MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

to na dokładkę miłośnikom koncernu VAG napiszę , jedyna zaleta tego auta to 190 na autostradzie jako prędkość podróżna ( ale spalanie , silnik 2,0 benzyna) poza tym dupa bolała bardziej niż po siedzeniu na drewnianych krzesłach przez trzy dni na uczelni

_________________
w123 300d 1984r. BMW R35/2 1951r. NSU 601TS 1934r.

Ale na plus czy minus ??

_________________
94' 202 C180, 94' 202 C280, 09' Triumph Street Triple
Ex: 82' 123 280E

Delikatnie mówiąc T R A G E D I A !!! Podono było dopiero co robione.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98

Wniosek z tej dyskusyji taki ze Matizek pomimo zlego uchwytu do zamykania drzwi (a mnie to nie przeszkazdalo, gorzej bylo z konsola ktora po 5h jazdy dawala sie weznaki bardzo - tzn czulem ze mam juz przeorane kolano) i tak najlepszy

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

No proszę, z klubu MB8 robi nam się klub miłośników VAG i DAEWOO

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98

przypomnieliście mi moje dalekie podróże beczką - po 200 km ból tyłka i prawej nogi był nie do wytrzymania. Zawsze mnie to nurtowało kto i dlaczego zaprojektował tak kiepski fotel i położenie pedału gazu, w kraju gdzie autostrady ciągną sie tysiącami kilometrów i podróże autem mogą trwać długie godziny. Beczka ma opinię super wygodnego wozu, a ja we wszystkich trzech które miałem (78, 80 i 84) zawsze cierpiałem niewygody

_________________
W202 C180 94r - Pierwszy MB i pierwsze auto - dawne czasy

moze nalezy odwiedzic neurologa i przebadac kregoslop ??

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI

No proszę, a my byliśmy W123 300D w Paryżu i 1300km w jedną stronę bez problemu, nikogo nic nie bolało, może to jednak nie wina auta Ja podróż zaczynam od ustawienia wygodnej pozycji za kierownicą. W201 do Chorwacji 1100km w jedną stronę z postojami na tankowanie i też wszyscy uśmiechnięci, podobnie W126 300SE. Ach te Mercedesy gorsze od AUDI.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98

No właśnie... pedał gazu... U mnie też jakoś nie do końca wygodnie leży pod stopą - tak jakby zbyt pionowo. I co gorsze nie przełącza kick-downu. Zastanawiam się czy coś nie jest z tym pokombinowane. Czy ktoś mógłby może wrzucić dokładną fotkę pedału w pozycji neutralnej i wciśniętej do oporu w 123 automat?

_________________
el_diablo
c123 - sprzedany
s124 - rozbity

Witam! Ja zrobiłem kilka dłuższych, ale i tak krótszych tras niż Koledzy forumowicze piszą i nie mogę narzekać na fotel w Beczuni. Myślę, że jest wyjątko wowygodny, 4 godziny godziny jazdy bez przerwy i potem na zajęcia w szkole. byłem nawet wypoczęty:) Pozdrawiam!

_________________
Obecnie:
Mercedes-Benz W201 2.0 + LPG '91
Fiat Punto 1.2. '09

ex: Mercedes-Benz W123 240D '81 - Dziadunio
Mercedes-Benz W123 300D '80 - Lalunia
BMW e23 732 '83 - Bawara

Każdy samochód ma jakieś tam i swoje plusy...Nie zapominajmy jednak o tym aby te plusy nie przysłoniły nam minusów.

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

może i cztery to sie wytrzyma ale ja leciałem non stop po 10-12 godzin (z krotkimi przerwami). Co do neurologa to on raczej nie zajmuje sie bólem dupy za przeproszeniem a poza tym jestem całkiem zdrowy. Może do beczki trzeba odpowiedniej, bardziej poteznej budowy ciała a mnie takowej brakuje . I proszę mnie nie zaczepiać wstawkami o Audi bo się pogniewam - temat już zakończyłem

_________________
W202 C180 94r - Pierwszy MB i pierwsze auto - dawne czasy

Największym plusem DAEWOO jest to, że już ta marka umarła i niedługo znikną z dróg podobnie jak HYUNDAYE które były równie popularne kiedyś w PL jak DAEWOO, niestety Chevrolet się zbłaźnił przejęciem tej tandety. A feeeee

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98

otóż mój drogi nie znikną Hultaje a wręcz przeciwnie - koncern na nowo chce zaatakować polski rynek. Wiem bo kumpel pracuje w salonie H i mam na bieżąco info. Poza tym pod względem jakości wykonania Hultaj na łeb bije DeU - siedziałem sobie w paru modelach, szczególnie typu SUV i powiem że bardzo mnie zaskoczyło jak ten samochód jest dobrze wykonany.

PS. Pragnę zdementowac jakobym był oprócz Audi i Opla miłośnikiem koreańskiej mototyzacji

_________________
W202 C180 94r - Pierwszy MB i pierwsze auto - dawne czasy

Co do DAEWOO pozwolę się wypowiedzieć:
Tandeta - tak, jak najbardziej. Samochód nastawiony na niską cenę i niskie koszty eksploatacji. Polotu i finezji nie znajdziesz. Wysokogatunkowych materiałów wykończenia wnętrza także. Mechanicznie - proste i sprawdzone rozwiązania z Opla.
Ale z drugiej strony to idealny sprzęt do tłuczenia się na codzień: tani, dość niezawodny, nierdzewiejący, wystarczająco wyposażony, dość szybki, w miarę wygodny, pojemny (mam tu akurat nubirę na myśli).
Jeżdżę Nubirą już prawie 4 lata i szczerze mówiąc na razie nie zamierzam się jej pozbywać. I to nie dlatego, że z trudem wziąłbym za nią może z 7-8 tys. (w końcu kupiłem sobie zabawkę w postaci coupe zamiast dołożyć do nubiry i kupić dupowóz jakiejś renomowanej marki). Ale dlatego, że w pełni zaspokaja moje potrzeby transportowe: po 1000 km plecy ani tyłek nie boli, na światłach raczej jestem szybszy od wiekszości samochodów tej klasy, koszty utrzymania mnie nie ruinują, złodzieje się nie łakomią, a co najważniejsze przez te 4 lata nigdy jeszcze mnie nie zawiodła i zawsze dojechałem tam gdzie chciałem.

_________________
el_diablo

c123 - sprzedany

s124 - rozbity