W sumie to ja porównywałem bmw e 30 i mb 190 E a do tego teraz doszedł mój pasacik. Co do silników to do żadnego nie mam zastrzeżenia. MB miał 2.0 bodajże i 90ps. BMW ma 1.8 i 113ps! a pasacik z innej beczki (cztyaj: Beczka to cylindryczne, wyoblone po środku naczynie, tradycyjne wykonywane z klepek drewnianych, najczęściej dębowych, spiętych metalowymi obręczami z taśmy zwanej bednarką ) bo to Diesel. Każdy z nich ma swoje zalety i wady. Ale ogólnie wszystkie są bezawaryjne. Z właściwości prowadniczych

BMW troche zostaje w tyle, gdyż nie ma serva (ale wiadomo: z autem bez wspomagania wyrośniesz na Pudziana

). W 190 ce był zajefajny skręt...

W pasaciku wielkim plusem jest spalanie a w BMW mam pierwszy lakier z czego jestem dumny
Ogólnie mówiąc ja jakoś nie przyjmuje dużej wagi do osiągów auta że tam ma jakies 0,5 sek gorsze czy lepsze przyśpieszenie.
