MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Tak, szefie.

A mi się artykuł podoba, bo mimo, że parę rzeczy jest do wyjaśnienia (zwróciłem uwagę na to samo co Bukol & Wookee), to w ostatecznym rozrachunku W126 wypada bardzo pozytywnie...
... inną sprawą jest, że mile mnie połechtało to, że moja 280se ma całkiem pokaźny wypas jak na pierwszą serię. :))

Sprawę LPG pozwolę sobie pominąć, bo nie jestem przyjacielsko nastawiony do tego paliwa... ale rozumiem zalety z tego płynące.

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI

A kto powiedział, że jest słaby/kiepski?

Dobrze się o czyta i jest IMHO super napisany dla laika-niepasjonata.
Chociaż nawet ten uważnie czytając znajdzie pewne nieścisłości.



Harrier a gybyś smigał jakims autem. . no dobra ... jeszcze raz...

Gdybyś smigał Mercedesem na IV bezproblemowej instalacji tesz byłbyś podobnego zdania?
Ile bym dał by móc napchać Malucha gazem i jeździć DWA razy taniej a tym samym DWA razy więcej.



I to jest chyba najlepsze wyjście

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------

W Twoim przypadku to normalne. Toż to przecież "czad z Monako".

_________________
S 124 E 28, 269/001 '95
"Gwiazda do czegoś zobowiązuje"

Ja uważam, że artukuł dobry. Ciekawie się czyta, o ile oczywiście nie potraktuje się tego materiału jako pracy naukowej. Daje się coraz częściej zauważyć w dziennikarstwie motoryzacyjnym wpływy Top Gear: cynizm, sarkazm, żarciki i przymrużenie oka. W końcu zwykłego czytelnika nie interesuje ile koni miał 2 seryjna 500 z katalizatorem, a ile 1 seryjna bez. Największe pretensje można mieć co do nieścisłości ze spalaniem, wyposażeniem dodatkowym/standardowym i opisaniu wersji wysokoprężnych jako "czegoś normalnego i oczywistego". Poza tym OK, a tekst o wyższości samochodu nad kobietą należy potraktować jako kolejny przejaw "syndromu Clarksona". Ukłony dla autora i przypominamy: warto takie materiały konsultować z pasjonatami!!!

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Masz rację Kruszyn, ja do gazowania nic nie mam. Sam jeździłem M110 przez 6 lat na gazie więc wiem co to znaczy, a że kupiłem z gazem to tak zostało. C180 nie osiągnęło u mnie dwucyfrowego wyniku w spalaniu, a i na trasie zejdzie do 6 więc niech tak zostanie, nie ma sensu gazowni. Pozdrawiam.

_________________
94' 202 C180, 94' 202 C280, 09' Triumph Street Triple
Ex: 82' 123 280E

dokoladnie bo liczac 12-14l spalanie na BP wychodzi nam ok 56 zl ( liczac 4zl litr) na LPG mam spalanie rzedy srednio 14-16 (liczac po 2.10) 32,00 ... rachunek prosty za 200 km na PB mam ponad 350km na LPG ... wiecej chyba nie trzeba mowic ( wiem ze dochodzi sprawa zuzycia silnika itd bleble .... tyle napisze ze na zlej jakosci paliwie silnik bardziej w tylek dostaje jak na LPG:P ) aleeeee koniec z OT
Artykul jak napisali koledzy rodzwiek ma jak najbardziej pozytywny i oby takich wiecej bo dla laika ktory dopiero ma zamiar kupic sobie swoje pierwsze MB nie wazne sa informacje o I czy II serii o mocy silnikow w tych seriach itd ... kupuje ( jak ja ) to co mu sie podoba nie zaglebiajac sie w szczegoly ( dopoki zycie go do tego nie zmusi ) :D:D:D:D:D:D:D:D:D

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d