Słuchajcie, mam takie pytanie...otóż jestem czasami szcześliwym posiadaczem W123 240 D od końca października. Samochód jest z '84, silnika ma 202 tys po remoncie (choć poprzedni właściciel mówił, że jeszcze poprzedni właściciel zmienił silnik na fabrycznie nowy - co by sie może i zgadzało, bo wg nr WIN są różnice w numerach silnika), silnikowpo super, zawieszenie do dopracowania, blacharka taka sobie (zardzewiałe drzwi, ale mam teścia z zakłądem blacharsko-lakierniczym

. I zastanawiam się nad zamianą tego auta w przyszłym roku na 201 (czyli 190) z silnikiem 2.0 D. Powód jest prosty - samochód ten jest bardziej ekonomiczny (deklarowane spalanie między 5-6 l ON) i jednak chyba bardziej zrywny niż beczka z silnikiem 2.4 D. Obserwowałęm ostatnio kilka aukcji na allegro (bo najłatwiej

) i jest sporo posprowadzianych 190tek z przełomy lat 80/90 w cenie ok 8 tys +opłaty - np.
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=74997789
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C706681
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=75963156
. I tu stawiam pytanie....co o tym myślicie???? Głównym motorem zmian jest spalanie....jak dobrze pójdzie, od wiosny będę pracował przy użyciu samochodu i niskie spalanie będize miało spore znaczenie, a beczka w tego typu eksploatacji pali 8-9l ON

Mój tata kupił w lutym 190, ale benzynowy 2.0 E, samochód jest z '86, sprowadzony ze Szwajcarii, jedeen własciciel i przebieg udokumentowany 132 tys km !!! Samochodzik jest jak nowy, bardzo ładna beżowa skóra w środku - dlatego mam porównanie, a 190 jest jeszcze o tyle ciekawe, żę jest bardzo zgrabna - jest to nie zaduży funkcjonalny samochodzik - mi sie podoba.
A może rozwiązaniem byłby 124 D, w cenie gdiześ do 10 000 zł ? Ile palą takie modele (200 D)?
Zaznaczam, że jestem w miarę nowy wiec proszę o taryfę ulgową
Pozdraiwam