Boulik pisze:
Nie utożsamia on zapewne stanu posiadania z kulturą,
To już wiemy, ale pisząc daną rzecz musimy chyba zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli napiszemy, że coś jest np. czarne, to ludzie właśnie tak to odczytają i nie będą się doszukiwać w tym innego znaczenia! To nie poezja
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Nie można polemiiki utożsamiać w czepianiem się i krytyką! Kruszyn napisał, tak a nie inaczej i miał do tego prawo, a że sam poddał ów fragment cenzurze? Cóż...
and6412 jak już obaj skonstatowaliśmy, uogólnienia, uogólnienia i tak ad infinitum...
Sam kiedyś zrównywałem ludzi ubogich z prostymi i źle wychowanymi, ale miało w moim życiu miejsce pare prozaicznych wydarzeń, które stanowiły swego rodzaju " wake up call" i przywołały do porządku. Może to co teraz piszę to efekt wyrzutów sumienia i swoista pokuta...Nie wiem, ale wiem, że kiedy tuż po przeprowadzce "pod" Wawę, 3 wiejskich, lekko zabiedzonych chłopaczków wypytywało mnie o psa, wykazując się przy tym zaskakująco dobrymi manierami, szczęka mi opadła i rozbiła się o ziemię. Nigdy nie podejżewałbym, że ludzie, mówiąc wprost, z niższych warstw społecznych mogą być tak grzeczni ( min. przez godzinną rozmowę nie padł ani jeden wulgaryzm, a do mnie, pomimo upomnień z mojej strony, zwracali się per pan).