Temat prania tapicerki przerabiałem niedawno sam, u mnie jest tapicerka beżowa, (kod 035), wiec widać na niej kazdy zaciek.
Po zakupie auta okazało się, że jest cała w zaciekach tak jakby ktos za przeproszeniem zasikał, ale po sprawdzeniu wechowym
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
okazało się, że na szczęscie była to błędna hipoteza.
Próbowałem prać róznymi środkami takimi jak: Vanish, Wezyr, STP Tuff Stuff oraz szare mydlo JELEŃ (to ostatnie jest najlepsze)
Efekt jest taki że po osuszeniu suszarką zacieki są mniejsze, ale są. Z tego co się dowiedziałem to pomiędzy materiałem zewnętrznym foteli a gąbką siedziska znajduje sie warstwa jakiejś waty czy czegos podobnego i to włąsnie ona jest głownym siedliskiem brudu. A co gorsza przy kazdym myciu wata ta trac swoje właściwości i nasiąka wodą nie oddając brudu. Mozna próbować prac jakimiś środkami chemicznymi lub odkurzaczami które bardzo syzbko wysysają wodę. Tu istnieje konieczność użucia sprzętu ciśnieniowego, kórego efekty były już omówione wcześniej.
Dlatego w moim przypadku postawnowiłem poczekać trochę i zlecić tapicerowi wykonanie nowego poszycia foteli. W tej chwili szukam obicia jak najbardziej podbnego do dotychczasowego. Jesli sie uda to obszyję skórą.
Po ustaleniach z tapicerem koszt wymiany tapicerki to ok 400zł, pragnę nadmienić iz w moim przypadku boczki w drzwiach i podsufitka wykonane są ze skayu, wieć nie muszę ich wymieniać.
Taka jest własnie mja propozycja, zamiast prać i dobijać w ten sposób i tak stary już materiał, lepiej znaleźć dobrego tapicera i jemu zlecić wymianę obić.
pozdrowionka