and6412 pisze:
mam rację czy nie?
Tak i nie

Vesa pisze:
Taksówki powinny być tańsze poprostu...
Powiedz to taksówkarzom. I tak mają średnio dochodową robotę (Sz-n).
Vesa pisze:
Lub prywatne(bezpieczniejsze czystsze tańsze)pociągi i uwolniony rynek transportowy, w tym także rzeczny.
"marzenia za grosz..." - też mi się zdarza rozmyślać o pięknym kraju.
Vesa pisze:
napewno na mnie by podziałało
Tobie raczej nie jest to potrzebne, więc nie bądź samolubny i pomyśl o innych

Sebian pisze:
Facet stał oblany cegłą i po stokroć wolałby zapłacić niż być wystawionym na takie pośmiewisko.
Podobnie wygląda w Chinach wdrażanie obajteli do Europejskich zwyczajów przed Olimpiadą - główny bodziec hamujący przed zachowywaniem się nas ulicach (piesi i kierowcy po społu), jak jeszcze rok-dwa wcześniej, to groźba wstydu. Aczkolwiek też uważam, że Porządny op...er dla matołków nie jest zły.
Sebian pisze:
opowieść ww. wujka o radarach kaskadowych
Znam takich i słyszałem nieco podobne historie.
Niezadowolonym sugeruję emigrację na Alaskę (do 1 promille) lub do Argentyny - do chwili spowodowania wypadku, mało kogo obchodzi, jak prowadzisz - Twoja brocha i Twoje jaja, jeśli dasz d..y
Można ludzi traktować - oczywiście generalizując - na dwa sposoby. Albo jako jednostki odpowiedzialne za siebie, ale to jest trudne czasem/często boli albo też jak przygłupie barany, o które trze ba dbać, żeby nie zrobiły sobie kuku. Dla większości model "opiekuńczy" jest milszy. To, że po jakimś czasie faktycznie mamy stado baranów, to już inasza inszość – ważne, że nie pchają się do koryta, gdzie siedzą świnie.
Kończąc ten przydługi wywód o naszym Folwarku, życzę wszystkim trzeźwości na drodze u siebie i innych.
P.S. 0,3 promille byłoby wystarczająco bezpieczne i pozwalałoby większości mężczyzn na wypicie 1 piwa.