MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn sie 25, 2025 10:56 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 12:02 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
Ogolnie duzo jezdze po Lodzi i po Warszawie rowniez. Odziwo musze Wam powiedziec, ze lubie tak samo jazde po Lodzi jak i Warszawie. Co do ludzi to.. wiecie jak jest, z 2 mln "Warszawiakow", 75% ma bardzo dlugie korzenie zapuszczone w wielu rejonach kraju [zlosnik] .
Co do zmian pasa, to nie zauwazylem problemu, trzeba tylko to robic plynnie i nie czaic sie jak "waz w pomidorach". Kirunek, lustro i jedziemy, bo jak sie za duzo mysli i czeka na dziure wielkosci TIRa to moze byc problem. W duzych miastach poprostu chodzi o dynamiczna i plynna jazde, ktora o dziwo pomaga, a nie przeszkadza w rozladowaniu natloku aut na naszych ulicach. Podkraslam dynamiczna i plynna, a nie chamska i bezmyslna!
Co moge na koniec powiedziec, to czesciej jezdzic do Warszawy i sie przyzwyczaic. W Lodzi zreszta jest podobnie, nie ma tylko az takich korkow.
A legend o "wojnie" kierowcow Warszawskich i Lodzkich za komuny, to sie nasluchalem baardzo duzo :lol: na szczescie czasy sie juz zmienily :lol: bo podobno wesolo bylo [zlosnik]

Pozdrawiam


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 12:07 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 07, 2006 9:56 pm
Posty: 428
Lokalizacja: Lidzbark warminski
jednym z lepszych miast do jazdy jest Gdansk :D jak zobacza kogos na obcej rejestracji co sie zamotal to góra trzeci samochód sie zatrzyma zeby zamotanego wpuscic :) Warszama niestety jest strasznie nieprzyjazna dla obcych mozesz czekac i pół godziny i tak cie nikt nie wpusci jak chcesz zmienic pas kiedys tak czekalem az przyjechala policja i spytali dlaczego nie jade ?? odpowiedzialem ze nie chce dostac mandatu za wymuszenie pierszenstwa przy zmianie pasa a nikt nie chce sie zatrzymac pan policjant sie zasmial wlazl na pas zatrzymal ruch i se pojechalem :P
mam wrazenie ze Warszawiacy uprawiaja polowanie na obcych coby wyszarpac troche z ubezpieczenia :P

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 12:27 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
Debesciak pisze:
Warszama niestety jest strasznie nieprzyjazna dla obcych mozesz czekac i pół godziny i tak cie nikt nie wpusci jak chcesz zmienic pas kiedys tak czekalem az przyjechala policja i spytali dlaczego nie jade ??


Furmanką do miasta kolego się nie wjeżdża. A dla kolegów co czekają na pustą drogę polecam szkolenie włączania się do ruchu. Jakoś ja nigdy nie doświadczyłem problemów jazdy w dużym mieście, pomimo tego, że Opole ma 20 razy mniej ludności. Braki w umiejętnościach najłatwiej zwalić na brak kultury ...

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 12:38 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lip 06, 2006 11:14 am
Posty: 361
Lokalizacja: Kraków
WeebShut pisze:
Furmanką do miasta kolego się nie wjeżdża. A dla kolegów co czekają na pustą drogę polecam szkolenie włączania się do ruchu.


Odpowiedz na tresc tematu :)

Co rozumiesz przez "wlaczenie sie do ruchu"? Znalezienie 2-metrowej luki i rzeczywiste wymuszenie pierwszenstwa?

Czesto zdarza sie tak, ze ciag samochodow jest tak skupiony, ze nie ma jak wlaczyc sie na pas obok bez wymuszenia pierwszenstwa, chyba, ze wlasnie ktos cie "wpusci".

_________________
Mercedes-Benz W116 280SE '78 - Cruiser


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 1:43 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
WeebShut pisze:
Sorry ale będąc we Wrocławiu, Opolu, Poznaniu i kilku innych miastach jest tak samo ! Nie ma znaczenia w którym mieście się znajduję, cwaniactwo jest takie samo. Kończy się to tym że spotykam kolegów na światłach 20 metrów ( 3 samochody ) przed sobą.

Masz kolego racje. W innych miastach jest bardzo podobnie. Tyle ze w Warszawie dziwnym trafem zdarzalo mi sie to czesciej napotykac. Wiec wysnulem tylko wnioski..

WeebShut pisze:
Nie wiem jak próbowałeś zmienić pas, ale akurat w tej materii NIGDY nie napotkałem najmniejszego problemu. Nie znam jeszcze dobrze tego miasta, więc zdarza mi się popełnić błąd i wtedy nigdy nie napotkałem problemów przy wpuszczeniu na pas sąsiedni.

Prawo jazdy posiadam juz z gorka 10 lat, przy czym od tego czasu czynnie z niego korzystam. Wierz mi ze umiem zmieniac pas ruchu, staram sie to robic z wyobraznia, mozliwie plynnie, kulturalnie i bez narazania na straty cudze czy tez swoje. Przewaznie nie mam problemow z tym manewrem, ale niestety w Stolicy pojawialy sie problemy. Przypominam ze nie jechalem tak cudownym i zrywnym pojazdem jakim jest MB tylko zaladowanym po brzegi autem ciezarowym. Auto duze, widoczne, zamiary sygnalizowane z duzym wyprzedzeniem, a jednak wielu uczestnikow ruchu (o dziwo glownie na Warszawskich numerach) jakby mojego auta wcale nie widziala... Cos w tym musi jednak byc..

WeebShut pisze:
Nie wiem może straję w obronie Warszawiaków, bo nie spotkałem sie z chamstwem, ale ten tekst kojarzy mi się tylko z jednym: Nie jade do Warszawy bo tam sami blacharze ... dziecinada ...

Nie mam nic do blacharzy, pod warunkiem ze dobrze wykonuja swoja robote :) Z chamstwem sie spotkalem, tak jak w wielu innych miastach.. Slowo "dziecinada" w tym przypadku wydaje mi sie nieuzasadnione i kompletnie nie na miejscu..

Cytuj:
Trudno żebyś pojechał po swoich ...

Nie utozsamiam sie uczuciowo z Wroclawiakami.. Jak juz pisalem, wielu jest
kretynow ulicznych i we Wroclawiu, wiec chyba tymi slowami ich specjalnie nie pieszcze, nie uwazasz? Czytanie tekstu ze zrozumieniem bylo jak dobrze pamietam w pierwszej polowie podstawowki..

WeebShut pisze:
Zastanawia mnie którędy wjechałeś, jadąć z Wrocławia powinieneś mieć cały czas 3 pasmową drogę. Więc przykro mi to stwierdzić, ale porównując do Wrocławskich dramatycnych kostek brukowych i przeraźliwych ubytków to ameryka panie ...

Nie chce mi sie teraz gonic po mape. Za Jankami, bodajze Raszyn, ale moge sie mylic.. Zjechalem z tej oslawionej 3-pasmowki w prawo zeby dojechac peryferyjnymi dzielnicami Warszawy pod Tor wyscigow konnych.
We Wrocku rzeczywiscie sa dramatyczne bruki, w wielu miejcach bardzo dokuczliwe. Tez mnie to bardzo boli, gdy jade jedna z glownych ulic Wrocka i wpadam w dziure wielkosci plecaka. Wroclaw jest miastem, ktore przetrwalo wojne w takim ukladzie architektoniczno-urbanistycznym w jakim z grubsza jest teraz, a wiec nie da sie tu zamknac wszystkich ulic na raz zeby je raz a dobrze wyremontowac. To cos zgola innego niz zrownana z ziemia Warszawa, ktora wybudowano od nowa, okreslono szlaki komunikacyjne, zrobiono przejrzysty plan ruchu. Ciezko pod tym wzgledem porownywac obydwa miasta. Remonty ulic Wroclawia beda trwaly jeszcze bardzo dlugo, a sadzac po tempie tych prac jestem sklonny uwierzyc ze predzej bedziemy napedzac nasze auta wodorem, niz gladko przejedziemy przez centrum z poludnia na polnoc..

WeebShut pisze:
Nie chcę komentować końcówki wypowiedzi, bo szkoda na nią czasu, ale Panie, z takim uogólnieniem to wiocha (nie obrażając wiochy) , nie mówiąc nawet że poniżej krytyki.

Chcac nie chcac komentarz wyrosl sam.
Przykro mi ze Ciebie obrazilem i wprowadzilem w tak traumatyczny nastroj. Nie mialem takiego zamiaru, a wiec z gory przepraszam.
Chcialem tylko wyrazic przemyslenia kogos, kto walczy na codzien w ruchu ulicznym dolnego slaska i od swieta pojawi sie w arteriach Stolicy. Daleki bylem od powielania osadow wielu ludzi na ten temat.
Znam wielu bardzo sympatycznych Warszawiakow i podobnie wielu Wroclawian o chamskim zabarwieniu. Gdyby do tego dodac cala rzesze piratow drogowych z calego kraju w sluzbowych badz firmowych autach na leasingowych tablicach Warszawskich, otrzymamy bezbarwna tresc nijaka.. Chcialem Was drodzy Forumowicze sklonic do przemyslen na powyzszy temat, wyrazenie podobnych badz sprzecznych osadow popartych doswiadczeniem, a nie do skakania sobie na wzajem do oczu na zasadzie psa ogrodnika..
Pozdrawiam serdecznie!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 7:20 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 22, 2005 4:21 pm
Posty: 1313
Lokalizacja: Płońsk / Warszawa-Bemowo [WPN]
(me: how) pisze:
Nie dalej jak w zeszłym tygodniu moja kuzynka dostała w Berlinie mandat za przemknięcie na mocno dojrzałym żółtym świetle. Nie był to fotoradar ani radiowóz. Wystarczyło zeznanie dwóch tajniaków w cywilnym samochodzie, którzy 8 godzin jeżdżą i nie robią nic innego tylko mają oko. Nawet jej nie zatrzymali. I nie ma, że boli, że corpus delicti, że prowadził kuzyn z Białorusi, ale już wyjechał. W DE można w ten sposób raz zaświrować kozę, za drugim razem pełna odpowiedzialność. A jak nie wiesz kto pędził twoim autem po mieście, to twój problem. Na drugi raz będziesz spał z kluczykami. Poza tym istnieje niesamowicie skuteczny bat w postaci zabierania prawa jazdy za drobne wykroczenia nawet na miesiąc. Nic tak nie mobilizuje jak perspektywa darcia butów, kiedy auto stoi i się kurzy, a podatek i ratę trzeba zapłacić.

I tak powinno być!
Oglądałem przed chwilą "Uwaga pirat". Kto szkolił tych policjantów?!
Kowalski: "Panie bieda, dużo roboty, panu wilmożnu, pan daj mniej".
Policjant: Ale ja pana rozumiem, przepraszam najmocniej, ale mniejszego być nie może.

Co to kurde ma być?
Nie wkurza Was to?
Powinno być krótko, stanowczo i co najmniej trzy razy drożej.
Dobrym pomysłem jest zabieranie Prawa Jazdy na kilkadziesiąt dni [ok]

Michale, z drugiej strony. Niemiec jak chce gdzieś dojechać to dojedzie spokojnie, a Polak?
Ktoś wyliczył, że żeby dojechać przepisowo z Warszawy do Wrocławia potrzebne jest kilkanaście godzin [szalone]


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 8:05 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
Fymek pisze:
Odpowiedz na tresc tematu


Kolego, takie sytuacje jak przytoczył Debeściak

Debesciak pisze:
pan policjant sie zasmial wlazl na pas zatrzymal ruch i se pojechalem


znam generalnie z takich programów jak Nauka Jazdy z Dodą. A tam tym bardziej potrafimy to wybaczyć im głębszy dekolt założy danego dnia.

Borys pisze:
Tyle ze w Warszawie dziwnym trafem zdarzalo mi sie to czesciej napotykac. Wiec wysnulem tylko wnioski..


Bo jest kilkukrotnie większe zagęszczenie samochodów na metr kwadratowy.

Borys pisze:
Za Jankami, bodajze Raszyn, ale moge sie mylic.. Zjechalem z tej oslawionej 3-pasmowki w prawo zeby dojechac peryferyjnymi dzielnicami Warszawy pod Tor wyscigow konnych.


Czyli zjechałeś na podmiejskie drogi przez Dawidy, którędy z reguły ja uciekam jak gonię do OPola.

Borys pisze:
Remonty ulic Wroclawia beda trwaly jeszcze bardzo dlugo, a sadzac po tempie tych prac jestem sklonny uwierzyc ze predzej bedziemy napedzac nasze auta wodorem, niz gladko przejedziemy przez centrum z poludnia na polnoc..


Jeżeli nie odbiorą nam Euro 2012 w przeciągu roku, to może będziesz miał okazję to zrobić w przeciągu 5 lat.

Borys pisze:
Przykro mi ze Ciebie obrazilem i wprowadzilem w tak traumatyczny nastroj.


Nie czuję się obrażony, jednakże ten komentarz spotyka się z szybką ripostą rodowitych Warszawiaków, którzy całą tą sytuację zwalają na przyjezdnych i w ten sposób koło się zamyka.

Dlatego też opinia Sikora wydaje mi się z lekka na wyrost [szalone]

Sikor pisze:
Pomijam, już to, ze większosć takich ludzi po pierwszym szoku na widok trybu jazdy w Warszawie, zaczyna się popisywać, żeby to głupie Warsiowioki zobaczyły jak to się jeździ. I tu się zamyka błędne koło nawet jakbyś chciał jeździć kulturalnie to się nie da bo Cię to cwaniatwo zeżre.


Mentalnośc rodowitych mieszkańców stolicy a przyjezdnych niczym się nie różni, więc wyłupywanie sobie oczu jest tylko napędzaniem tej machiny. Z tego względu staram się jeździć jak na normalnego kierowcę przystało.

Jarzyn pisze:
Co to kurde ma być?
Nie wkurza Was to?


Wkurza tak samo jak notoryczne wybieranie przez przytoczonego policjanta niższej kwoty z widełek w taryfikatorze.

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 9:13 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 22, 2006 11:33 pm
Posty: 794
Lokalizacja: z Poznania
A ja lubię jeździć po Warszawie... Oczywiście nie w piątek po południu ale tak to jest całkiem ok.
Jak miałem pierwszą samodzielną wizytę w Warszawie, jakieś 8 lat temu t ojciec powiedział mi: uważaj na autobusy wyjeżdżajace z zatoczek, pamiętaj!.

I rzeczywiście po wjeździe do W-wy pierwszy autobus i od razu dowiedziałem się o co chodzi - teraz zawsze wpuszczam autobusy wyjeżdżające z zatoczek! [zlosnik]

Po Warszawie jeździ sie po prostu inaczej i trzeba być mega zdecydowany bo zastanawiania się tu nie toleruje, ponieważ każdy kierowca myśli, że jak będzie na światłach przed tobą to zyska górę czasu!!!!

Faktem jest, że Stolica to mieszanka różnych regionów, co najlepiej widać jak chcesz zapytać sie o drogę, więc trudno jest tu generalizować. Jest tu jak we wszystkich większych miastach. Mieszanka różnych nawyków i stylów jazdy - od jazdy traktorem po polu po wyścig formuły 1 na torze :?

W Łodzi natomiast ja jeżdżę zawsze prawym pasem i omijam tak wszystkie korki. :)

Wrocławianie reagują na czerwone światło jak byk - wszyscy wciskają gaz do oporu - nieraz zostałem strąbiony i zbesztany za to, że zatrzymałem się na żółtym świetle albo wyminięty pasem do prawoskrętu :o

Dla mnie najspokojniej jest na Górnym Śląsku tutaj życie jest jakby spokojniejsze.....

Drogi Borysie - po prostu źle trafiłeś a zapewniam, że może być jeszcze gorzej [zlosnik].

Pozdrawiam
uziemiony Monter

_________________
280 CE Automat.....,
W123 200D Miś! Pałkowy
Ex. MB 410


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 10:32 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 02, 2003 2:38 pm
Posty: 1306
Lokalizacja: Warszawa
Dużo jeżdżę po Warszawie, nie chciałem komentować zaraz po pierwszym wpisie, bo w sumie to mi wisi przecież nie jestem z Warszawy. Ale nasunął mi się komentarz: jak ci sie nie podoba to nie bierz tras do Warszawy tylko do Hamburga. Co do mnie to po Warszawie śmiga się jak nigdzie. Kierowcy wpuszczają, nie ma chamstwa - jak jest to sporadycznie, ale to już musi być megaburactwo. Generalnie jestem ze stolicy zadowolony, bo wiem, że wymaga troche, ale też na wiele pozwala. A kierowcy fajni. <br>Dodano po 1 minutach.:<br>
Monter pisze:
I rzeczywiście po wjeździe do W-wy pierwszy autobus i od razu dowiedziałem się o co chodzi - teraz zawsze wpuszczam autobusy wyjeżdżające z zatoczek!


Wpuszczanie to podstawa, ale jak sie widzi 300 metrów do przodu to nie robi to żadnej różnicy, pasy są po to żeby je zmieniać :)

_________________
ex: Mercedes-Benz 240 D, automatic, 1977, Silbergrün 861


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 10:55 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Monter pisze:
Wrocławianie reagują na czerwone światło jak byk - wszyscy wciskają gaz do oporu - nieraz zostałem strąbiony i zbesztany za to, że zatrzymałem się na żółtym świetle albo wyminięty pasem do prawoskrętu

W tym ustepie masz duza kupe racji.. :) We Wrocku nauczylem sie juz tego, ze dojezdzajac do skrzyzowania trzeba patrzec glownie do tylu a nie do przodu. Nagminne jest przejezdzanie na zoltym swietle, a rowniez bardzo czeste na tzw "wczesnym czerwonym".. Trafiaja sie takze kretyni pedzacy np przez plac 1 Maja (obecnie chyba Jana Pawla) na pelnym gazie, niezaleznie od konfiguracji swietlnej..
Niby Policja ma na to metody, miasto i skrzyzowania niby sa monitorowane i czasem slyszalem ze lapia takiego delikwenta dwie ulice dalej i zapraszaja na Video. Jednak w skali chocby samego miasta jest to ulamek procenta ogarnietego problemu.
Co do trabienia i besztania, tudziez srodkowych palcow itd.. Nerwy w takich przypadkach zupelnie nic nie daja, o wiele mniej niz blogi usmiech i przyjazne odruchy.

Monter pisze:
Drogi Borysie - po prostu źle trafiłeś a zapewniam, że może być jeszcze gorzej .

Bardzo mozliwe ze byl to jeden z bardziej pechowych dni. Troche dziwne bo niby weekend, mniej aut na ulicach, mniej stresow u ludzi a jednak. Moze to rzeczywiscie skala miasta dala znac o sobie, wiekszy ruch, wieksze mozliwe do uzyskania predkosci.

WeebShut pisze:
Nie czuję się obrażony, jednakże ten komentarz spotyka się z szybką ripostą rodowitych Warszawiaków, którzy całą tą sytuację zwalają na przyjezdnych i w ten sposób koło się zamyka.

Wlasnie liczylem miedzy innymi na obiektywna opinie rodowitych Warszawiakow. Zawsze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, a to bywa interesujace :)

Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 11:18 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 02, 2003 2:38 pm
Posty: 1306
Lokalizacja: Warszawa
Borys pisze:
Troche dziwne bo niby weekend, mniej aut na ulicach, mniej stresow u ludzi a jednak. Moze to rzeczywiscie skala miasta dala znac o sobie, wiekszy ruch, wieksze mozliwe do uzyskania predkosci.


No właśnie, puste miasto miał. A może po prostu jeżdzić nie umie?
: PPPPP

_________________
ex: Mercedes-Benz 240 D, automatic, 1977, Silbergrün 861


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 12:33 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
melvis pisze:
No właśnie, puste miasto miał. A może po prostu jeżdzić nie umie?
: PPPPP


Takimi wypowiedziami tylko utwierdzasz w narodzie przekonanie o nieuprzejmosci Warszawiakow (i to nietylko w ruchu drogowym)

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 1:10 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 02, 2003 2:38 pm
Posty: 1306
Lokalizacja: Warszawa
TReneR pisze:
melvis pisze:
No właśnie, puste miasto miał. A może po prostu jeżdzić nie umie?
: PPPPP


Takimi wypowiedziami tylko utwierdzasz w narodzie przekonanie o nieuprzejmosci Warszawiakow (i to nietylko w ruchu drogowym)


Zajrzyj na początek wątku - może zanim się napisze, że gdzieś jeżdzi się żle warto przyjrzeć się sobie? A nieuprzejmy nie jestem, wręcz przeciwnie, jestem uprzejmym kierowcą i uprzejmym człowiekiem. Życzę szerokiej drogi i jazdy bez problemów.

_________________
ex: Mercedes-Benz 240 D, automatic, 1977, Silbergrün 861


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 4:12 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lis 20, 2004 6:02 pm
Posty: 1919
Numer GG: 12453483
Lokalizacja: Warszawskie Jelonki
TReneR pisze:
Zeby Ci wariaci z Warszawki tak tylko po tej ogromnej wiosce jezdzili ... nie musze patrzec na tablice, zeby wiedziec zto Warszawiak jedzie.


Pisząc Warszawka i wariat obrażasz mnie i mordy sobie moim miastem nie wycieraj emigrancie.
Mam nadzieję, że w HitlerLandzie masz mało doczynienia z warszawiakami.
Jarzyn skoro Warszawa jest taka paskudna,brzydka i wogóle to po cholerę się tu sprowadzasz? Zostań w Płońsku będzie luźniej na ulicach.
K#@$&*a mać ,jak coś nie halo, typ/cwaniaczek zajedzie Ci drogę, to od razu warszawka, warszawiaczki itp.
Czy ja obraziłem kiedykolwiek kogoś na tym forum, tylko dlatego ,że jest z takiego a takiego miasta? :evil: :evil:
Codziennie jakiś gość, może z waszej wioski/miasta na obcych blachach nie chce mnie wpuścić ,tworzy korki i nie wrzuca kierunkowskazów (bo przecież łun jadzie) i nie piszę epitetów.
Taksiarze jeżdzą na hura kurierzy i inni trudno.
Taka jest specyfika wielkich aglomeracji na całym świecie.
Miłego dnia życzy rodowity Warszawiak.


Na górę
 
 Tytuł:
Post: pn cze 04, 2007 5:12 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Waciak pisze:

Pisząc Warszawka i wariat obrażasz mnie


Chialem tylko obrazic tych ktorzy jezdza jak wariaci.... no ale skoro sie poczuwasz?! :roll:

ps. sa ludzie z Warszawy (Warszawiacy) ale sa tez ludzie z Warszawki (Warszowsioki) ;)

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl