Znalezienie obecnie Omegi A, szczegolnie kombi, w stanie uzywalnosci graniczy z cudem.
Wiekszosc to zajezdzone smiecie, czesto ze zlamanymi tylnymi podluznicami. Oczywiscie nie oznacza to, ze nie da sie takiego auta znalezc w stanie godnym zainteresowania. Ceny sa raczej symboliczne.
Znam te auta calkiem dobrze - po pierwsze z racji tego, ze moj ojciec przez wiele lat jezdzil tylko omegami (na 2,3TD z 91 roku stawialem swoje pierwsze kroki jako kierowca w 92 roku
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
), a po drugie dlatego, ze sam mam omege w garazu (aczkolwiek B).
Co do trwalosci - corrodus ferrus to najwiekszy wrog tego auta. Nawet bezwypadkowe samochody rdzewieja w zastraszajacym tempie. Plastiki (szczegolnie w omedze A) sa ekstremalnie tandetne. Jednak prawidlowo serwisowane auto nie powinno sprawiac wiekszych klopotow.
Motory - IMO czterocylindrowe silniki w tych autach to pomylka. To samo dotyczy wyjatkowo 'niekulturalnego', rolniczego wrecz diesla. Trzymaj sie z daleka. Optymalnym motorem jest C30SEJ
![[mocarz]](./images/smilies/silacz.gif)
(R6 3.0 24v) . Z automatem.
Biorac pod uwage obecne ceny, warto pomyslec o omedze B - jest troche lepsza pod wzgledem trwalosci, a i szansa na znalezienie czegos przyzwoitego wieksza. Ponownie, 4-cylindrowe motory nie maja sensu. Szukaj X30XE (V6 3.0) albo Y25DT (R6 2.5d). Szczegolnie ten drugi motor, autorstwa Steyera (a nie BMW, jak twierdzi wielu niewiedzacych) jest godny polecenia dla 'oszczednych'.
Ja mam X25XE (V6 2.5). Zapewnia bardzo dobra kulture pracy i przyzwoite osiagi, ale rakieta nie jest (tylko 170KM przy 1610kg to malo). Omega jest ciezkim samochodem - mimo, iz jest duzo mniejsza od mojego 126, jest tylko kilkadziesiat kilogramow lzejsza...