Miałem:
1) Renault Scenic 1,6 16V z 2000r (od nowości) do 84000 w moich rękach, jedyna awaria to rozrusznik przy 60000 - 400zł. Potem do 120000 jeździł nim mój kolega - bezawaryjnie. Obecnie jeździ jakiś pracownik Castoramy i też nie narzeka.
2) Renault Scenic 1,9 dci z 2002r (od nowości) do ok. 40000 w moich rękach, skończył skasowany przez TIR'a, który najechał na stojącego Scenica z prędkością ok. 40km/h - w środku była moja żona, córeczka wtedy 2 letnia i teściowa, nikomu nic się nie stało; bezawaryjny.
3) Renault Laguna 1,8 16V z 2002r (od nowości) do 115000 w moich rękach, wczoraj ukradli, bezawaryjny.
4) Citroen Berlingo Multispace 2,0 hdi (od nowości) obecnie ok 45000, cały czas pracuje jako służbowa "taczka", drobne usterki zawieszeniowe, awaria pompy (pracownik wlał benzynę zamiast ropy), ogólnie bardzo przyzwoity samochód.
Mój ojciec:
1) Renault 21 Nevada 1,7 - nie pamiętam przebiegów, ale to był służbowy samochód i tata nie miał go od nowości, nic się nigdy nie zepsuło.
2) Renault 19 Chamade 1,4 - mułek, ale bezawaryjny, skończył dachując z 3 osobami na pokłądzie (w tym mój tata za kierownicą) - nikomu nic się nie stało.
3) Renault Laguna 2,0 (stary model) - poważna awaria sprężarki klimatyzacji na trasie spowodowała koniec podróży, urwany pasek uniemożliwił dalszą jazdę, awaria kosztowała 5 lat temu około 8tyś w ASO, Laguna skończyła trafiona w bok przez jakiegoś VW - nikomu nic się nie stało (4 osoby na pokładzie).
4) Reanult Laguna 2,0 Turbo 2003r (od nowości) do teraz, mały przebieg ok 40000, rakieta, komfort, bezawaryjnie.
wpelczarski pisze:
Przylacze sie do opluwania. Francuzy to syf.
Jak ja uwielbiam kr....ów ferujących wyroki na podstawie jednego nieudanego "małżeństwa". Pokory kolego.