Wersja kombi wg mnie jest zdecydowanie najładniejszą odmianą nadwoziową W123
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
Do tego charakteryzuje się nieporównywalnie wyższymi wartościami użytkowymi niż sedan czy coupe. Ponadto powiedziałbym, że auto to (kombi) ma w sobie coś więcej niż jego rodzeństwo - mówi wiele o właścicielu, o jego zamiłowaniu do aktywnego wypoczynku, do chętnego kontaktu z przyrodą, o bezkompromisowości oraz chęci korzystania z życia co niektórzy nazywają T-lifesyle'em. Z założenia było to auto zupełnie inne niż sedan/coupe - swoiście ekskluzywne.
Jedyną wadą, a właściwie dyskomfortem jest słabsze niż w innych autach wyciszenie przestrzeni pasażerskiej spowodowane brakiem stałej przegrody pomiędzy nią a przestrzenią bagażową.
Trudno jest dziś znaleźć kombi w dobrym stanie, większość z nich zwłaszcza w drugiej połowie swego ponaddwudziestoletniego życia traktowana była bardzo użytkowo by nie powiedzieć rabunkowo. Auta te głównie (o ironio) za sprawą swych zalet - ponadprzeciętnej trwałości oraz niezłych (jak na kombi) możliwości przewozowych umierały szybciej - służyły jako małe furgonetki, toteż nikt zbyt nie troszczył się o ich stan techniczny, dbałość o nienaganny wygląd zostawiając... kolejnym użytkownikom. Efekty są takie jak widać. Sedanów zakład w Sindelfingen "naklepał" miliony (prawie 2400k egzemplarzy), z czego siłą rzeczy znajdzie się również i dziś wiele sztuk w stanie przykłuwającym uwagę, coupe z założenia służyły do czerpania przyjemności z jazdy (czyt. pokazania się), co zapewniło im statystycznie największą długowieczność (z wyprodukowanych prawie 92k egz. sporo nadal jeżdzi, co widać dookoła), a kombi... nie dość że opuściło taśmy montażowe zakładów MB w Bremie niewiele ponad 207k egz. to życie sprawiło, że dziś widok kombiaka nie należy do częstych nie grymasząc nawet, by był ładny.
Zakup został w zasadzie opisany powyżej, auto technicznie nie różni się od sedana/coupe, jedynym odstępstwem jest rozwiązanie przestrzeni bagażowej z piątymi drzwiami, z nimi to mogą być problemy natury blacharsko (często spotykana korozja) -mechacznej (powtarzające się uszkodzenia zamka klapy oraz mechanizmu wycieraczki tylnej szyby). Do wyposażenia seryjnego należało samopoziomujące hydrauliczne tylne zawieszenie (nivo) - warto na nie zwrócić uwagę w momencie zakupu.
Wbrew temu co
Bukol pisze:
W opcji 7 miejscowej nie było możliwości montaz rolety!!!
można było zamówić i to i to, opcje te nie wykluczały się nawzajem. Sprawdziłem to wertując wszystkie moje cenniki z tamtych lat a także kilka opracowań dotyczących tego modelu. Możliwe było zamówienie doro (rolety) oraz ławeczki z wszystkimi dostępnymi rodzajami tapicerki (tkanina, welur, MB-Tex, skóra) a także wraz z dzieloną tylną kanapą. Doro było również powiązane z kolorystyką wnętrza. Nie można było natomiast zamówić do beczki kombi, jak wcześniej wspomniano, elektrycznego szyberdachu.
Kiedyś przypadkiem trafiłem prawie pod nosem na
tę kombi i jestem szczerze zadowolony, mimo jej wszelkich kaprysów czy niedoskonałości
