(me: how) pisze:
A móglbyś wskazać, w którym miejscu StVO mowa jest o kolorze taksówki
no nie moglbym bo StVO tego nie reguluje. Palnalem chyba glupote. Ale...
(me: how) pisze:
do dziś żylem w przekonaniu, że to PBefG reguluje takie szczególy
obaj zylismy w blednym przekonaniu

PBefG (Ustawa o Przewozach Pasazerskich) tez tego nie reguluje. Przeczytalem i nic tam nie znalazlem na temat kolorow. Ponadto PBefG tez jest przepisem federalnym wiec gdyby on cos regulowal to w calych Niemczech a tymczasem kolor taksowek faktycznie jest sprawa poszczegolnych Landow. Z faktami oczywiscie nie bede dyskutowal:
(me: how) pisze:
http://www.taxizentrale-stuttgart.de/index.php?id=97
jednak tutaj rowniez nie jest napisane jakie konkretne przepisy reguluja kwestie koloru taksowek wiec poszedlem na postoj przed dworcem wypytac u zrodla. Staralem sie wybrac kierowce o wygladzie "aryjskim" bo to zwiekszalo szanse, ze trafie na wlasciciela taksowki a nie na kierowce - "obcokrajowca" jezdzacego dla korporacji. Prosze nie zrozumiec mnie zle, takie sa poprostu fakty a chcialem trafic na osobe dobrze poinformowana. Podszedlem do starszego kierowcy zadbanego Mercedesa W210 w kolorze, a jakze, budyniowym i z bordowym MB-Texem, ktory byl co prawda wlascicielem tej taksowki ale niestety tez dokladnie nie wiedzial o jakie przepisy chodzi. Potwierdzil tylko, ze ustalanie kolorow lezy w gestii poszczegolnych Landesregierung (Rzadow Krajowych) i twierdzil, ze w ze Baden-Württemberg od 11.2005 kolor moze byc dowolny(!). A na koncu dodal, i to bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem, zupelnie niezgodnie z wymowa informacji z taxizentrale-stuttgart, ze nikt sie nie pytal zwyklych taksowkarzy i ze ta awanture o przepis zrobila grupa lobbystow z duzych firm taksowkarskich a oni, wlasciciele prywatnych taksowek, sa temu przeciwni. Facet twierdzil, ze sprzedajac taryfe i tak niewiele mozna odzyskac bo kazdy widzi, ze ma duzy przebieg, i jest wytluczona. Mimo, ze to byla wypowiedz pierwszego zapytanego przeze mnie taksowkarza to musze przyznac, ze nie do konca miarodajna bo w koncu rozmawialem tylko z tym jednym, a to raczej nie jest "reprezentatywna grupa". Ale sprawa nie daje mi spokoju i postanowilem przyjzec sie strukturze kolorow taksowek dokladniej: ostatno bylem w Stuttgarcie i podliczylem, ze na postojach (gl. w okolicach dworca glownego) juz ok. 60% (!) taryf ma kolor inny niz budyniowy. W Mannheim liczba innych niz budyniowe tez wzrasta od kilku tygodni i, mimo ze ich odsetek jest znacznie mniejszy (ok. 20%), to tendencja odchodzenia od budyniowego daje sie zauwazyc.
Jeszcze kilka moich uwag w sprawie tekstu z taxizentrale-stuttgart o zniesieniu obowiazku ujednolicania koloru taksowek: o ile twierdzenie, ze klienci nie maja trudnosci z rozpoznaniem taksowek jezeli ich kolor jest inny niz Hellelfenbein jest niewatpliwie sluszne to juz argument, ze z powodu tego koloru przedsiebiorstwa taksowkarskie ponosza straty przy odsprzedazy samochodow jest dla mnie co najmniej niezrozumialy. Wynika z tego, ze firmy najchetniej zatajalyby "taksowkarska przeszlosc" samochodow. Mozna sie spierac co do tego czy samochody po taksowkach sa lepsze czy gorsze ale ten fakt niewatpliwie ma wplyw (z reguly negatywny) na wartosc rynkowa samochodu i jezeli ktos zamierza go zataic to jest to wg mnie proba oszustwa. Bardzo dziwi mnie fakt, ze Rzady Krajowe legalizuja te przekrety...
Dodano po 2 minutach.: gorex pisze:
Porównując stan ex-taxi i "cywili" często okazuje się ze stan taxi jest lepszy
Nie wiem jak jest w Polsce ale w Niemczech taksowki przeglad przechodza co roku a nie jak pozostale samochody osobowe, co dwa lata