WIELKIE DZIĘKI WSZYSTKIM
Zwłaszcza dla:
Mrozia, który woził mnie cierpliwie wszędzie, gdzie Go poprosiłem i znosił moje kręcenie nosem na byle detal
Piotra_K, z którym korespondowałem i który mi wiele powiedział o Beczuniach
Valentine'a oraz
Laudana, którzy równie cierpliwie spełniali prośby o rozkodowanie kolejnych VINów (odpuściłem sobie dzięki temu ze dwa przeszczepiki)
Pszczoły, który obniuchał dla mnie wskazane w Zduni woziki
Of koz to wyróżnienia

natomiast ogólne dzięki lecą lotem koszącym do
wszystkich na tym forum - jak już wspominałem, dawno już nie byłem w tak miłym towarzystwie, tak pomocnym, które daje poczucie bezpieczeństwa i stałej podpory. Mało mi słów, którymi mógłbym Wam wyrazić wdzięczność
Laudan: skrzynka automat, ale już bez tempomatu
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
Cóż, na podnośniku towarzystwo mechaniczne podziwiało wzmocnione podwozie i uznało stan za bardzo dobry, więc się już nie przejąłem.
Samochód wymaga jeszcze pracy (blacha zwłaszcza). Maska jest do wymiany, bo już od spodu jest ruda, po wyciszeniu ostało się jedynie wspomnienie i samochód jest lekko głośny. Pfff... w środku jest również lekki pogłos, więc coś czuję, że wnętrzem też się trzeba będzie zająć.
W bagażniku za to jest: oryginalny filtr do skrzyni razem z zapasem oleju do wymiany, półośka, oraz, uwaga, special bonus - skrzynia biegów, manual czwórka na moje średnio wprawne oko

Więc jak mi się znudzi automat...

Albo też posłuży jako towar wymienny przy okazji wymiany czegoś, hiehie.
Jeszcze cos: jak juz pisałem, samochód w tej wersji nie ma dwustrefowego nawiewu. Ponieważ moja lepsza połowa dość często ma diametralnie odmienne zdanie w kwestii temperatury otoczenia, ten akurat szczegół jest dość istotny. Czy wiecie, jak to jest w taxiwersjach? Da się toto przerobić? Dechę będę raczej powoli wymieniał, bo jednak mi ten telewizor

nie podchodzi.
Dziadek (poprzedni właściciel) miał miękkie nogi, kiedy odjeżdżałem. Aż mi żal faceta było...
Uff... Dzięki wielkie raz jeszcze i pozdrowienia!