hruścik pisze:
Nie chodzi mi o ratowanie tego co mam ,drewno mam ładne, tylko o to że chcę mieć cały komplet jeszcze w 2 autkach.
A to przepraszam. Nie napisałeś, że wykonujesz listewki do pozostałych aut i dlatego wcześniej napisałem o możliwości reanimacji listewek.
hruścik pisze:
Zależy mi na tym samym odcieniu,słojach i otworach na taką ilość przełączników jaka będzie mi pasowała.
Tu może być trochę problemów z dobraniem idealnie zbliżonej do oryginału faktury drewna, co też może wpłynąć na jego odcień. Jeżeli jesteś w stanie zaakceptować takie odstępstwa od oryginału, to pomysł dorabiania listewek jest jak najbardziej słuszny. Swojego czasu zastanawiałem się również nad takim zabiegiem, jednak po wykonaiu prób polersko lakierniczych testowanych rodzajów drewna, zrezygnowałem. Odcień sporo się różnił i faktura drewna jakaś "nie taka".
Zarejestruj się
Zaloguj się
Regulamin
Galeria
Jako że środek listewek jest jeszcze dobry, znajomy stolarz doradził mi coś innego, tzn. nasączenie uszkodzonych obrzeży bardzo rzadkim lakierem z domieszką czegoś jeszcze (obiecał mi to dobrać po dokładnych oględzinach drewienek). Ma to na celu zabezpieczenie drewna przed dalszym działaniem wilgoci. Dodatkowo istnieje (podobno) spore prawdopodobieństwo, że po takim zaimpregnowaniu, uszkodzone miejsca zmienią kolor na nieco bardziej zbliżony do oryginału. W przyszłym tygodniu mam otrzymać "miksturę". Mam też "zapasową" listewkę w podobnym stanie, więc gdyby nie zadziałało, straty nie będą duże. 