MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

no i znowu zonk
Mam 20 min. by dojechać do centrum a to oznacza pośpiech więc wpadam do Malucha, kręcę go a on pali jak zawsze bez problemu. I jusz zaczynam sie odpychać do przodu a tu słysze w tle takie cichutkie dududududu jak w hamerykańcu pięciolitrowym. No myśle , niedobrze bo zapłony wypadaja albo garnek jakiś nie hula bo zaspał po łikendzie więc otwieram paszczę a tam ... zgryziony kabel WN na trzecim garnku.
Francowate gryzonie. Narobiły jusz po raz kolejny sieczki z wytłumienia maski ale to im darowałem. Niech tesz coś mają z mercedesa
ale teraz za ten kabel to wojna. Nie popuszczę. Jak ktoś wie jak toto (łasica, kuna) łapać lub czym straszyć to prosę o pomoc. Sąsiada pojadły jusz dwa razy a teraz stołują się u mnie. Nic zresztą dziwnego. Tam podają zaledwie Bravę i Clio
Stary skoszowany Beru chwilowo pomógł załatać braki.
P.S
A najlepsze, że moja samica zrobiła po mieście ~50 km i stwierdziła, że coś jakby inaczej ale w sumie to bez róznicy. R6 rulez!

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------

Polecam kupić najnowszy tygodnika "MOTOR". Jest tam artykuł o tych "kochanych" zwierzakach i jak się ich pozbyc. Pozdro

_________________
MB W202 '97 200 KOMPRESSOR
MB W123 '84 240 Diesel (tatowóz)
R.I.P FSO Polonez ATU 96' 1,6 GLI [1,4 16V Rover]

Ex: W123 80' 240D; W123 83' 200D; W123 84' 240D; W123 81' 200D

Niestety muszę Cię zmartwić. Jeśli to kuna będzie Ci ciężko ją pokonać
Bestie są wyjątkowo zwinne, złapać się nie dadzą nijak. Z trutkami wszelakimi też sobie daj spokój - nie ruszy. Najgorsze jest to, że wciśnie się w niewiarygodnie małe dziury. Jedyna rada w miarę skuteczna to czekać aż się sama wyniesie (tylko nie wiem czy to Cie satysfakcjonuje ).
Mam kunę gdzieś na strychu już od paru lat, nic nie gryzie i ogólnie nie jest uciążliwą lokatorką, tyle tylko że leje gdzie popadnie. Za to skutecznie tępi myszy

Nie bij, nie łap i się nie mścij, to w końcu brat mniejszy .

W DE w rejonach zamieszkałych przez to zwierzątko prawie w każdym aucie, a na pewno w drogich, zamontowane jest elektryczne urządzenie odstraszające. Daje fale nie słyszalne dla ludzkiego ucha, chociaż część ludzi potrafi je nie tyle usłyszeć, co wyczuć. Nie wiem ile kosztuje, ale na pewno nie jest to żaden high tech.

_________________
123. W, S i C.

zanabyłem pędzac co tchu przed zamknięciem. Numer z 25.07.2005r ale ani słowa o cholernych futrzakach. No nic, za 1,5PLN i tak dość czytania.
( E-klasa w Brabusie i nowa eR-ka)


Rękoma nie będę próbował
powalczymy . Zapodałem na szczurza łapkę swiezą wędline kradziona młodemu z lodówki. Potem podkładka pod samochód w okolicy silnika, a potem siedziałem jak kretyn grzejąc Malucha do 80 stopni (słuchajac jazziku ) żeby ciepełko zwabiło.
Zimno mi sie robi jak pomysle o tych sidłach ale co robić
Tym bardziej, że lubie te zwierzaki i w pewnym sensie pożyteczne som.
P.S
A jak sie woła na kuny?
P.S 2
A jak by sie ktos chciał wyzalić, że mu tesz zgryzły to zapraszam.
Założe się, że będa tłumy

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch

210 000 km

----------------------------------------------------

Żonę mam w domu, kochankę w garażu.

----------------------------------------------------

Przyjdą pomścić i przegryzą ci wąż od chłodnicy, visco, moduł i kopułkę. Żebyś potem nie mówił, że nie ostrzegałem.... Szukaj tego urządzenia, chyba że wolisz polować w nocy.

_________________
123. W, S i C.

Zapewne chodzi o ten artukuł z MOTORu - był w poprzednim numerze - zisiaj wyszedł nowy.

http://img50.imageshack.us/img50/4926/kuna1cf.jpg

Troszkę może i słabo widać, bo to mój skaner

Ale jak trzeba, to mogę ładnie i czytelnie powiększyć

Stawiam 5 do 1 na kunę

blaszek> wielkie dzieki za skan. Jest wystarczająco czytelny.
Trzeba bedzie poszukać czegos takiego.
Ale jak w padne do motoryzacyjnego i zapytam-"ma pan cos na kuny?" to chyba sie zdziwią, nie?

Spoko. jak jutro sam w to nie wleze to jusz będzie dobrze. Na zdjęciu z blaszkowego skanu wyglada toto na dośc długie stworzenie.
Zobaczycie, jeszcze sobie jako trofeum zrobię wypas-nakładkę na kierownicę. Zebami do środka.
Jutro dam znać jak efekty.

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch

210 000 km

----------------------------------------------------

Żonę mam w domu, kochankę w garażu.

----------------------------------------------------

Pisze tam...około 40 minut

Mam takie ustrojstwo zamontowane przez niemca i zastanawialem sie do czego to jest, a teraz wszystko jasne

Pozdrawiam

_________________
POZDRAWIAM Z ZIEMI LUBUSKIEJ
"...ciągle gdzieś pracowal, ciągle musiał iść, aż się rozczarował i zaczął pić..." L.J.

No dobra... określenie gryzonie jest tu właściwe pod względem funkcjonalnym, bo są to zwierzaki zębate i gryzące. Ale trzeba pamiętać, że ani kuna, ani łasica gryzoniami nie są... tak gwoli ścisłości.
Mam nadzieję, że zapach diesla odstrasza je wystarczająco spod maski, gdzie smakowite przewody powrotne, podcisnieniowe, pyszne kabelki...

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)

...no niestety narazie nici z polowania bo nie przyszło na kolację. Ale może to i lepiej. Jusz szukam takiego sprytnego urzadzenia bo jednak pacyfistyczna częsc mnie jest mocniejsza

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch

210 000 km

----------------------------------------------------

Żonę mam w domu, kochankę w garażu.

----------------------------------------------------