MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Szanowny Nilovitz,
masz w zasadzie rację w tym, że takie ustąpienie mogłoby byc odebrane jako drobny gest uprzejmości. Ale... no właśnie, ponieważ przez wiele lat jeździłem samochodami z "dolnej półki" to wiem, jak niefajnie czasem się robi po takim zjechaniu (pamiętaj, że "burak" mimo wszystko też jedzie te 90-100 km/h). Otóż burak może napotkać na tym pasie: nagłą dziurę lub obryw w poboczu; nagłe zamknięcie pasa i np. betonową barierę mostka; cos leży; coś lub ktoś nagle się pojawia... itd. a uciekać nie ma gdzie, bo obok przecież jest ten szybszy. Oczywiście, w razie nieszczęścia winny będzie tylko i wyłącznie "burak" - przecież sam zjechał na pas, na który nie wolno mu było jechać.
Moja, byc może zbyt ostra krytyka Twojej wypowiedzi dotyczyła jeszcze innego aspektu: tzw. "zamknięcia budzika" czyli jazdy na maxa. Ani nasze drogi ani samochody do tego się nie nadają - cały czas jedziesz blisko granicy wypadku.
Pozdrawia Leopold

PS. Na trasie Wrocław-Łódź jest taki długi ciąg wiosek. Z całej kolumny samochodów tylko ja jeden jechałem ok. 60 przez te wiochy (a to też w zasadzie za szybko). Wyprzedzali mnie wszyscy, łącznie z TIR'ami! I najciekawsze, że większość wyprzedzających jeszcze uważała za konieczne posłać mi dłuuugie, karcące spojżenie... przeszkadzałem.

A przecież Mercedes to nie jest licencja na zabijanie.

_________________
Pozdrawia Leopold

Wcale nie napisałem, że jeżdżę po poboczu z takimi prędkościami. Zjeżdżam tylko wtedy, gdy jadę wolniej i wiem, że mogę wielu kierowcom utrudniać płynne poruszanie się.



Nie wiem dlaczego, ale jak tylko zaczynają się takie dyskusje ludzie przytaczają sytuacje ekstremalne. Równie dobrze mogę na coś takiego napisać - przez las jedź 40km/h bo stare drzewo się przewróci i nie zdąrzysz przed nim wyhamować albo nie ruszaj się z domu bo się możesz przewrócić na krzywym chodniku i złamać rękę.



Coś mi się wydaje, że większosć kierowców ma tu problemy ze wzrokiem. Do tego jak się ustępuję przy wyprzedzaniu to nie trzeba wcale zjechać prawymi kołami na trawę. Czasami wystarczy znaleźć się 30cm za linią.

Szanowny Kolego!
Nie warto ryzykować odsiadki (byłeś kiedyś w wiezieniu, wiesz jak tam fajnie?), że nie wspomnę o rozliczeniach z samym sobą, dla wątpliwego zaszczytu wyprzedzenia paru "buraków" lub opowiedzenia przy piwie, jak popier....niczałes.
Pozdrawia, Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold

Nie uważam za sytuacje zagrożenia zjechanie na pobocze przy dobrej widoczności na prostej drodze. Nie wymagam od nikogo żeby ustępował mi miejsca na zakrętach, mostach itd. Nie uważam również ludzi jadących wolniej za buraków. Nie jeżdżę szybko dlatego, żeby pochwalić się przed kimś osiągnięciami. Staram się to zawsze robić z rozwagą i przy dobrych warunkach.

_________________
Skoda Fabia Combi 1,4TDI

Panowie proponuje zamknac temat bo zszedł z w dziwnym kierunku.Własnie na TVP 1 leci program o ociepleniu globalnym-nie ma sie co smiac to fakt.Swiałta powoduja moze minimalne zwiekszenie poboru paliwa ale w skali kraju wychodz tysiace litrow a moze miliony....Policzcie sobie ile to ton CO 2 Wiem moze i jakos swatła zwiekszają bezpieczenstwo ale nie tedy droga.Wzrost temperatury o 1 stopien globalnie to 10 % gatunkow ktore zginą...Nieprzeraza was to? ze np za 10 lat snieg bedziemy tylko ogladac na obrazkach? O tym trzeba pamietać i tez to wziac pod uwage-dedykuje to tym ktorzy tak walcza o bezpieczenstwo.Bezpieczenstwo tak ale sa inne sposoby duuuuzo skuteczniejsze.Najlepiej jednak zamknac ten watek bo to nie ma sensu-kazdy ma swoje zdanie przekonania-wejdzie przepis to bedzie trzeba jezdzic i juz.Nic sie innego niewykombinuje.

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

Spoko, maroko. Coś się (jak zwykle) zmienia w klimacie, ale czy to my nabroiliśmy, to nie jest wcale takie pewne. W XII-XIII wieku były wioski na Grenlandii a pod Wrocławiem winnice, a w XVII Bałtyk regularnie zamarzał... do Szwecji.
Pozdrawia zrelaksowany Leopold

A poza tym: zanika ziemskie pole magnetyczne, subkontynent Indyjski wciąż napier... la na Azję, Afryka się rozlatuje wzdłuż ryftu a zawartość wodoru w jądrze Słońca osiągnęła alarmująco niski poziom

_________________
Pozdrawia Leopold

true true -ale fajnie bedzie -cytrynki i ananasy bedziemy mieli w ogrodkach a nie buraki i marchewke no i trzeba bedzie piece CO wywalac masowo i wstawiac klime

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......

MB 308 automatic



Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

nie ma i nie bylo nigdy litosci dla bezmyslnosci na drodze, dla niezdecydowanych i mezczyzn zachowujacych sie jak baby - - od razu podsciane !




chyba slusznie czynili ... powinni exterminowac takich kierowcow z ignorancja <br>Dodano po 5 minutach.:<br>

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."

A to jakaś nowość...! mógłbyś zacytować konkretny fragment "kodeksu drogowego" stanowiący o tym? Chętnie dowiem się czegoś nowego.

_________________
W123 240D '83 - Taigabeige
E30 318 iS '89 - Sterlingsilber Metallic
601 923 947

Jeżeli ktoś uważa, że zapalanie świateł ma ogromny wpływ na naturę, to co powiecie na wożenie w samochodzie zbędnych rzeczy?
Wiele osób wozi dużo niepotrzebnych pierdół, które mają realny wpływ na spalanie.
Kiedyś Jeremy Clarkson w Top Gear obliczył, że posiadanie brody też zwiększa spalanie.
Nie przesadzajmy...

ale się porobiło w tym temacie, o rany. A taka miła dyskusja była.
A tak spostrzeżenia z dzisiejszego dnia, trasa Kraków - Tychy - Bielsko B - Żywiec (A4, 1, 69), w parę miejsc musiałem zaglądnąć, pogoda znośna widoczność dobra: dwóch gości z włączonymi tylnymi przeciwmgielnymi.
Trasa z powrotem tą samą drogą, pogoda się pogorszyła, padał nieduży deszcz, zrobiło się ciemno. Widocznośc ograniczona jedynie przez deszcz:
4 gości z włączonymi tylnymi przeciwmgielnymi. Po chwili jazdy za takim pozostaje albo wyprzedzić albo zatrzymać się i poczekać aż odpowiednio daleko pojedzie.
Ale jak widzę po tej dyskusji to ciekawsze było by zestawienie ilu gości wyprzedza na trzeciego (czwartego).
Na tej trasie przynajmniej w większości przyzwoite (jak na Polskę) dwupasmówki z pasem rozdzielającym.

Ja rozumiem, że jedni chcą jeździć na światłach przez okrągły rok, inni nie chcą, a jeszcze inni nie chcą aby ich na siłę uszczęśliwiać ale ja nie rozumiem ludzi chwalących się tutaj permanentnym łamaniem przepisów prawa dorgoweg. Też myślałem na początku, że sobie jaja robią ale to wygląda na poważnie.
Kilkakrotnie z trudem uniknąłem wypadku, który był by spowodowany przez takich jak ... co poniektórzy. Tylko wiecie co, jak się ma dowieźć bezpiecznie siebie, żonę i dwójkę małych dzieci, i wyjedzie się na np. taką 7-kę to można osiwieć.

Odnośnie buraków, to za przeproszeniem burakiem to jest raczej kto inny, bo o ile zrozumiałem to nie chodziło o "buraczanych" kierowcach jadących 40 km/godz. tam gdzie można 90, tylko idzie o to, że ktoś się jaśnie paniczowi nie usunął. I nie ma co owijać w bawełnę, tego typu łamanie przepisów jest po prostu chamstwem.

dla informacji, jeżeli mogę (albo jestem zmuszony - bo jakiś głupek jedzie na czołowe) to ustępuję z drogi ale nie na ciągłej linii i nie w nocy (chyba, żeby uniknąć wypadku oczywiście). Wiele razy musiałem przez to sam bardzo mocno zwolnić.

pozdr.

_________________
MB 124 200TE

<i>kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej ... miałem ulubionego resorowca MB W123 <br>to był pierwszy i ulubiony, i nawet miał otwierane drzwi</i>

No tu coś namieszałem, ale oczywiście musiałeś czepić się szczegółu zamiast odnieść się do całości.

Wodzu nie popieram wyprzedzania na 3 spychając jadących z przeciwka do rowu. Często droga jest na tyle szeroka, że jeśli jadący przede mną się usunie trochę na pobocze to nie muszę nawet przekraczać osi jezdni. Na pewno nie jestem za jazdą na włączonych "długich" środkiem drogi nie patrząc na innych. Jeśli chodzi o prędkość - myślę że stanowię mniejsze zagrożenie jadąc sprawnym technicznie samochodem 120-150km/h niż jadący dobitym autem z załatwioną pieczątką z przeglądu 90km/h.

A skoro już wspomniałeś o wrażeniach z trasy to uwielbiam kierowców którzy wyprzedzają bez redukcji na 5 biegu nie martwiąc się o całą resztę za sobą, która również chciałaby dokonać takiego manewru lub skręcają w lewo z prawego pobocza.

_________________
Skoda Fabia Combi 1,4TDI

Jak gatunek zagrożony eksterminacją domagam się objęcia Leopoldów ochroną!!!
Pozdrawia zagrożony Leopold

PS. Co to znaczy "z ignorancja"? jakaś broń? <br>Dodano po 13 minutach.:<br>


Szanowni Koledzy,
Załóżmy, że swiatła mijania i pozycyjne pobierają 120W a całkowita sprawność alternatora+instalacji zaledwie 30%. Wtedy moc tracona na oświetlenie pojadu wynosi 360W czyli mniej niż 0.5 KM.
Jeżeli moc silnika typowego wynosi 100 KM, to możemy z grubsza przyjąć, że oświetlenie pobiera 0.5% mocy.
Przełożenie na spalanie nie jest 1:1 ale można spokojnie zalożyć, że z całkowitego zużycia paliwa na oświetlenie idzie 0.5%, co przy spalaniu rzędu 8l/100km daje 0.04l/100km. Mniej niż pięć setnych litra!
Żaden z kierowców nie jest w stanie wykryć takiej różnicy.
Co więcej, zwykła zmiana "stylu jazdy", a szczególnie eko-driving dają oszczędność do 20% czyli w naszym przykładzie do 1.6 l/100km czyli 40 (!!!) razy większą przy niemal tym samym czasie przejazdu.
O czym my w takim razie dyskutujemy?
Pozdrawia racjonalny Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold

Czepiłem się szczegółów bo są ważne. Na przykład w poniższym stwierdzeniu:

Sęk w tym, że usuwanie się na pobocze jest niezgodne z przepisami ruchu to raz, a dwa stanowi zagrożenie dla użytkowników pobocza bez względu na to czy jest ładna pogoda czy nie.

Być może - choć bardzo wątpię - lecz ja tu mówię o tym co stanowi prawo i tego się trzymam. Skoro w miejscu gdzie jest ograniczenie prędkości do 90 km/h a Ty jedziesz 120 km/h to dla według mnie łamiesz prawo i zasługujesz na mandat. Poza tym (pomijając fakt, iż niektóre znaki ustawione bezmyślnie) skoro jest ograniczenie to jakiś powód jego postawienia musiał być, prawda? I proszę, nie przytaczajmy tutaj argumentów w stylu: "ja wiem lepiej jaka jest bezpieczna prędkość dla mnie" i "skoro niektóre przepisy ruchu drogowego są bzdurne a znaki są ustawione bezmyślnie to ja decyduję czy się do nich stosuję czy nie"
A odnosząc się do całości to powiem Ci, że staram się jeździć zgodnie z przepisami choć przyznam, że jest to czasem bardzo trudne. Nie jestem święty, natomiast chodzi tu o podejście do tematu - jeżeli złamię jakieś przepis ruchu to jest mi za to wstyd natomiast niektórzy usprawiedliwiają swoje postępowanie rzekomą bezsensownością przepisów i swoim uznaniem co - moim zdaniem - jest karygodne.

_________________
W123 240D '83 - Taigabeige
E30 318 iS '89 - Sterlingsilber Metallic
601 923 947

no i moral taki: trzymajmy sie litery prawa a bedziemy zyc dlugo i szczesliwie

czyli tak ! pobocze nie, ani nie zblizac sie do linii z prawej strony, jesli ustanowione bedzie wlaczanie swiatel za dnia, to wlaczajmy i juz, i bez takich numerow "łycha i do przodu"

w sumie tak patrzac na to, tego trzymania sie litery prawa na drodze i w zyciu codziennym, to wcale juz nie trzeba bedzie myslec, wszyscy beda jezdzic tak wspaniale, ze nic dodac i nic ujac - to zwolnienie z myslenia, zwolnij nadrodze !





<br>Dodano po 7 minutach.:<br> czyli warto studiowac prawo, prawo o ruchu drogowym, tam tez jest napisane jak postepuje policja podczas kontroli drogowej, sadze, ze powinienes Student zacytowac im to co wiesz, pokazac swoja wiedze na ten temat, dzieki temu pewnie unikniesz zaplacenia mandatu....

za te dobre podpowiedzi zapewne pojdziesz kiedys do nieba, tak mysle... takich dobrych ludzi trzeba wiecej w Polsce... !

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."