MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt sie 29, 2025 1:23 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt lut 02, 2007 11:14 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 16, 2006 11:48 am
Posty: 80
Lokalizacja: Warszawa
No ale Syrenka to fajne auto do zabawy - przerobic na kabriolet... itp.

PS - Wiecie, ze jestescie fajni...? [zlosnik]

_________________
- W201 - Wrzesień 1988 - 2.0 B+G - 300 tysiecy na liczniku - cel - drugie tyle


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 03, 2007 1:39 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 17, 2007 11:40 am
Posty: 209
Lokalizacja: Opole
Żeluś to naprawde fajny i miły chlopak ;) , ale jedna0 rzecz mnie interesuje.

Żeluś ile Ty masz lat??

PS. Temat postu byl "Zdjecia Merceesow..." :roll:

_________________
201018 93`


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 03, 2007 9:35 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 3:42 pm
Posty: 1375
Witam

http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight=.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 03, 2007 9:53 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
leopold pisze:
Pozwolę sobie się z Kolegą nie zgodzić!
Syrena to było podłe [ocenzurowano, art...]. Z trzech wraków złożyłem, wypieściłem jedną, nawet 30 zł zainwestowałem w farbę olejną (czerwoną!) którą odnowiłem ją prześlicznie i co? Psuło się to [ocenzutowano...] ciągle i złośliwie. Dlatego doradzanie kol. Żelusiowi tzw. skarpety jako pomocy politechnizacyjnej odbieram jako dywersję i próbę zniechęcenia do motoryzacji!
Dywersantom mówimy stanowcze NIE.
Pozdrawia, doświadczony Leopold


Zgadzam się. Syrenka to było jedno wielkie g...

Pozdrawiam

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 05, 2007 5:20 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
leopold pisze:
Dlatego doradzanie kol. Żelusiowi tzw. skarpety jako pomocy politechnizacyjnej odbieram jako dywersję i próbę zniechęcenia do motoryzacji!


Ja jestem raczej za poznawaniem historii motoryzacji od podszewki, Syrena jest samochodem do ktorego mam sentyment i tylko stad moja propozycja. O gustach sie nie dyskutuje, ja tego za probe dywersji raczej bym nie uznal ;)

Pozdrawia zawsze uczynny i mily beet [zlosnik]

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 07, 2007 12:31 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
beet pisze:
a jestem raczej za poznawaniem historii motoryzacji od podszewki, Syrena jest samochodem do ktorego mam sentyment i tylko stad moja propozycja. O gustach sie nie dyskutuje, ja tego za probe dywersji raczej bym nie uznal

Hehe... Widze tu pokrewne myslenie.. Jak bylem mlodszy (duzo mlodszy), ojciec mial syrenke.. Dlugo ja mielismy w rodzinie, bo ojciec przegapil prog czasowy, kiedy to mozna bylo kupic jakies lepsze auto, chocby Fiata 125p czy nawet Poloneza... Ale do rzeczy.
Jezdzila z nami dlugie lata, psula sie notorycznie, szczerze mowiac nie pamietam dluzszego wyjazdu bez jakiejs awarii.. Z drugiej strony, dowodzi to ilosci km jakie nia pokonywalismy. Notorycznie urywaly sie przeguby, ginela iskra, dziurawily tlumiki i podloga. Przeszla za naszej kadencji 2 remonty nadwozia, jeden silnika i wymiane silnika na (!) noweczke..
Poszla do ludzi w stanie bardzo dobrym i z lezka w oku sie jej pozbywalismy.
Auto bylo fajniutkie, nauczylem sie przy majsterkujacym ojcu bardzo wiele. Bylem pierwszym dzieciakiem w okolicy ktory odroznial dwutakt od czterotaktu, przy czym wiekszosc nawet doroslych myslala ze chodzi o ilosc miejsc w kabinie.. Syrenka nauczyla jak plynie prad ( + na masie, jeeee), jak wygladaja przebicia i ustawianie zaplonu oraz wiele innych przydatnych do dzisiaj rzeczy..
Nie powiedzialbym ze byla to dywersja na moj chlonny wtedy umysl, ale raczej lekcja pokory w porownaniu do czasow dzisiejszych, gdzie byle gowniarz bierze od ojca wypasionego Escorta 1,4 i rozpedza go do maxymalnych 150km/h konczac na drzewie i zamiatajac ze soba z pobocza matke z dzieckiem...
Dzisiaj osobiscie bym do tego auta nie wrocil, ale zlego slowa nie dam o niej powiedziec..
Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 07, 2007 12:42 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lis 20, 2004 6:02 pm
Posty: 1919
Numer GG: 12453483
Lokalizacja: Warszawskie Jelonki
Święte słowa Boria [zlosnik] Moim pierwszym pojazdem też była Syrenka(cabrio).
Na początku tzw. demokracji sąsiedzi pozbywali się takich ,,przeżytków demoludów" a ja targałem to wszystko do siebie.
Po ok. roku dziadkowe podwórko wyglądało jak garaż Hadwisa [zlosnik]
14 sztuk w różnym stanie składu i rozkładu.
Dzięki FSM i później FSO nauczyłem się i zainteresowałem mechaniką samochodową.
Bardzo mile wspominam dzień, w którym wreszcie odpaliła moja skarpeta.
Ten zapach mieszanki Mixolu i etyliny ołowiowej [cool]
To były czasy.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 07, 2007 1:19 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Waciak pisze:
Ten zapach mieszanki Mixolu i etyliny ołowiowej

Dokladnie.. Ten niebieski dymek z wydechu i ten zapach.. Uwielbialem jak tankowalismy Syrenke. Pamietam jeszcze takie specjalne konewki/mieszadla na stacjach benzynowych... To bylo wydarzenie..
Ciezko do tych czasow porownac bezplodne tankowanie LPG na stacji...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 09, 2007 8:01 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ech, te opowieści kombatanckie....
Szanowni Koledzy,
Nadeszły takie czasy, że ruszając w drogę, a już napewno, gdy rusza w drogę dzieciak, pojazd musi być w na tyle w dobrym stanie, by prawie napewno nie zawiódł. Dlaczego? Bo dziś niemal nikt po drodze nie pomoże, każdy boi się zasadzki "na awarię". Każde holowanie i naprawa warsztatowa kosztuje majątek. Utknięcie gdzieś "w polu" może skończyć się nawet bardzo źle w przypadku natknięcia się na drani.
Dlatego młodzi kierowcy powinni zaczynać przygodę z motoryzacją od sprawnych samochodów, gdzie poczynając od drobnych prac obsługi codziennej, poprzez wymianę części eksploatacyjnych być może dojdą do działań bardziej zaawansowanych. Jeśli w ogóle jest to im potrzebne? Lepiej niech zarabiają na nowe samochody...
Czasy składania SYren ze szmelcu, reanimacji panewek w rowie przydrożnym i napraw kapitalnych na chodniku odchodzą do historii, I bardzo dobrze.
Pozdrawia Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 09, 2007 10:31 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
Ech drogi Leopoldzie, a ktoz tu mowi o codziennym uzytkowaniu. Zelus jest mlodym chlopakiem i dopiero za te kilka lat bedzie miec prawo jazdy, a przy takiej syrenie bedzie mogl na prawde poznac zasade dzialania wiekszosci mechanizmow montowanych w samochodach. Tylko o to chodzi, o pierwsza lekcje mechaniki, ktora w przyszlosci mu sie na pewno przyda. Moim zdaniem MB jest zdecydowanie za drogi do tego typu zabaw, bo to bedzie zabawa jakby nie patrzec. Pomajstruje sobie chlopak przy syrenie, oswoi sie ze smarem i wszelkim mazidlem, to i w pozniejszym okresie prosciej bedzie mu sie zmierzyc z wymarzonym MB W114/115 czy jakimkolwiek innym.

Takie jest moje zdanie, w pelni zgadzam sie z tym co pisales, czyli ze syrena nie nadaje sie do codziennej eksploatacji, ale jesli chlopak nie ma uprawnien to o jakiej eksploatacji mowimy. A dobrze wyremontowana syrena bedzie cieszyc oko prawie jak dobrze wyremontowana 115tka, bo juz na prawde tych reliktow polskiej motoryzacji nie zostalo wiele..

Pozdrawia zawsze uprzejmy dla Kolegow beet ;)

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 12, 2007 1:36 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Troche tak jest, ze nowoczesne auta rozleniwiaja.. Zreszta sam widze, ze nawet 15-letni MB w stanie bardzo swietnym rozleniwia.. Tu sie doslownie nic nie psuje, a o smarze moge pomyslec tylko w czasie wymiany oleju co 10tys km.. Zanikaja powoli moje zdolnosci i zapal domoroslego mechanika, bo w takich warunkach ciezko je pielegnowac. Co prawda teraz oprocz pracy zajmuje mnie budowa domu (tez fajna zabawa), ale licze na to ze za jakis czas bedzie mnie stac na kupno starego Harleya, wlasnie zeby sobie przy nim pogrzebac, a nie jezdzic codziennie.. Mechanika to fajna i pasjonujaca zabawa, do czasu kiedy to jest tylko zabawa, a nie koniecznosc zreanimowania pojazdu przed waznym wyjazdem do pracy...
Zelus skoro w Tobie pasja iskrzy, to znajdz sobie jakis realny finansowo i osiagalny obiekt do grzebania i krec srube, bo to na prawde swietna sprawa! I nie jest tak na prawde wazne czy ma on gwiazde na masce czy tylko 2 kola. A nauka jaka w tym czasie nabedziesz przyda Ci sie na cale zycie.
Pozdrawia wielce optymistyczny Borys :)

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 12, 2007 9:44 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 3:42 pm
Posty: 1375
Witam

Borys pisze:
Zelus skoro w Tobie pasja iskrzy, to znajdz sobie jakis realny finansowo i osiagalny obiekt do grzebania i krec srube, bo to na prawde swietna sprawa! I nie jest tak na prawde wazne czy ma on gwiazde na masce czy tylko 2 kola. A nauka jaka w tym czasie nabedziesz przyda Ci sie na cale zycie.
Pozdrawia wielce optymistyczny Borys :)


Właśnie nie wiem, czy zbierac na Mercedesa, czy kupic wcześniej tańsze autko i na nim nauczyc się troche co i jak.

http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... 710#208710

Właśnie zrobiłem przed chwilą taki temat.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl