Ensignx pisze:
A ktoś z Was siedział w środku i jeździł foresterem ?
Też byłem zainteresowany tym autem (używanym oczywiście) ale kiedy wsiadłem do środka auta z 2004, to po 3 sekundach zmieniłem zdanie - ciasno, wąsko a deska rozdzielcza nie zmieniła się znacząco od roku 2000.
Mój szef ma forestera 2.0 turbo i dość często zdarzało mi się tym powozić. Jeśli chodzi o dźwięk silnika i osiągi - rewelacja.
Wnętrze? Dla mnie kompletna żenada. Tandetny twardy plastik. Ciasnota. Sprzęgło twarde jak w starej ciężarówce. Siedzi się jak na taborecie - dość wysokie fotele. Po co tyle miejsca nad głową? Nie każdy jeździ w cylindrze na głowie...
Odczucia estetyczne jak w matizie. Nie wydałbym swoich pieniędzy na to auto, nawet biorąc pod uwagę warkot silnika i osiągi. Po prostu tchnie tandetą, a ja od plastiku dostaję wysypki na całym ciele
Wygląd zewnętrzny też pozostawia wiele do życzenia. Zamiast tego bym sobie kupił ładnego SECa i jeszcze by mi pieniążki na paliwo zostały
Auto było kupione jako dwulatek i na początek wymagało wymiany amortyzatorów tył (a jest tam coś na kształ NIVO), wsporników stabilizatora przód i jakiegoś wahaczyka. Cirka 4000PLN netto... poszło
Spalanie przy dość dynamicznej miejskej jeździe oscyluje wokół 14-16litrów na 100. Na trasie jadąc szybko też be problemu tyle można osiągnąć. Jakby nie patrzeć jest to ciężkie i "niezgrabne aerodynamicznie" auto.
Pozdrawiam