Pszczola pisze:
a moze ktos na mnie najedzie i naprawie z PZU

??? ( w sumie tak ludzie robia jak cos do naprawy maja , wystawiaja sie i gotowe remont za darmo. juz tyle razy "uciekalem" przed tym ze jak teraz bym chcial to pozwolil bym jakiejs babie mi wjechac [tylko dobrze trzeba wymierzyc
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
] )
dobra dobra
ja w styczniu, rozmawialem ze swoim mechem, i mowie mu :
- panie darku niech pan zobaczy jak mi ta lewa strona rdze lapie zal patrzec -
- no to wystaw sie na skrzyzowaniu i z ubezpieczenia sie zrobi -
najpierw nie zakumalem o co chodzi

, a dopieropotem jak mi Pan Darek wytlumaczyl co w trawie piszczy i jeszcze akurat ukazal sie artykul "Cała Polska trzaska" to juz w ogole bylem total szok
Dzien po mojej rozmowie z mechem jade sobie swoim poprzednim autkiem rano na uczelnie i co? stuknlaem sie czolowo z honda i na dodatek zaden z nas nie byl sprawca (a ja na szczescie wyszedlem z tego tylko z kilkoma zadrapaniami na glowie), darujmy sobie szczegoly, odwoze ja nieszczesne resztki swojego autka na lawecie do Pana Darka nie zdazylem nawet powiedziec Dzien dobry i uslyszalem:
- TO MIAL BYC LEWY BOK SIEROTO!!!
Ale to jeszcze nie koniec, wracam do domu, mama zaskoczona ze wrocilem tak wczesnie, a dzien wczesniej mowilem jej o procesie "trzaskania" auta, patrzy na bandaz na glowie i wsciekla pyta:
- rozbiles autko? nie mogles poczekac do wiosny ? musiales teraz? i zobacz jeszcze sobie glowie rozbiles
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)