia do wymaganego poziomu oleju.

Pierwsza jazda i jakoś wydawało mi się, że zawór upustowy regulatora upuszcza nadmiarowe ciśnienie w taki sposób, że słychać na miejscu kierowcy. Może spowodowane to było tym, ze posłużyłem się kick-downem:) Zjechałem specjalnie na jakąś polną drogę i na największych dziurach nie słychać było stukania.

Konkluzja:

- stary amortyzator/siłownik pracował bardzo dobrze, był suchy, nie wykazywał zużycia
- z tylnej prawej strony dochodziło głuche stukanie, jakby coś w pustym bagażniku się przewracało.
- stukanie nie tylko objawiało się na dużych nierównościach, nawet drobne studzienki lub pobocze drogi,
- !!!!! stukania nie słychać było na szarpakach, zarówno przy włączonym jak i wyłączonym siniku.
- tylne amortyzatory nie wykazywały zużycia na stacji diagnostycznej,
- górne mocowanie amortyzatora wyglądało po demontażu całkiem ok, gumy nie były zdeformowane znacząco, ani poszarpane(jednak wymieniłem tą dolną na lepszą),
- wcześniejsza próba opowietrzenia układu(auto na max do góry i potem na max do dołu) oraz zwiększanie obciążenia w bagażniku nie miało znaczenia na pojawiające się stuki.
- gumy w obydwu siłownikach były jak nowe(zdjęcie poglądowe):
Obrazek

- Natomiast dolne mocowania wymontowanego siłownika oraz zamontowanego wyglądały identycznie, co więcej oba siłowniki były używane.


Wydaje mi się, że te siłowniki dostają jakiegoś luzu wewnątrz. Tak musiało być w moim wypadku. Słyszałem historie o innych 500-takch, gdzie w ASO nie byli w stanie wybadać problemu( bo przecież siłownik nie ciekł, pracował poprawnie, a dolne mocowanie nie wykazywało luzów).

Opierałem się tylko na literaturze MB(WIS), nie mam doświadczenia z mechanika, dlatego tym bardziej jestem zadowolony, że nic nie popsułem.

Dobrze się składa, że wymianę zrobiłem przed głównymi pracami przy zawieszeniu, bo nie wiedziałbym co było przyczyną tych stuków, planowane prace to temat na inny wątek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
W124 500E '92 929 Nautical Blue


Na górę
Post: czw paź 27, 2011 1:59 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pt cze 27, 2008 2:18 pm
Posty: 529
Lokalizacja: Leszno
Witam Wszystkich. Temat poduszek tylnej belki był kilka razy poruszany, więc nie chcąc otwierać nowego rozdziału, podpinam się tutaj. Mam pytanie: czy - aby wymienić poduszkę przednią - można podnieść najpierw jedną stronę, zrobić i potem drugą, czy trzeba jednocześnie mieć podniesione obie strony. Chodzi o to, czy będzie dość miejsca między nadwoziem, a belką na wydobycie starej i umieszczenie nowej poduszki.
Załącznik:
Tuleja belki.JPG
Tuleja belki.JPG [ 367.27 KiB | Przejrzano 566 razy ]


U mnie tak to wygląda :(


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl