MERCEDES 4 EVER pisze:
hehehehehehheheeh a co tam sie moze psuc? jak te rurki plastikowe nikt nie wyjmował i nie zamieniał miejscami to tylko moga byc nieszczelne mieszki lub zaworek w drzwiach.
Dokładnie. Jeżeli żaden żłób nie grzebał przy układzie, to tam nie ma prawa nic złego się dziać. Może sparcieć guma, coś się przetrzeć, coś rozłączyć, i tyle.
90% problemów (wszystkich, nie tylko z pneumatyką) bierze się w tych samochodach nie z wieku, niedoróbek ("spartolenia" z HP

), tylko są wynikiem działania różnej maści "gałganów" (dlatego nieskopanych buraczanymi łapami W123 za 2000PLN nie spotyka się w co drugim ogłoszeniu).
MERCEDES 4 EVER pisze:
No właśnie nie, blokada oparć dochodzi

Frozen.Vodka pisze:
A słyszałem już bardzo wiele opinii, że szlag może człowieka trafić jeśli chce utrzymać tę całą "rurkową enigmę" szczelną i sprawnie działającą.
Stanowczo zaprzeczam tym opiniom!!
Jeżeli nie masz nic kopane, przerabiane, sztukowane, poodłączane etc, to schematy do łapy i sprawdzaj po kolei.
Elektryczny? Eee, i co, jeszcze może z pilotem?
![[jezyk5]](./images/smilies/jezyk5.gif)
dokladnie tak jest.. ja nigdy nie mialem problemow z pneumatykiem w swojej poprzedniej niuni... a gdy mialem to szybko sie z tym uporalem.. obecnie mam centralny elektryczny ktorego nie cierpie i gdyby nie to ze CONDOR bedzie wkrotce odlatywal to cala kompletna instalacja pneumatyczna ktora lezy w piwnicy bylaby juz dawno zalozona w miejsce elektrycznego.. ... hmm w zasadzie 1/6 instalacji mam zalozona:)) bo keidys z nudow zalozylem blokade klapki wlewu paliwa... oczywiscie oryginal pneumatyk wziety z w/w instalacji:))