MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam wszystkich na forum!
Jestem tu nowy i mam na imię Marcin.

Pod wpływem czasopisma Classic auto, rozważam zakup mercedesa w123. Jest to marzenie mojego dzieciństwa, taki "samochód sąsiada" ;-) Nigdy beczki nie prowadziłem, ale kilka razy jechałem. No super samochód. Wygodny, cichy, wyjątkowo urodziwy wewnątrz; prawdziwa legenda.

Jeszcze kilka lat temu, cała sprawa byłaby dosyć prosta. Teraz jednak beczki w dobrym stanie chodzą po 10-15tys, a jak sami piszecie - to dopiero początek. No cóż.. sporo pieniążków. Tym bardziej, że byłby to początkowo jedyny samochód. Nie jeździłbym nim codziennie, ale czasem się przyda.

Poradźcie mi proszę, czy dobrze sobie policzyłem:

1. Kupić beczkę ze zdrowym silnikiem za ~5-6tys i wnętrzem w ładnym stanie. Sedan, 240D/300D.
2. Zrobić remont blach w dobrym zakładzie (pospawać gdzie brakuje)
3. Położyć lakier (czerwony/czarny). Tak, czytałem o zmianie koloru lakieru i co o tym myślicie - będę unikał.
4. Wymienić sprężyny, amorki na nówki z ASO + opony.

Powinienem się zmieścić w 15 tysiącach. Da radę?

Opcja druga:
1. Kupić beczkę sedan 230E za ~4tys (da się na chodzie?)
2. Zrobić remont blach i naprawę główną silnika (szlif wału i cylindrów, pierścienie, GT głowicy(*) i co tam będzie szwankować).
3. Polakierować od nowa.
4. Wymienić zawieszenie jw.

Tu powinno wyjść max 18tys. Czyli jeszcze kwota akceptowalna. Powyżej 20 tys to już nie bardzo bym chciał wydać.

I teraz pytanie kluczowe. Pomijając już koszta, czy taki samochód odwdzięczy się długą, przewidywalną eksploatacją? Czy będzie jeździł jeśli będę o niego dbał? Nie jestem laikiem jeśli chodzi o dbanie o samochód, ale mechanikiem zdecydowanie nie ;-) Na tyle umiem się zająć, żeby wcześnie wykryć niepokojące objawy, ale świecy sam nie wymienię (bo gwint bym złamał).

Jak to wszystko widzicie? Tak, wiem że lepiej W124 - odpada, to już nie te pieniądze. Zresztą W126 jak już, ale nie mam akurat 50tys na zbyciu ;>

(*) GT głowicy jest to polerowanie kanałów dolotowych i wylotowych. Pozwala zwiększyć efektywność silnika (dynamiczny stopień sprężania) bez planowania głowicy. Na upartego samemu dałoby radę, ale są ludzie którzy robią to profesjonalnie.

Skoro planujesz około 18 tyś.zł.na 123 to zacznij obserwować ebay.
Za 3000 euro kupisz już cos bardzo ciekawego.Za pozostałą kwotę porobisz co się tylko da.Jak chcesz auto na poziomie 18000zł to bazy nie kupuj u nas.
Kupując w DE lepiej na tym wyjdziesz.

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI

Widać ze jesteś laikiem Można zerwać gwint

za 18 000 to ładnie sie ustawiłeś Może lepiej na mobile de poszukać jakiejś idealnej

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE

Witaj!!



Mozna kupic i to w dobrym stanie.

Nie wiem tylko czy dasz rade kupic Beczke za okolo 5000-6000PLN, zrobic blacharke (w dobrym zakładzie), pomalowac i zrobic zawieszenia za 15000PLN.



I to jest lepszy pomysl...

_________________
S123 300TD

Nie wiem skad jestes, ale jak masz tyle pieniazkow, to moze bedziesz chcial wujkowe W123 250 : ) Rocznik 81, automat, 140tys od nowosci. Specjalnie go nie oglaszam na forum, bo wujek go nie chce sprzedac ponizej 14k, a i po co ktos ma popelnic samobojstwo z tego powodu

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

Witaj

Dołączę się do rad kolegów i powiem, że jak masz fundusz na to, żeby kupić i wyremontować auto, to kup odrazu auto za te pieniądze, które remontu nie wymaga. W123 to jeszcze nie 540K, da radę wyszarpać w dobrym stanie...

Poza tym obawiam się, że zbyt optymistycznie szacujesz koszty remontu blacharki.


Ja mam W126 280SE do sprzedania za mniej. :)

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI

Jedyne 49,9tys Najpierw gadaj ze mna, a potem z harrierem, na pewno dobijemy targu

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

Chłopie,z takim budżetem można w Germanii rozejrzeć sie za pięknym W124 -nie będzie to na pewno E klasa 95' Turbodiesel z klimą ,ale na naprawdę godny egzemplarz z lat 91-93 z powodzeniem powinno wystarczyć
ps.nie mówię tego ot tak sobie, bo w lipcu zanabyłem swoje W124 w naprawdę bardzo uczciwym stanie za kwotę mniejszą od tej ,którą chcesz przeznaczyc na W123.
możesz zerknąć sobie:
http://www.mb.org.pl/forum/showthreaded ... o=&fpart=1

Beczka jest pieknym autem-sam miałem i pomału staje sie oldtimerem,ale do codziennej eksploatacji zdecydowanie polecam W124.
W123 a i owszem ,ale jako drugie lub kolejne auto do jazdy just for fun
Ale tak czy siak - po auto polecam wyprawę za Odrę - chyba żebyś naprawdę coś trafił na miejscu ale to raczej ciężka sprawa

_________________
now: W210 E280 V6 97'
ex W124 E250 D 94'
ex W124 200 E 91'
ex W124 250 D 91'
ex W124 200 D 87'
ex W123 200 D 82'

Nie słuchaj ich. Jaja sobie robią (w większości ). Z tym funduszem smiem twierdzic że jak kupisz W123 to bedzie to raczej juz koniec wydatków, W123 za te pieniadze ma byc w stanie fabrycznym. Jak chcesz to w tych pieniadzach tez mozesz poszukac W123 Coupe które też nei bedzie wymagało wkładów. Obie propozycje raczej realizuj za granicą bo w PL nie znajdziesz auta tej klasy (pewnie poza wyjatkami). Generalnie masz bardzo dużo pieniedzy jak na beczkę i nie daj sie naciąć przez handlaża który od razu wyczai że nie masz pojęcia ile co jest warte (wybacz ale odnosze takie wrażenie). Proponuje poczytać forum najpierw, posledzic ogloszenia tak polskie jak i niemieckie żebys mial pojecie ile mozna za co dać. Takiego auta nie kupuje sie w miesiąc, ładny egzemplaż trzeba wychodzić

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

fv z taka kasa jedz za zachodnia granice i kup W123 albo W124 w super stanie.. Ja swojego W124 260E sprowadzilem w lipcu ze Szwajcarii, auto jest w zaj...scie idealnym stanie (oczywiscie jak na 15-latka) a wydalem w sumie z oplatami mniej niz Ty przewidujesz na remontowane i klepane W123 kupione u cwanego handlarza w PL, prostujacego pralki wirnikowe o jablonke i przyklejajacego im gwiazdki MB na czole...
Pozdrawiam i zycze rozsadku!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Dziękuję za mobile.de - świetna rada.

Moja naiwność wynika z tego, że uważałem że beczka za 5 tys to będzie już gracior. Widzę, że nie do końca ;-)

Powiedzcie mi, co dostanę za 5 tys? Da się wyrwać jeżdżącą sztukę? W miarę dobrym stanie? Taką, która ze 100 tys przejedzie jeszcze?

rozrzut cenowy masz dość spory - tak mimochodem i absolutnie bez złosliwości zapytam-wiesz na pewno co chcesz kupić? klasyka na niedzielę czy taniego w utrzymaniu woła roboczego do jeżdżenia na co dzień?

_________________
now: W210 E280 V6 97'
ex W124 E250 D 94'
ex W124 200 E 91'
ex W124 250 D 91'
ex W124 200 D 87'
ex W123 200 D 82'

Po pierwsze primo: Witam na forum!
Po drugie primo: Uzupełnij profil i napisz skąd jesteś
W reszcie po trzecie promo:
Jeśli masz na beczkę 15-18tys zł to nie baw się w żadne remonty. Za te pieniądze możesz kupić sztukę, która przejedzie o wiele więcej niż 100 tys km. Nawet za 5 tys jak dobrze poszukasz, to znajdziesz egzemplarz, który bezproblemowo pokona ten dystans.
Można ewentualnie pomyśleć o remoncie, jeśli w grę wchodzi jakaś CD, lub też 280, albo Coupe, którą z jakichś powodów bardzo chciałbyś mieć (nie wiem - rzadka wersja, wyposażenie czy coś tam jeszcze).
Jeśli chodzi o remont silnika to zdecydowanie jest to sprawa nieopłacalna i staraj się tego uniknąć.
Przeglądaj regularnie oferty na Allegro, Ebayach itp, a także na forumowej giełdzie, po to, żebyś wyrobił sobie orientacje co ile jest warte. Nie wolno się napalać, powinieneś jak najwięcej egzemplarzy zobaczyć, porównać, przejechać się. Kupując beczkę za taką cenę masz wiele do stracenia, także nic pochopnie. Jak znajdziesz jakieś ogłoszenie to wrzuć je na forum, postaramy się ocenić. Zwracaj też uwagę na różnice w poszczególnych seriach, zgodność z VINem - przy takich pieniądzach nie można na to przymykać oka.
Aha - w Polsce też można kupić coś odpowiedniego. Dla niektórych wycieczka do Niemiec to nie jest takie hop-siup. Zależy gdzie się mieszka , jakie się ma doświadczenie w takich wyjazdach itd. Kupowanie na Ebayu w ciemno, na podstawie tylko zdjęć też jest bez sensu.
Także myśl dużo, gdy coś wymyślisz, to zapytaj innych co oni o tym myślą i nie daj się nabrać na różne brednie sprzedawców, że limitowana edycja 200D 100KM, że pierwsza seria, ale el lusterko na zamówienie, albo że przez 20 lat jeździł nim Polski ambasador na Jamajce. Dobrze jest kupić takie auto od pasjonata (chociażby od któregoś z kolegów z forum), który z pewnością nie traktował beczki jako ciągnika rolniczego, ponadto wie co gada, wie co ma i wie ile to warte.
Ze swojej strony gratuluję dobrego wyboru, powodzenia w poszukiwaniach i rozsądku życzę.
Pozdrawiam
Bouli

_________________
S124 E28 1995r.

Witam
racja moi przedmówcu mówia prawde nie warto sie bawic w kupowanie
za 5 tyś jesli masz takie fundusze.ja tak zrobiłem kupilem za 4,5 tyś beczkę i co na poczatku musiałem zrobic hamulce ,nowa lampa,uszczelka pod pokrywe zaworów,pompa vacum,akumulator,opony. i to jescze nie koniec bo widzę jak rudy daje się we znaki.Pochodź poszukaj na spokojnie nic nie ucieknie a swoja gwiazdę znajdziesz. a tak zmieniając temat wczoraj pogoniłem chłopa bo chciał kupic moja za 2,5 tyś a wiecie po co aby bydło nią wozić Mówi zjeżdzę i nastepna pójdzie 2 sztuki tak załatwił o zgrozo. Pewnie wielu sztuk juz się nie uratuje ale warto dbać o te co jeżdzą.ja ze swoja zostaję na wieki niechce się z nia rozstawać fakt ,że fatalnie wyglada ale juz pozostanie i kasa która na nią pójdzie nie będę żałował że w błoto poszła wole stara beczkę niz te plastiki.
Pozdro

hello !!
jak masz gotowke to kuypuj odrazu z grubej rury a nie baw sie w odbudowy.

wiem to z autopsji

polecam naszych przyjacieli zza odry ktory chowaja tam pieknie zachowane egzemlarze.

a lepiej zawsze jest miec oryginalny lakier itd. zawsze stan techniczny bedzie kozacki.

i glowna rada !

wez ze soba 2 osoby:
1. ktos kto zna sie na beczkach
2. mechanika ktory podejdzie chlodno do tematu

ja jak jade po cos napalony sam to zawsze to kupie nawet jak to najwieksze gowno na swiecie

reasumujac: najdz sobie fajny egzemlarz w reichu

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI