Kijek na grzybach.
teoretycznie operacje mozna uznac za zakonczona nie wszystko jest ok i niestety zakopanego nie zobaczy w tym roku ale jezdzic mozna

mam nadzieje ze pod choinke dostane worek pieniedzy ( jak nie to sobie zarobie) i na wiosne bedzie juz po blacharce i sprawy silnikowe tez dociagne do konca

aha ostatecznej regulacji podjelo sie 2 mechanikow jeden zajal sie silnikiem ... i zabralo mu to 25 min i kosztowalo mnie 20 drugi gazownik bawil sie autem 20 min i skasowal 25 zl za regulacje

dla przypomnienia poprzedni mechanicy skasowali po kolei
1- 650zl (po wymianie silnika nie dojechalem autem z warsztatu do domu) ,
2- 80 zl (wyregulowano pedal gazu i uszczelniono pompe paliwa, rozwniez nie dojechalem autem z warsztatu do domu),
3- 50zl ,,diagnoza,, i wymadrzanie sie ..( w aucie nie zrobiono nic ...znowu nie dojechalem do domu.....)
4- 20 zl regulacja silnika na PB ( auto bryka wesolo trzyma obroty i nie gasnie a jak juz to jakos odpali na cieplym silniku)
5- 25zl regulacja gazu... auto nie szaleje na obrotach i nie gasnie na wolnych jest slabsze ale poki co musi wystarczyc
po drodze 5 innych mechnikow ktorzy nie chcieli wogole sie do auta dotykac
Podliczajac ...
silnik koszt ok 1600zl
olej shell mineralny 120zl
naprawa rozrusznika 30zl
mechanicy robocina 825zl
zmiana numerow w UK 80zl
----------------------------------
2655,00
czas operacji ok 30 dni ..... straconych nerwow nie do zliczenia...
Teoretycznie wszystko jest ok ale silniczek wymaga jeszcze nakladow.
THE END i CDN ..w niedalekiej przyszlosci
