class pisze:
THC -> ojciec miał tak wypasione 300D z I serii i sie pozbył?
Jeszcze powiedz, że wersja europejska...
Kiedyś były czasy, że 15-letni mietek to był wół roboczy, gdzie śmierdziało ropą ,a z popielniczki wysypywały się kiepy.
Złamała sie tylna belka, i to przeważyło o sprzedaży,a ojciec zakupił sierrę. Auto nie było traktowane tak jak my sądzimy.
Ja byłem za młody, czasem go umyłem wypucowałem itp., ale wtedy nie miałem takiej śruby na 123 jak teraz.Potem jeździł nim, już pospawanym jakiś młodzieniec , po naszym miescie i albo sprzedał, albo skasował.
Teraz już go nie widzę od kilku lat.
Co ciekawe był kupiony w 91 za trzydzieści milionów i sprzedany jako właściwie wrak ze złamaną belką w 2001 za 3 tysiące

:).
Fajny był , ale sa następne i będzie ich jeszcze pewnie dużo.
To byłe europejczyk, zielony , mi sie nie podobał ,ale co innego 91 rok, a co innego teraz

:)
Wtedy nie kumałem, ale jak popatrzę na jakieś stare foty z wakacji to miał na wszystkich drzwiach uchwyty takie jak większość tylko u pasażera.
mam nadzieje,że zrozumiany zostałem.

:)
Teraz mam beczke tak dziwnie wyposażoną, że ho ho. Regulacja wysokości fotela pasażera to jakiś ekstras czy raczej norma?
Jak osłona z metalu pod silnikiem ?