Gratuluję przeprowadzonego remontu, zdaję sobie sprawę ile to kosztuje cierpliwości i nerwów, ile czasu trzeba na to poświęcić i również pieniędzy. Najważniejsze są jednak chęci i hart ducha, a także wiara w to że się uda. Trzeba mieć serce do tych aut, bo inaczej nie pomogą miliony na szwajcarskim koncie. Gratuluję po dwakroć, bo auto służy na codzień, a ciężko jest (a może się nie da?

) znaleźć samochód, który byłby bardziej niezawodny od MB z lat 60-tych lub 70-tych. Wiem to po swoich autach, a szczególnie po 115, który służy na codzień, a ma wiele niedomagań. Jeszcze raz wielkie brawo!
micab pisze:
z tym licznikiem to już nie wiem, sprawdzałem linkę i wygląda że jest dobrze ułożona, może coś jest z nią nie tak, gdzie mogę kupić nową ? bo w jakim sklepie nie spytam to mówią że nie ma do 115 :/
W moim linka była zerwana, więc postanowiłem ją wymienić. Oryginalna kosztuje 370 PLN+vat

. Jakąś tam alternatywą jest linka rzemieślnicza, koszt około 30-50 PLN, ale raczej odradzam. Szukałem w podróbkach i znalazłem w Inter Carsie włoskiej firmy, ale jeszcze nigdy jej nie sprowadzali. Poza tym w katalogu był taki bałagan jeśli chodzi o oznaczenie modelowe W 114 i W 115 oraz roczniki, że szkoda pisać. Koniec końców zamówiłem linkę z podróbek do W 123 firmy Adriauto (Włochy). Koszt około 30 PLN.
Numer według Adriauto 27.1502 (podają też numer chyba MB 123.542.03.07). Wykonanie linki naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Jest dłuższa kilkanaście cm od oryginalnej od W 115. Zerwała mi się po niespełna 16 km, ale wszystko wskazuje na to, że to nie wina linki czy złego poprowadzenia. Przy tak silnym mrozie smar, którym posmarowany był ślimak w liczniku tak zgęstniał i stawiał taki opór lince, że w końcu pękła. Mam już drugą, ale nie zmienię dopóki nie nasmaruje licznika.
Pozdrawiam i powodzenia
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
!