.:SPEEDYRIDER:. pisze:
Diesel jest tańszy
roznica miedzy porownywalnymi egzemlarzami (rocznik, przebieg, wyposazenie) to ok. 50% na niekorzysc diesela (diesel jest zwykle o ok. 50% drozszy)
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
i bardziej trwaly niz benzyniak
w silniku diesela uklad korbowo-tlokowy jest, ze wzgledu na wystepujace duzo wyzsze cisnienia i wieksze masy bezwladnosci, wielokrotnie bardziej obciazony niz w benzynowym. Z kolei w benzynowym wystepuje zjawisko rozpuszczania filmu ojejowego na sciankach cylindrow i zwiazane z tym szybsze zuzycie gladzi. W benzynowych mocniej obciazone sa zawory, w dieselu uklad rozrzadu. Z dieselami sa wieksze klopoty podczas rozruchu w niskich temperaturach, benzynowe sa bardziej podatne na zmiane obciazenia. Zarowno silniki benzynowe jak i diesele maja swoje wady i zalety ale stanowczo nie zgadzam sie z twierdzeniem, ze diesele sa trwalsze od benzynowych. To stary poglad pochodzacy jeszcze z lat 80-tych kiedy mozna bylo porownywac jedynie zachodnie diesele z benzynowymi samochodami produkowanymi przez zaprzyjaznione gospodarki bratnich krajow RWPG. Wtedy takie stwierdzenia byly byc moze uprawnione ale jak juz porownasz przebiegi osiagane benzyniakami mercedesa i dieslami mercedesa to nie ma wielkiej roznicy na kozysc jednych ani drugich. I benzynowym i dieselem mozesz zrobic 600 000 km ale mozesz zakatowac jeden z drugim w ciagu 100 000 km
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
Coś mnie nie przekonuje twoje myslenie ze benzyniak jest lepszy
Zarowno diesele jak i benzyniaki maja swoich swoich zwolennikow i przeciwnikow. Mam obecnie diesela i benzyne i radze sobie z oboma. Nie twierdze, ze benzyniak jest lepszy ale nie zgadzam sie tez, ze to diesel jest lepszy. Pewne jest natomiast, ze w przypadku diesela duzo latwiej wpasc na mine i przeplacic.
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
Może i jest bardziej mulowaty ale 4 sekundy mniej do 100 mnie nei zabawią
mnie tez, pisalem o tym powyzej ("lubie szybka jazde ale przezyje bez wciskania w fotel")
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
a w dieslu za to mozan jeździć sporo taniej
Mercedes 300 D, rocznik 1990, zuzywal na trasie Myszkow-Gliwice (czyli typowy mix trasa-miasto) 12 - 13 l/100 km. Obciazenie: 2 osoby plus dwa plecaki z podrecznikami, predkosc na trasie do 140 km/h, w miescie: wiadomo. Silnik mial co prawda ok. 600 000 km ale nie zuzywal oleju i zapalal w zimie jak nalezy. Aha: w lecie wlaczana byla klima (jak akurat byla laskawa dzialac). Do tego dochodza czestsze wymiany oleju i nieunikniona i kosztowna obsluga ukladu wtryskowego. Jezeli to jest mniej niz eksploatacja 230 to ja juz nie wiem... (nie jezdze ani na gazie ani na "katroflach")
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
Pwoeyzej 2 ltrów poejmnosci ubezpieczenie ma jednakowa stawke
prosze czytac posty uwaznie:
kielbik pisze:
auto bedzie eksploatowane gl. w Niemczech
oraz
kielbik pisze:
podatek jaki zaplacilbym za diesela jest dwa do trzech razy wyzszy (w zaleznosci od pojemnosci) niz za 230
W Polsce nie ma podatku uzaleznionego od pojemnosci. Moze nie wyrazilem sie dostatecznie jasno ale auto bedzie zarejestrowane w Niemczech a tam podatek jest i roznica jest ogromna.
Nie rozsztrzygam co jest lepsze ale w mojej systuacji na "tansza" eksploatacje diesela mnie nie stac
