nagro pisze:
JOOP! pisze:
Musi byc ekonomiczny

Przy W126 takie pojecie nie istnieje.

No właśnie bo one palą albo "dużo", albo "bardzo dużo".
Nie można pisać, że 300SD spali 11/100 ropy, a 260/280/300SE do 20L/100 LPG. Bo LPG to nie jest standardowe paliwo i nie wszystkim odpowiada jego montaż. 260/280/300SE palą powiedzmy do 15L/100 benzyny i to najlepiej ten 98 oktanów. Zatem mamy 15x4,8 lub 11x4,1 (Shell V-Pover Diesel).
Acha a oprócz 190D oszczędna jest też A160/170CDI
Oczywiście 300SD/SDL paląc te 11-12L ropy nie jest "super żlopaczem", ale oferuje luksus klasy S za przyzwoite koszty codzienne (tekst jak z folderu
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
). Na pewno taniej nim jeździć niż 560SEL więc jeśli o to chodzi, to warto trochę poczekać. Prędzej czy później pojawi się na allegrze 300SD/SDL prosto z USA w naprawdę ładnym stanie (tylko, że te auta są wtedy dość drogie) i takiego warto kupić. Około rok temu był w Krakowie do sprzedania 300SDL dość zmęczony (sporo wykwitów rdzy, poniszczona tapicerka i drewno), ale nie bity i nie zajeżdżony. Po prostu dość mocno wyjeżdżony. Zasadniczo remont silnika, poprawki blacharki i nowy lakier i pranie środka i wizyta u tapicera i byłby super. Mial nawet oryginalne lampy przednie. <br>
Dodano po 2 minutach.:<br>
JOOP! pisze:
Lepiej Automat czy Manual??
To były w ogóle 126 z manualem

?
Spox, żartuję, wiem, że były
Ale w klasie S manual to chyba pomyłka. Wiem, że na forum są użytkownicy 126 z manualem (elo Croolick

), ale czy choć jeden z nich nie wolałbym go zamienić na aftomata??