Dobra, misja wykonana.
Podjechałem, pogadałem. I rzeczywiście, współpracowali z oldtimercentrum (zresztą firma w której byłem też tak się nazywa - to jak z Burkami
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
). Trochę bałaganu przez to jest na ich stronach.
Interesujące Cię mercedesy ma do sprzedania oldtimercentrum z Częstochowy (nick na Allergo "oldtimercentrum").
Ale o te 126 zapytałem, i chłopaki z dobrego serca, bezinteresownie, powiedzieli, żeby sobie z nimi dać spokój

. SEC owszem, ładnie wygląda na zdjęciach i z opisu. Dłuższy czas stał do połowy drzwi w wodzie, silnik mówią, że złom, w bloku miał dziurę (załatana
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
).
Ten drugi też podobno silnik padlina i ogólnie nie warto się nim interesować. W szczegóły się nie wdawałem, bo i po co. Jeżeli będziesz chciał wiedzieć coś więcej na ich temat, to z pewnościa jakiś Kolega Medalik
![[zlosnikhihi]](./images/smilies/zlosnikhihi.gif)
podjedzie i powęszy

.
Sprzedający zresztą jest opisany na mecedesstory jako niesolidny sprzedawca.
To wyjaśnia, dlaczego ten SEC nie może tak długo znaleźć kupca. No ale jak wspomniałem - po szczegóły z pierwszej ręki, uderz do któregoś Kolegi z Częstochowy
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
.
A jak już byłem na tej misji, to sobie rzuciłem okiem na Pagode (na ukończeniu) oraz amerykańską W107 450SL (wersja o jakiej niedawno wspominał georem - bez ławki z tyłu), kompletna, z hardtopem, do wzięcia za 19ooo - ale już na pierwszy rzut oka do całkowitej renowacji. Był też jakiś stary 220D, ale niestety nie wiem, co to za model

, wydaje mi się, że tzw. "kubuś", oraz coś wielkiego, amerykańskiego i skrzydlatego - zdaje się Cadillac De Ville
A w drodze powrotnej niemiła niespodzianka i nauczka, żeby wszystko robić samemu albo dokładnie sprawdzać po patałachach (serwisantach

) - odkręciła mi się korba

. Dobrze, że zawsze mam komplet kluczy i że było miękko, bo zapasowych zębów to już nie posiadam

.