Witam serdecznie.
Ogarnęła mnie ostatnio obsesja „ulepszania” swojego auta. To jest normalnie jak choroba, sam sobie szukam rzeczy, które można by było „ulepszyć” (czytaj: nasmarować, przeczyścić, dokręcić, wyeliminować stuknie, pukanie itd.. itp.)
Ale do rzeczy po ostatniej zakończonej sukcesem operacji wymiany mostu na nowy, nie wyjący, w aucie zrobiło się wyraźniej ciszej. No i niby jest to powód do zadowolenia, gdyby nie stuki, które dochodzą z okolicy skrzyni biegów. Stuki te są słyszalne w momencie gdy samochód jest na jałowym biegu. A ustępują w momencie wciśnięcia pedału sprzęgła. Skrzynia jest manualna cztero-biegowa. Moje pierwsze pytanie jest takie: czy owe stuki, mogą być związane z mocowaniem skrzyni, ewentualnie silnika, i wibracje w które wpada auto powodują stukanie? Czy szukać przyczyn głębiej, na przykład w źle zamontowanym sprzęgle? Sprzęgło wymieniałem najdalej dwa miesiące temu. I poza delikatnym ślizganiem nie sprawia żadnych problemów.
Kolejny problem wiąże się z przednim zawieszeniem. Mianowicie od jakiegoś czasu, nie zawsze ale dość często, po najechaniu na jakąś przeszkodę, w stylu wystający kawałek asfaltu, bądź przejechaniu przez dziurę w jezdni, słychać w lewym kole wyraźny stuk. Sprawdziłem amortyzator, nie cieknie. Dokręcenie śrub jest ok. Końcówki drążków wyglądają w miarę dobrze. Wiem, że przyczyn może być wiele, np : sparciała guma w elementach zawieszenia tu i ówdzie. Ale czy jest jakiś „domowy” sposób na ustalenie miejsca awarii i usunięcia go?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
_________________ Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes W124 kombi, 1993, 3.0 diesel _____________ ex W126 4,2 SE ex W123 200D ex W115 240D
|