MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt sie 29, 2025 1:40 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt gru 22, 2006 8:12 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lis 29, 2004 11:14 am
Posty: 533
Lokalizacja: Kobyłka
Wojtyla pisze:
Witam
georem pisze:
aegm napisał:
przy max.200tys.km wymiana rozrzadu to obowiazek w tym M102


A jeżeli nie, to co się wydaży na 100%?

U mnie przy 535,5 kkm popirer...lo licznik i wymieniłem na inny z przebiegiem 305 kkm i już jest ok. [zlosnik]
gieniekprawda jest taka że w dielu na trasie nic/prawie nic nie klękało nawet jak motor chodził z przyzwyczajenia w prawo to jak chodził to chodził z beną jest troszkę inaczej byle tyrystorek, rezystorek condensatorek i du*a blada albo zestaw w bagażniku albo dobry sznurek i pomocna dusza [szalone] bo przyczyn może od dytka i trochę [zlosnik]
Ze spalaniem jest tak jak jeździsz [szalone]

Janfocus pisze:
co za herezja! Diesle, aby były bezawaryjne i trwałe też wymagają obsługi na właściwym poziomie...

No niestety ale muszę się z tym zgodzić [zlosnik]

gieniek pisze:
jeszcze jakas?

Silniki cholernie odprężone 9.0:1 i 11/12 barów ciśnienia to niestety żadna rewelka i z uwagi na to muszą nadrobić obrotami i paliwkiem[zlosnik] jeszcze jedno głowicy gaźnikowca nie załadujesz do wtrysku odwrotni tak (średnica kanałów) i takie tam pierdy
No i jeszcze jak kiedyś napisał (me: how)dochodzące ćwierkanie ptaków [zlosnik] (oczywiście w stosunku do D)
pozdro




no własnie chodzi mi o to czy te tyrystorki, kondensatorki i inne cuda czesto siadają ????

co do diesla to tak jak mowiłem, wiem co to za silnik i wiem jakie sa wady i zalety, raczej zalety bo wad nie ma prawie zadnych pod warunkiem oczywiscie ze jest conajmniej w przyzwoitym stanie, a benzyna mnie kusi bardziej z ciekawosci niz z powodu niecheci do diesla, bo jak dla mnie diesle mercedesa to najbardziej wdzieczne silniki posiadające najwieksza kulture pracy wsrod diesli takze tych nowoczesnych.

w benzyniaku nawet jak silnik po remoncie to moze piardnąc kondensatorek i wtedy lipa, w benzyniakach najgorsze sa własnie takie duperele, bo przypuszczam ze powazne rzeczy typu urwanie wału korbowego [zlosnik] raczej czesto sie niedzieja szczególnie gdy silnik jest w bardzo dobrym stanie, a kondensatorek zawsze moze trzepnąc nawet po remoncie

_________________
Mercedes W123 82r. 2.3CE
ex:
Mercedes W123 78r. 2.3E
Mercedes W124 90r. 3.0D Turbo
Mercedes W123 81r. 2.8E Kombi
Mercedes W123 82r. 2,4D "Taryfa"
Mercedes W123 81r. 2.4D "beczkowóz"
Mercedes W123 78r. 2.4D automat


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 22, 2006 8:22 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
jednak wracając do tematu głownego.
O ile w M102 montowanych w W123 naciąg paska klinowego jest oddzielny dla wspomagania i altrernatora, i jest OK, o tyle w elemencie naciągu paska wielorowkowego montowanego w nowszych wersjach, bardzo często pęka podkładke mimośrodowa, do której mocuje się naciag (idzie jak ciepłe bułeczki, cena ok 40zł )
No i jeszcze jedno. Przy naprawie układu rozrządu w głowicy, wymiana zaworów, i innych przy której trzeba wymontować wałek, podczas składania wszystkiego w całośc "mechanicy" odrazu odpalają silnik....i następuje pęknięcie wałka rozrządu. Ale to tyczy się to w zasadzie niewłaściwego postępowania "mechaników"

Wszystkie charakterystyczne usterki i wady opisałem z własnego doświadczenia ( mam W123 230E) oraz przez kilku letnią prace przy sprzedazy częsci nowych/używanych do Merców


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 22, 2006 8:27 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 9:54 pm
Posty: 3156
Lokalizacja: prawie Poznań
gieniek pisze:
co do diesla to tak jak mowiłem, wiem co to za silnik i wiem jakie sa wady i zalety, raczej zalety bo wad nie ma prawie zadnych pod warunkiem oczywiscie ze jest conajmniej w przyzwoitym stanie,


Na kilka Mercedesów jakie miałem jeden to diesel, średnio robiłem nimi po 50kkm. Żaden benzynowy mnie nie zawiódł, diesel również, ale mimo wszystko kultura pracy benzynowego jest o niebo lepsza od diesla, nie mówiąc o osiągach, więc ja stawiam na zasilanie PB + ewentualnie LPG.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98


Na górę
 Tytuł:
Post: sob gru 23, 2006 7:23 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
Marcin S pisze:
przy której trzeba wymontować wałek, podczas składania wszystkiego w całośc "mechanicy" odrazu odpalają silnik....i następuje pęknięcie wałka rozrządu.

Bo te sieroty nie wiedzą, iż nie można wymieniać wszystkich podpór jednocześnie [szalone] , a jak je demontują do ponownego montażu, no to niestety powinni je sobie pooznaczać [zlosnik]
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 24, 2006 12:25 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 25, 2006 6:37 pm
Posty: 396
Lokalizacja: Poznań
witam
MOze nie na temat troche ale zainteresowalo mnie to
[quote]Marcin S napisał:
przy której trzeba wymontować wałek, podczas składania wszystkiego w całośc "mechanicy" odrazu odpalają silnik....i następuje pęknięcie wałka rozrządu.

Wojtyla napisał:
Bo te sieroty nie wiedzą, iż nie można wymieniać wszystkich podpór jednocześnie , a jak je demontują do ponownego montażu, no to niestety powinni je sobie pooznaczać [/quote]

Chodzi o to ze te sieroty ^^^^^ skręcały wszystko jak leci????. :roll:

Wnioskuje z tego ze przy wymianie prowadnic badz zaworow nalezy po kolei wykrecac i wkrecac dzwignie zaworowe, no i oczywiscie wkrecac je w te miejsca gdzie byly.(jak wymieniealem regulatory zaworow tak robilem :))

NO ale chyba istnieje mozliwosc calego zdemontowania walka i dzwigieniek , tylko przy skladaniu cza je poskrecac w odpowiednie miejsca.

TRoche mnie ten post zdziwil, no ale mam nadzieje ze jak dostane odpowiedz to wszystko sobie poukladam w glowie.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr gru 27, 2006 11:47 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
FreQ pisze:
NO ale chyba istnieje mozliwosc calego zdemontowania walka i dzwigieniek , tylko przy skladaniu cza je poskrecac w odpowiednie miejsca.

oczywiście że jest [zlosnik]
1 stopa ma 2 gniazda łożyskowe
2,3 są takie same tylko numery mają inne
4 ma otwór do przyłożenia kanału olejowego

nowe nie mają oznaczeń i trzeba je samemu nabić ale trzeba pamiętać o tym iż wymieniając więcej niż 1 sztukę można zakleszczyć wałek rozrządu [szalone] a wtedy ups i jest pięknie ukręcony [szalone]
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: śr gru 27, 2006 8:51 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 25, 2006 6:37 pm
Posty: 396
Lokalizacja: Poznań
dzieki za odpowiedz Wojtyla. [smiech]
Cytuj:
ale trzeba pamiętać o tym iż wymieniając więcej niż 1 sztukę można zakleszczyć wałek rozrządu a wtedy ups i jest pięknie ukręcony


no nawet teraz mam metlik troche w glowie bo :
- jak montuje sie nowe dzwignie to wiadomo cza sprawdzic srednice walka oraz'' polowe srednicy'' dzwigni zeby walek mial taki luz jak powinien. Jak tego nie bedzie spelnial to wiadomo ze sie zatrze badz zaklinuje ni i wtedy dup..
-ale jak montuje sie stare to wiadomo najpierd odkrecic napinacz zeby walek ni mial naprezen , a pozniej przykrecac dzwigienki i powinno byc OK. A i oczywiscie wszystko skrecac na olej [zlosnik] .
Dobrze jeszcze pozniej dac kontrolny obrot kluczem przez srube od kola pasowego zeby zobaczyc czy dobrze chadza.

Jesli zle napisalem to bardzo prosze mnie porawic. [oczko]


Na górę
 Tytuł:
Post: czw gru 28, 2006 1:06 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
FreQ pisze:
- jak montuje sie nowe dzwignie to wiadomo cza sprawdzic srednice walka oraz'' polowe srednicy'' dzwigni zeby walek mial taki luz jak powinien. Jak tego nie bedzie spelnial to wiadomo ze sie zatrze badz zaklinuje ni i wtedy dup..

do regulacji skoku samoregulatora służą dwie podkładki sferyczna i zwykła powrotna/oporowa "czarna" widoczna w samoregulatorze zaraz po zdjęciu pokrywy zaworów, a skok jałowy i prawidłowy na dźwigience powinien wynosić od 0,5 do chyba 2,0 mm (chyba, bo nie pamiętam do końca) co można regulować za pomocą podkładek coś w rodzaju regulacji luzów zaworów w VW (na płytki regulacyjne) oczywiście jest przy tym troszkę zabawy a to co nieraz stuka to najzwyklejszy uszkodzony "szybki" zawór kulowy taki jak w pompie wtryskowej (prosty i prawie niezawodny) [zlosnik]
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: czw gru 28, 2006 5:15 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 25, 2006 6:37 pm
Posty: 396
Lokalizacja: Poznań
[zlosnik] [zlosnik]
nie chce byc zlosliwy ~Wojtyla ale chyba mnie zle zrozumiales i cos nie o tym napisales .
Ale i tak dzieki [cool]

Chodzilo mi dokladnie co powoduje to ze walek sie ukreca. Czy niewlasciwy motaz dzwigienek czy jakies tam luzy miedzy dzwigniami a walkiem sa nie taki itp.
Dlatego draze ten temat bo dla mnie wydaje sie troche dziwne ze mozna po montazu zrobic tak zeby sie ten walek skrecil :roll: .
NO ale coz na razie wiem co wiedzialem [zlosnik]


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 29, 2006 10:05 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
FreQ pisze:
Dlatego draze ten temat bo dla mnie wydaje sie troche dziwne ze mozna po montazu zrobic tak zeby sie ten walek skrecil :roll: .

niestety ale wałek rozrządu jest tylko rurą więc sam rozumiesz, a to że "jakaś" dźwigienka naciska na niego, to naciśka tylko na krzywkę czyli jak będzie zbyt ciasno to poprostu zawór się nie domknie [szalone] a jak złapiesz rurę w uchwycie i przyłożysz dobrą siłę (z rozrusznika) lub ze sznurka to ups i są dwa wałeczki [zlosnik] , podobna sytuacja jest z wałem głównym(też jest drążony w środku aby oliwka mogła smarować panewki [oczko] )
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 29, 2006 5:33 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 25, 2006 6:37 pm
Posty: 396
Lokalizacja: Poznań
[oczko]
thx za odp'a .

Czyli po polsku mowiac jak sie nie ta dzwignie zalozy na niedopowienim czopie to walek moze szlag trafic (czyli chodzi o luz miedzy walkiem a piasta dzwigni). [zlosnik] [zlosnik]
I o to chodzilo mi caly czas bo jakos sie dziwilem ze mozna w inny sposob ukrecic walek.

[happy]


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl