Szanowny Kolego filipppo !
Akurat tak się składa , że sport ukształtował mój charakter , gdyż od dziecka startowałem w regatach . Ścigałem się od optymista poprzez cadeta , 420,470 odnosząc sukcesy i porażki .
Porażki nauczyły mnie więcej ale to temat na inny wątek .
Obecnie żegluję już tylko turystycznie.
Zdaję sobie sprawę , że w sporcie a w motoryzacji już szczególnie , dużo zależy do pieniędzy .
W Polsce jest wiele bogatych firm , które finansowo mogą udźwignąć ciężar uczestnictwa w rajdzie , przygotowanie załóg etc . ale jak widać nie wszystko zależy od kasy .
Czy np. Orlen nie stać na finansowanie kilku dobrych załóg ?
Moim zdaniem stać ale są jakieś błędy kadrowe i organizacyjne .
A może za szybko chcą osiągnąć sukces i wychodzi odwrotnie .
Oczywiście odnotowuję fakt , że nasi uczestniczą / uczestniczyli w tym rajdzie ale nie traktuje tego jako SUKCES .
Pozdrawiam
Z ostatniej chwili :
http://sport.onet.pl/0,1248752,1465339,wiadomosc.html
Mysle ze przy ELFie, BiPi czy motoryzacyjnych potęgach jak Mitsubishi (nalezy do D-C), VW raczej Orlen jest biednym rzuczkiem.