Cytuj:
Witam
Od jakiegoś czasu męczy mnie aby mieć taką fajuchną żółtą tablicę (auto zabytkowe). Ale jestem tak leniwy
że nie chce mi się pedałować do wydziału komunikacji. Słyszałem tylko że jest to bardzo ciężko zdobyć i że są potworne wymagania itd. itp.
Mam więc pytania : czy ktoś z Was może ma albo choć próbował zdobyć taką tablicę?
I jeśli ma to proszę o informację na temat wymagań i kosztów.
Latać do Wydziału Komunikacji??? Staaaary, nalatasz sie tyle, że sam Wydział Komunikacji to nic. Trzeba załatwić rzeczoznawcę, potem konerwatora zabytków, potem wpis do rejestru w Warszawie, potem badania techniczne w uprawnionej stacji... Ech i jeszcze po drodze od cholery papierów i zapewne dodatkowych zadań które nieprzewidzianie wynikną... Też chciałem (i to bardzo) ale mi przeszło już raczej... Poza tym nie wyjedziesz za granicę z żółtymi tablicami, a ja bywam czasami (to znaczy teoretycznie wyjedziesz, ale trzeba załatwiać zgodę konserwatora i cała procedura kosztuje ok. 600 zł za JEDNORAZOWY wyjazd).
Powodzenia, ale jak jesteś leniwy to raczej nie bierz się za to.
Aaa, i pokaż wreszcie tą swoją 115 ekipie z Wrocławia!