MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Dokladnie, to jest cus takiego jak Golf III Joker czyli siakas wersja wyposazenia. Natomiast ja ze swojej strony polecam Peugeota 205 1,9D, niby pojemnosc ciut wieksza, ale pali na prawde malo, elastyczny silnik i dzwiek nawet calkiem przyjemny jak na francuza. Co prawda mielismy takiego tylko 2 miesiace i sie sprzedal, ale jak dla mnie to na prawde fajne autko, psuc sie chyba nie psuje, ale o tym to juz na forum Puga trzeba poczytac

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

Siarona... mnie się zawsze FOX kojarzy z tym kombi od Ali Niemniej jednak polecam tego "nie coupe"

_________________
Mieczysław W124 300TDT

A moja koleżanka ma Golfa II i z tego co sie dowiedziałem to ma silnik 1,3 benzyna + LPG. Pali około 8 litrów lpg w cyklu mieszanym na setke.
Więc wychodzi mniej więcej: 8 x 2zł =16zł /100km.
Auta wiadomo nie młode ale za to części do nich dużo no i jak dla mnie to więcej jest miejsca jak w Golfie III.

_________________
MB - mój drugi dom

Tak, tylko, że kilkunastoletni silnik z gazem w porównaniu do bezobsługowego diesla, w którym, gdyby nie konieczność zmiany oleju, możnaby zrezygnować z wypasu:

246 - otwierana pokrywa silnika (from 03.1983 to 11.1998)

zawsze wypadnie gorzej.


Ta Polówka ze Szczecina jest extra. W de takie sztuki wcale nie kosztują mniej. Trzeba tylko pamiętać, że pomimo zachęcającego spalania, a właściwie jego braku, nie jest to najszczęśliwsze auto poza miasto. W centrum można co najwyżej zęba sobie wybić o kierownicę, ale podczas konkretnego pieprznięcia, oszczędności wyjdą nam bokiem razem z narządami wewnętrznymi.

_________________
123. W, S i C.

no to ja dorzucę swoje 3 grosze: daihatsu charade diesel rocznik 1984-1993(chyba), po drodze zmiana nadwozia, ale silnik ciągle ten sam: 1000ccm diesel, ok 37KM, na trasie spalał mi ok 3,6l/100km, w mieście ok 1L więcej. Co prawda trochę lat minęło od czasu, jak go miałem, ale miło go wspominam.

_________________
W201
W124
W168

Panowie! Tylko nie Tik-tak (w sensie Tico). Jeździłem takim na gazie - ponad 10 l/100km po mieście. Fakt, że automat, ale koszty utrzymania gwałtownie rosną jak się zaczyna sypać, a to następuje bardzo szybko. VW - co by to nie było, jest chyba zaraz po mercedesie. Golfa II użyywałem do jazdy zarobkowej i przez półtora roku nic się nie zepsuło. Super autko. Teraz stoi do sprzedania, bo W123 kupiłem i się zakochałem.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

Ja mam taką polówkę.
Silnik 1.0 z LPG
Liczylem juz z czystej ciekawosci na wszelkie mozliwe sposoby i zadne auto nie wychodzi taniej. TO po prostu jazda za darmochę. A i na autostradzie 140km/h leci jak potrzeba. Tylko fotele prze... i jak ktos spedza wiecej czasu w aucie to moze kregoslup do dupy wleźć.
Ceny części sa śmieszne, dostępne wszędzie, opony to ten najtańszy rozmiar. Auto skonstruowane tak zeby bylo TANIE.

Polecam szybrdach tak jak u mnie, zajebista sprawa. <br>Dodano po 19 minutach.:<br> jeszcze doczytalem posty poprzednikow i cicalbym dodac: Moj (ja mialem benzyne) potrafil leciec na tej trasie 140 km/h przez bardzo dlugi czas i sie nie grzal.
FOX (ja takiego mam) to poprostu biedniejsze wyposarzxenie wnetrza (jednak polecalbym ta lepsza bez FOXa .Zdecydowanie lepsze wnetrze)
Ja mam coupe i niesamowicie pojemny bagaznik (jak na takie auto), miejsca z tylu dla 2 osob tez przyzwoicie
Do tego naprawde nie jest to muł jak na taką małą hulajnogę

Innymi słowy jak priorytetem sa koszty o tylko POLO II

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Akurat z golfem II 1,3i mam do czynienia - po mieście 9/100 spija (spokojnej jazdy) - zastanawiałem się nad gazowaniem, ale wczoraj miałem okazję przejechać się niedawno zagazowanym 1,6i - aż nie dowierzałem, że ten niby mocniejszy od mojego może być taki mułowaty. Wniosek z tego taki, że trzeba diesla szukać - gaz to rzeczywiście się tylko do kuchenek nadaje

_________________
S124 E220 '95
Škoda Fabia '17 1.0 TSI DSG

Ex: S202 C180 '97

widzę że nie tylko ja szukam taniego wozidła na miasto

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Osobiście polecałbym coś takiego

duże ekonomiczne i gaz można śmiało założyć a spalanie benzynki ok 5-6lna 100km A komfort jazdy na pewno wiele lepszy niż VW Polo Nissan Sunny

Samochód sam sprowadzałem od starszej osoby, która się go pozbywała bo kupiła sobie nowiutkiego MB C-klasse . Samochód naprawdę warty uwagi. W zeszłym roku robiony gruntowny przegląd wymanie wszystkich płynów pasków itp.rachunek na 1000Euro.

Naprawdę polecam samochód dojazdy, godny uwagi cena oczywiście do małej negocjacji

Ps.dla Klubowiczów i Forumowiczów mały Rabacik

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]

znajomi mają Sunny, ale dużo starsze i muszę przyznać że chyba oprócz problemów z tanią instalką gazową to z autem nigdy nic się nie działo (jeżdżą nim już pewnie z 15 lat), warte uwagi te nissany...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Croolick: zaglądasz na yt.pl więc wiesz, że mamy tam taki temat jak "rasizm motoryzacyjny" dlatego też odradzam Ci wszelkie nie niemieckie wynalazki.
Osobiście skłaniałbym się ku Polo, bo jest zdecydowanie NAJEKONOMICZNIEJSZY no i VW zawsze się odsprzeda, a nie będzie z nim bujać jak z jakimś "francuzem" po giełdach.
Jeśli Polo miałoby byc za małe to proponuję OPEL ASTRA 1.7D. Za naprawdę ładne auto z lat '92-'94 z przebiegiem około 200tys (połowa życia oplowskiego diesele, 1/3 życia diesele IZUZU (dużo lepsze ale i droższe) trzeba dać około 6000pln. Za to dostajesz auto DUŻE z dużym bagarznikiem i BARDZO WYGODNE. Bardzo TANIE W CZĘSCIACH, a jednocześnie doskonale się wszędzie mieszczące w mieście i bardzo ekonomiczne. Nasza Astra paliła nam po mieście zimą 6,5-7, w lecie po trasie 5,5 , po mieście DO 6. A jest to znacznie większe autko niż Polo. Ja naszą sprzedałem po 3 godzinach stania na giełdzie, mimo, że była teoretycznie mało atrakcyjna, bo biała i 3D za 5800pln (przebieg 200tys).

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.

Sumiacz jest również bardzo dobry ale w dieslu. Niestety te o niskch cenach są bardzo mocno wyeksploatowane i żeby kupic coś dobrego trzeba poświęcić ok 5kPLN.
Problemem astry jak wiadomo jest blacha... Tylne nadkola i te sprawy.

_________________
Mieczysław W124 300TDT

Mój jest w bardzo dobrym stanie a sprzedaje go tak tanio bo potrzebuję pilnie gotówki.

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]

Owszem zgadza się. Na 7 Astr F jakie przewinęły się przez mój garaż (w tym 3 w rodzince a 4 bliższych i dalszych znajomych) 5 miało robione reperaturki tylnych nadkoli (naprawdę nie duży koszt łącznie z malowaniem poniżej 500pln i spokój na następne 10 lat no może przynajmniej 5). Poza tym 3 miały w dokładnie tym samym miejscu purchal na masce przedniej. Do tego trochę się sypią progi przy łączeniu z przednimi błotnikami jeśli auto nie miało założonych fabrycznych chlapaczy (podróbki po 40pln nie wystarczają bo są za krótkie, a oryginały GM z mocowaniami są na allegro po 70-80pln). Poza tym nawet aut z pierwszej serii jeśli są zadbane wcale tak korozja nie chwyta. No i korozja to w zasadzie jedyny problem Astry i jedyna przewaga po stronie konkurencji (Gulfa i Escorta). Reszta na korzyść OPLA. Ekonomia, ceny części i serwisu, łatwość odsprzedaży, nie kradliwość. Astra ma jeszcze jedną dużą zaletę. Ma dużo bardziej ponadczasową sylwetkę niż konkurujący z nią Escort (bo zastąpił go Focus i Escorty po prostu się postarzały) czy Gulf (II to przeżytek a III też nie jest już młodzieniaszkiem) a to za sprawą tego, że Astra F była produkowana w naszym kraju aż do (chyba) 2002 roku przez co dużo wolniej się starzeje niż dawno nie produkowani konkurenci. No i zwyczajnie jest ładna, uśmiechnięta

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.