MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Priv ,spadajmy z cudzego posta.

Nie poddawaj sie tak latwo

_________________
w123

A pitolcie sobie, aby o jednośladach.

Jako, że to bedzie pierwszy pierdopęd nielicząc motorynki sztuki nówki i skutera nie chcialbym przesadzić z parametrami.

Dr Komin twierdzi, że i tak po tygodniu będę chcial mieć coś szybszego.

_________________
123. W, S i C.

Słusznie, nie proponuję Ci w takim razie Hondy, bo to motocykl dla doświadczonego kierowcy.
Jego zaletami są zdjęte owiewki ,więc początkujący mogą smiało zaliczać tzw.gleby
Jest to sprzęt treningowy mojego brata, który ćwiczy na nim przed wyścigami na torze w Poznaniu.
Potencjalnym kupcom oświadczam,że motocykl wielokrotnie szorował po asfalcie i o ,,stanie fabrycznym" nie ma, nie było i nie ma prawa być mowy
Pomimo tego jest w doskonałym stanie techniczym i jeszcze długo ,długo posłuży nowemu właścicielowi.
Lakier matowy,pozdejmowane wszystko co tylko dało się zdjąć aby był lżejszy.
Pomimo tego wrażenia z jazdy są niesamowite.

Pogłoski, jakoby moja żona zabroniła mi poruszać się jednośladami są całkowicie bezpodstawne i nieprawdziwe.
Sam z własnej i nieprzymuszonej woli sobie zabroniłem ,dbając o dobro i zdrowie mojego organizmu,tudzież jego cześci składowych

ee tam.. nereczki przewaznie nadaja sie do dalszego uzycia

A tak powaznie. Moze jakiegos Junaka sobie kup? Mocy kosmicznej nie ma, ale radocha z jazdy ogromna, a przy okazji sobie przy nim pogrzebiesz (inaczej nie pojezdzisz)
Ja mam w piwnicy (niebawem w garazu nowego domu) Simsona Awo 250 z 61 roku... Bardzo fajne zwierzatko, ale niestety nie mam zamiaru sie nigdy z nim rozstawac, wiec go nie zaoferuje
Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Masz kategorie A1, czy co?

BEZ sensu - kup cos wiekszego, bo na 125cc specjalnie nie pojezdzisz (o trasie mozesz w zasadzie zapomniec). A jezeli szukasz czegos 'na miasto' - kup duzy skuter.

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992

Kup Suzuki GS500 lub Kawe ER takze półlitrowa.
Tanie i popularne motocykle, sprawdzone konstrukcje, latwe do ogarniencia.

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

Witam , tak się składa ze sprzedaję motocykle u dealera Yamaha i Suzuki. Me:how - jakbyś był zdecydowany to daj znac na priv - prześlę ci ofertę "spod lady" na nowy lub sprawdzony używany.
Jeżeli nie masz doświadczenie w motocyklach to nie wybieraj sam, bo źle się to skończy dla twojego zdrowia lub kieszeni.

pozdrawiam

_________________
C140 5.0

Ex - S123 200D W124 E200T W126 560SEC ,W123 240D ,W124 230CE ,W124 300D , W123 200D u.v.a. :)

Kolega Hogben dobrze gada - dać mu piwa.. sprzedaje motocykle Yamachy i Suzuki , sam jeździ Hondą...XRV - wie co dobre..
Kawasaki Er 500 i inych moto z tym silnikiem nie polecam, przepraszam jeśli kogoś tym uraziłem - wg. mnie zbyt słabe osiągi w stosunku do zużycia paliwa, trudno polecać motocykl nie znając kogoś osobiście, ale jeśli mogę to nie 125 bo to poprostu popierdułka.. szybko sie znudzi.. (me: how) polecam Honde XL 600 prosta konstrukcja chłodzona olejem, wałek rozrządu podparty na łożyskach kulkowych, jeden cylinder, mocny dół, jest lekka, no i koła do supermoto mozna szybko założyć...

_________________
MB 123 230 M115 78r.
VFR 750. Junak 61r.
huberto73@gmail.com

Kol. (me:how) z tego co rozumiem szuka motocykla w miarę nie-zabytkowego, ale w klasycznych kształtach (na szczęście ), a wszyscy piszecie o wszystkim (plastiki, nakedy, skutery, zabytki), tylko nie o tym.
No to ja też trochę inaczej :
Jesli mogę coś doradzić, to radzę: Nie kupuj motocykla, zwłaszcza imitującego choppera, czy też cruisera o pojemności 125 ccm! Nie kupuj też 250. Motocykl w takim kształcie, wydający z siebie dźwięk podobny do komara wygląda śmiesznie i nie daje takiej przyjemności z jazdy jak 4-takt, V2 o dużym momencie.
Ja w rozsądnych pieniądzach, na początek radziłbym Ci popularną Yamahę XV 535 Virago, lub też starszą i tańszą poprzedniczkę 500 (mój śwagier zakupił taką rok temu za 3600 zł, wygląda pięknie, cały sezon śmiga aż miło - rewelacyjny zakup). Gwarantuję, że z okiełznaniem jej mocy problemów miał nie będziesz, bardzo przyjemnie się jeździ, ładnie brzmi, a jeśli tylko nie będzie dla Ciebie "gabarytowo" za mała, to możliwe, że będziesz miał motorek na kilka sezonów i oszczędzisz sobie szukania czegoś innego już najbliższej wiosny.
Inny bardzo ładny, poważnie brzmiący i idealny na początek motorek to Suzuki LS 650 Savage. Jeden cylinder 650 ccm, moc niewielka, ale za to niezły moment i super dźwięk no i napęd paskiem!! Niestety jest jeszcze mniejszy od Virago.
Powodzenia w poszukiwaniach życze.
Aha- no i pamiętaj, że rocznik jest tak na prawdę sprawą trzeciorzędną.
Pozdrawiam!

_________________
S124 E28 1995r.

Wreszcie ktoś odkrył potrzeby kolegi (me:how) Taki criuser czy chopper jest przyjemnym w prowadzeniu, a o zadbany egzemplarz łatwiej niż w przypadku przecinaków, enduro itp. Ludzie dbają o te motorki, szkoda tylko że np.virago jest taki mały (szczególnie dla mnie). Ogólnie jesli takie motocykle Cie interesują to kupuj ale nic poniżej 500ccm.

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"
W123 250
W201 2.0 '85

Dzięki wszystkim za odzew!

Może rzeczywiście za malo podalem szczególów.

Niedawno przeprowadzilem się bliżej centrum i jazda samochodem przestala być w w wielu sytuacjach dla mnie koniecznością, tak więc wykoncypowalem, że prawie pól roku mogę jeździć z muchami na zębach.

Zacząlem szukać w DE prostego skutera 50ccm i nie dużo potrzebowalem czasu, żeby stwierdzić, że za niechiński i niekoreański, ale markowy, oczywiście używany pierdopęd trzeba zaplacić ok 2500 zl, a jeszcze lepiej to mieć tysięcy mimimum trzy. Za te same pieniądze można bez większych trudności kupić to, czego zacząlem szukać, czyli 125 ccm udającego wyglądem choppera, wpadającego lekko w cruisera, z przebiegiem ok 10.000 km z końca lat 90-tych. W opiniach użytkowników w zasadzie powtarza się to, że motocykl taki rozpędza się do 70 km/h w miarę ochoczo po czym zaczyna zachowywać się jak 200D i tak do 100 - 110, gdzie następuje kres jego możliwości.

Pomyślalem sobie, że będzie to alternatywa dla dwóch kólek od dziecięcego wózka, w dodatku przykrytych plastykiem w kosmicznym ksztalcie, na którym to pojeździe kolana ma się wyżej od manetek, a calość pierdzi dalece gorzej od jednego garnka o poj 125 w SUZUKI lub dwóch z YAMAHY. Taki bzyk pozwoli mi pokręcić się po mieście, a na weekend przejechać granicę do której mam 10 km i niemieckimi drogami krajowymi, na których i tak jeździ się 50 / 100 km/h w dwie godziny dojechać nad morze.

Dodatkowy argument to ekonomia, bo 2,5 litra Pb to dzisiaj 10 zl. Nawet niewielka ilość benzyny więcej, to tyle co mój 240D na OR, w którym więcej mnie chroni, mam radio i wygodne RECARO. Tak więc przynajmniej na tym etapie nie szukam wrażeń, a czegoś co samo jedzie.

I co wy na to?

_________________
123. W, S i C.

A co bedzie, gdy zechcesz pojechać szybciej?
Gdy szybko znudzi Cię brak mocy?
Wsiądziesz w Mercedesa?

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"

W123 250

W201 2.0 '85

Jak to co? Polożę się na baku i wywalę spinakera.

Gdybym znajdowal przyjemność tylko w prędkości, to nie jeździlbym siedem lat póltoratonowym kredensem napedzanym przez 72 KM, wymyślonym raptem 25 lat po II Wojnie Światowej.

To mówicie, że wciąga? A takie mam zdrowe nery.

_________________
123. W, S i C.

To ja już chyba wolałbym skuter. Tylko nie taki kosmiczny, tylko normalny w kształcie. On chociaz nie udaje czegoś, czym nie jest, a w miescie jest zdecydowanie wygodniejszy od choppera z kierownicą na metr dwadzieścia.
Co do spalania, to czterocylindrowym swoim klocem, ważącym 250kg spokojnie schodzę do ok 4l jak się postaram, także różnica to ok 1,5, a przynajmniej fajnie się jeździ, bez problemów z ewentualnym wyprzedzaniem itd. Zakładając że taki 125ccm spali 2,5l przy jeździe nad morze ok 100km/h - w co wątpie.

Ale skoro już szukasz 125ccm, za rozsądne pieniądze to wydaje mi się, że dobrą propozycją jest bardzo popularny, produkowany chyba od 100 lat Suzuki GN125. To dobry motorek. Miałem przyjemność na tym jeździć - faktycznie do 70-80km/h normalnie daje rady, mało pali, jest wygodny i nie udaje wypasionego cruisera. Jest ich dość dużo, więc ze znalezieniem czegoś taniego i w niezłym stanie problemów być nie powinno. <br>Dodano po 2 minutach.:<br> Oczywiście, że wciąga. I wcale nie chodzi tu o predkośc (ja 90km/h raczej nie przekraczam).
Zobaczysz - na wiosnę będziesz szukał czegoś powyżej 500ccm.

_________________
S124 E28 1995r.